concordia- komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
concordia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 821
Rejestracja: 05 gru 2012, 11:27
Życiówka na 10k: 1h 3min
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona Góra

Nieprzeczytany post

rubin pisze:trening w takim terenie zawsze przynosi korzyści :) ; bardzo fajnie to dzisiaj zrobiłaś; ładnie tam kluczyłaś, po tym lesie :hej: , widziałam mapkę :oczko:
kluczyłam, bo bałam się, że się zgubię :hahaha: I w sumie zgubiłam, ale mapka w motoactv mnie uratowała :spoko:
z tym sierpniem to już wiadomo na 100%, że nie wypali, czy jeszcze nie rozstrzygnięte do końca? :oczko:
Aniad1312 pisze:
Wróciłam zmęczona ale bardzo, bardzo szczęśliwa, gęba się śmieje, chyba o to chodzi
Przede wszystkim o to chodzi :)
W związku z tym polecam leśny trening :hejhej: No chyba, że tylko na mnie tak radośnie zadziałał :bum:
PKO
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

właśnie piszę maila do org. żeby mnie wykreślili z listy :oczko:
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Od dłuższego czasu Garmin służy mi do pomiaru tempa, by trzymac bieg w ryzach...Zaczynałem, mocno trzymajac się tętna, ale to dlatego, ze czułem, ze mocno obciążam organizm (czasem kłuło mnie w klatce piersiowej) i nie chciałem, by ktoś kiedyś dokonał na ścieżce biegowej makabrycznego odkrycia ;) ;)...Biegam półtora roku i choć tętno pomału spada, to i tak nadal wszystko, co robię, lokuje się teoretycznie (bo bez testu na HRmax) na granicy II i III zakresu, więc kierowanie się sercem nie ma żadnego sensu...Tętno jest teraz dla mnie parametrem do analizy powysiłkowej
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Ale zostaje jeszcze Wolsztyńska Dziesiątka. Zawsze coś, chociaż nie przepadam za tym miastem :ble:
Łoj, lepiej żeby tego Gife nie przeczytał :hahaha:
Awatar użytkownika
concordia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 821
Rejestracja: 05 gru 2012, 11:27
Życiówka na 10k: 1h 3min
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona Góra

Nieprzeczytany post

Aniad1312 pisze:
Ale zostaje jeszcze Wolsztyńska Dziesiątka. Zawsze coś, chociaż nie przepadam za tym miastem :ble:
Łoj, lepiej żeby tego Gife nie przeczytał :hahaha:
raz się żyje :hahaha: co zrobię, jak widzę przed sobą PWL to gęsiej skórki dostaję :hej:
P@weł pisze:Od dłuższego czasu Garmin służy mi do pomiaru tempa, by trzymac bieg w ryzach...Zaczynałem, mocno trzymajac się tętna, ale to dlatego, ze czułem, ze mocno obciążam organizm (czasem kłuło mnie w klatce piersiowej) i nie chciałem, by ktoś kiedyś dokonał na ścieżce biegowej makabrycznego odkrycia ;) ;)...Biegam półtora roku i choć tętno pomału spada, to i tak nadal wszystko, co robię, lokuje się teoretycznie (bo bez testu na HRmax) na granicy II i III zakresu, więc kierowanie się sercem nie ma żadnego sensu...Tętno jest teraz dla mnie parametrem do analizy powysiłkowej
wiesz, ze mną to trzeba konkretnie, 10x powtórzyć to samo i może dojdzie. A teraz Piecha wspomogło kilku innych forumowiczów i na razie żegnam się z pulsometrem, tj nie patrzę wcale na puls. Wydaje mi się, że taki trening oparty o strefy może ma rację bytu u zaprawionych w bojach, ale u takich żółtodziobów jak ja do niczego dobrego nie prowadzi. 1 zakres to ja mam jak biegnę 8min/km :hahaha:
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

Concordia, nie ma co, fajnie się namawia, ale trochę głupio by było gdybyś zawaliła szkołę przez bieganie. :)
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

concordia pisze:wiesz, ze mną to trzeba konkretnie, 10x powtórzyć to samo i może dojdzie. A teraz Piecha wspomogło kilku innych forumowiczów i na razie żegnam się z pulsometrem (...)
Jeśli chodzi o kwestie pulsometru i sensowność jego używania to jestem wojującym ekstremistą :hejhej: Paweł nie raz się o tym przekonał ;)
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
Awatar użytkownika
concordia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 821
Rejestracja: 05 gru 2012, 11:27
Życiówka na 10k: 1h 3min
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona Góra

Nieprzeczytany post

mimik pisze:Concordia, nie ma co, fajnie się namawia, ale trochę głupio by było gdybyś zawaliła szkołę przez bieganie. :)
nie ma takiej opcji w ogóle :usmiech: No 12 niestety nie wyjdzie, ale na pewno się jeszcze skumamy na jakieś zawody i to nie jeden raz :usmiech: Ja w ogóle myślę tez o obozie w tym roku :usmiech:
Piechu pisze:
concordia pisze:wiesz, ze mną to trzeba konkretnie, 10x powtórzyć to samo i może dojdzie. A teraz Piecha wspomogło kilku innych forumowiczów i na razie żegnam się z pulsometrem (...)
Jeśli chodzi o kwestie pulsometru i sensowność jego używania to jestem wojującym ekstremistą :hejhej: Paweł nie raz się o tym przekonał ;)
Ale wiesz, poobserwowałam Twoje treningi u Ciebie na endo i Twoje tętno bardzo ładnie spada sukcesywnie! Zazdraszczam :usmiech:
Awatar użytkownika
rene87
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 496
Rejestracja: 21 mar 2013, 22:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bierutów/Wrocław

Nieprzeczytany post

To ja chyba osobiscie bede Cie mocno namawiac na polmaraton nocny we wroclawiu :sss: los chcial, ze sie zapisalam :bum:

tutaj juz nie ma wymowek :taktak:
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Patrycja, dostałam jakieś 2 smsy od Ciebie ale same "robaczki" wyszły :hahaha: ... i nie mogę odczytać
Awatar użytkownika
concordia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 821
Rejestracja: 05 gru 2012, 11:27
Życiówka na 10k: 1h 3min
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona Góra

Nieprzeczytany post

rene87 pisze:To ja chyba osobiscie bede Cie mocno namawiac na polmaraton nocny we wroclawiu :sss: los chcial, ze sie zapisalam :bum:

tutaj juz nie ma wymowek :taktak:
Wiesz, ta nocna połówka to super opcja, tylko że ja mam 9 połówkę a 30 cross :bum:
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Czym tak Wolsztyn podpadł? To chyba już jakiś fenomen jest bo ja też bardziej wolę Poznań niż ZG :nowiesz: Ale sporo ludzi wali z Wol na Falubaza :bum:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

concordia pisze: Ale wiesz, poobserwowałam Twoje treningi u Ciebie na endo i Twoje tętno bardzo ładnie spada sukcesywnie! Zazdraszczam :usmiech:
No ale myslisz, że ono spada od gapienia się na pulsometr? :bum: Cza biegać, cza zapierdalać i nie zawracać sobie dupy pierdołami :hej: A nie "oho dziś muszę pobiec w pierwszym zakresie i aby tylko nie wyjść za ten zakres bo pierun najjaśniejszy zapewne na mą głowę spadnie a na czole pojawi się stygmat i ludzie będą mnie pewnikiem palcami wytykali.... olaboga" ;)
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
Awatar użytkownika
concordia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 821
Rejestracja: 05 gru 2012, 11:27
Życiówka na 10k: 1h 3min
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona Góra

Nieprzeczytany post

Piechu pisze:
concordia pisze: Ale wiesz, poobserwowałam Twoje treningi u Ciebie na endo i Twoje tętno bardzo ładnie spada sukcesywnie! Zazdraszczam :usmiech:
No ale myslisz, że ono spada od gapienia się na pulsometr? :bum: Cza biegać, cza zapierdalać i nie zawracać sobie dupy pierdołami :hej: A nie "oho dziś muszę pobiec w pierwszym zakresie i aby tylko nie wyjść za ten zakres bo pierun najjaśniejszy zapewne na mą głowę spadnie a na czole pojawi się stygmat i ludzie będą mnie pewnikiem palcami wytykali.... olaboga" ;)
Kochany Patrysiu, radzę Ci dziś nie podskakiwać :hahaha:
Dziś nie jest dobry dzień na takie śmichy-chichy :sss:
No chyba, że zaraz jakieś Merci wpadnie bądź inna słodkość :bum:

gife do samego miasta nic nie mam, po prostu źle mi się kojarzy przez pewną osobę :ble: Ale chyba będę tam walczyła o swoją życiówkę :bum:
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ej no, 20-22 km to bardzo dużo jest - oczywiście jak się nie jest Panem Anią ;) Do takich longów trzeba dojść sukcesywnie, dodając sobie co tydzień po 2-3 kilometry. Zawody się nie liczą :ble:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ