
Od jakiegos czasu biegam wieczorkiem, od ok 20:30 do 21:30 i wiem, ze
bieganie bardzo pobudza i pozniej nie moge usiedziec w miejscu, mam bardzo
duzo energii. Niepokoi mnie jednak fakt, ze nawet jak sie klade spac o 2 w
nocy i biore tabletki nasenne to i tak nie moge zasnac bo tak mnie nosi. Czy
ktos mi moze powiedziec czy moze to byc wynikiem biegania o zbyt poznej
porze, a moze to nie ma z tym nic wspolnego? Bede wdzieczna za wszelkie
sugestie gdyz mam juz dosyc zasypiania ok 4 w nocy po 2 godzinach
przewracania sie z boku na bok. Na dluzsza mete spanie po 3,4 godziny na
dobe jest bardzo meczace. Pozdrawiam serdecznie.
Ania
