stopy - pocenie
- rono
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 751
- Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Czołem. Słuchaj goral29. Pocenie się stóp jest zjawiskiem fizjologicznym i z jako takim nie należy z nim walczyć. Pocenie się to reakcja na wysoką temperaturę, czyli nasza organiczna chłodnica. Chyba że jest ono aż tak nadmierne, że nosi znamiona choroby. Wtedy lekarz. Ale z tym też można dać sobie radę, stosując częściej zabiegi higieniczne. Nieprzyjemny zapach potu może być też spowodowany jakąś specyficzną dietą (bardzo dużo produktów zakwaszających organizm?), ale nie piszesz, czy o to Ci chodzi. Jest pewien sposób, który ogranicza pocenie się stóp, ale niestety nie wiem, czy nie zaburza on naturalnych czynności skóry. Nie wiem też, od kogo sie o tym dowiedziałem, było to bardzo dawno temu. Wysmarowałem sobie po prostu stopy bardzo słabym roztworem formaliny (nie śmiać się, proszę). Dziś nie wiem, ilu procentowy był to roztwór. Popytaj może wśród znajomych, w aptekach, może masz znajomego lekarza. A może ktoś na forum będzie wiedział? Po tym zabiegu miałem spokój z poceniem na ładnych kilka tygodni. Nóżki suche jak wióry. Ale czy to jest zdrowe? Lepiej się dobrze wypocić i dobrze umyć. Proszę, nie zrozum mnie źle. Pozdrowienia.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 420
- Rejestracja: 05 mar 2004, 13:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Formalina to stary, znany, skuteczny środek-roztwór robi się w aptece na receptę. Ale przecież jest mnóstwo środków dostępnych powszechnie w drogeriach, marketach itp., choćby Scholla. Są do butow, na skórę, po wysiłku, przed itd.
Można też stosować kąpiele w ciepłej/zimnej wodzie.
A dobra skarpeta ważna rzecz, dużo mniej się noga poci. No i butek przewiewny powinien być, ech, tylko nic za darmo nie dają...
Można też stosować kąpiele w ciepłej/zimnej wodzie.
A dobra skarpeta ważna rzecz, dużo mniej się noga poci. No i butek przewiewny powinien być, ech, tylko nic za darmo nie dają...
Często mniej oznacza więcej
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ja przede wszystkim zaczal bym od skarpetek i butow. Mozna teraz kupic fajne skarpetki biegowe na lato, w miare cienkie, z krotka "cholewka", a dodatkowo i z kosmicznych materialow. Ja kupilem sobie takie w jakims hipermarkecie za ok.4-5zl i jestem z nich zadowolony. Kolejna sprawa to przewiwene buciki. A czy wogole to pocenie przeszkadza ci w bieganiu? Ja po treningu mam skarpetki mokruskie, ale nie przeszkada mi to, nic a nic, podczas biegu.
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
z wlasnego doswiadczenia wiem, ze wazne sa skarpetki. Jezeli uzywasz czysto bawelnianych to raczej zmien na domieszkowane, takie dla sportowcow. Ja, dopoki nie zmienilem, tez mialem duzo problemow z obtarciami, bablami itp.