czasami tak miałam po spokojnym biegu, w szczególności jak musiałam chodnikami zasuwać, o dziwo po akcentach nigdy; jak samo mija po 1-2 dniach - to pewnie zwykłe zmęczenie materiału i trzeba dać odpocząć ; raz się zdarzyło, że po ześlizgu z nasypu coś tam poprzeskakiwało i musiałam skorzystać z pomocy fachowca - po tym jak ręką odjął; na kolana trzeba niestety uważaćsosik pisze:Trochę to kolano kłuje. Dziwne, bo z lewym nie było nigdy problemu. Mam nadzieję, że to chwilowe
sosik "Marjan Bjorgen" - komentarze
Moderator: infernal
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
We wtorek w czasie biegania było już prawie ok. Na początku rozgrzewki minimalne kłucie. Na akcencie już bez problemów.
Tak jak mówisz na kolana trzeba uważać u mnie szczególnie bo raz, że waga jeszcze trochę za duża, a dwa, że prawe idzie do poprawki ( odtwarzanie wiązadła krzyżowego ). Dlatego we wtorek było delikatnie. Dzisiaj niestety dopiero po 19 się uda pobiegać więc zobaczę jak to wygląda i najwyżej znów zrobię luźniej. Do maratonu co raz bliżej i szkoda zmarnować pół roku przygotowań . Dlatego chucham i dmucham na zimne.
Tak jak mówisz na kolana trzeba uważać u mnie szczególnie bo raz, że waga jeszcze trochę za duża, a dwa, że prawe idzie do poprawki ( odtwarzanie wiązadła krzyżowego ). Dlatego we wtorek było delikatnie. Dzisiaj niestety dopiero po 19 się uda pobiegać więc zobaczę jak to wygląda i najwyżej znów zrobię luźniej. Do maratonu co raz bliżej i szkoda zmarnować pół roku przygotowań . Dlatego chucham i dmucham na zimne.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Kolano kolanem, ale coś też Cię bolało lekko w okolicach prawego biodra, o ile pamiętam?
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Kolano już ok. Możliwe, że to było jak pisała Rubin. Biodro też ucichło więc co raz więcej pozytywów przed maratonem.
Cały czas się zastanawiam na jaki czas biec.
Cały czas się zastanawiam na jaki czas biec.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
55 - 54:30 - 54 - 53 - 11 -> Takie tempo na poszczególnych dychach da Ci 3:47:30 - myślę, że spokojnie jesteś w stanie się kręcić koło tego wyniku
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Poradźcie jak ten maraton rozegrać. Taktyka MARCO wydaje się bardzo dobra i skłaniam się ku niej bazując na tętnie. Jednak nie mam doświadczenia i dlatego decyzja jest trudna.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1081
- Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
- Życiówka na 10k: 57
- Życiówka w maratonie: brak
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Dzięki, systematyczność to podstawa . Teraz czekam na prognozę na CM
U Ciebie widzę, też niezły progres i w dodatku 3 treningi pod rząd stają się regularnością.
U Ciebie widzę, też niezły progres i w dodatku 3 treningi pod rząd stają się regularnością.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1081
- Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
- Życiówka na 10k: 57
- Życiówka w maratonie: brak
U mnie ten tydzień to jakaś masakra jest!!, co prawda były trzy treningi pod rząd ale wszystkie rozpoczynane po 21, wczoraj nie biegałem a dziś jeszcze siedzę w pracy pobiegam dopiero o 21.00 nawet przez myśl mi nie przechodzi, że będzie coś koło 2 godzin biegania, jak zrobię 1,5 to będę zadowolony.
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Normalka przy pracy i rodzinie. U mnie czasem też tak jest, że dostaję czas na trening w najmniej oczekiwanym momencie i nie ma, że boli.
Z jednej strony trochę boję się tego maratonu, ale z drugiej ciekawość mnie zżera jak mi to wyjdzie
Z jednej strony trochę boję się tego maratonu, ale z drugiej ciekawość mnie zżera jak mi to wyjdzie
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
To była 5:40 ( nie masz przestawionego na letni ). Normalnie pracuję od 6, ale dzisiaj z młodszym jechałem do lekarza na kontrolę to rano sobie pisałem.
Czekam na Twoją prognozę na CM.
Ja mam założenie, że jak pogoda dopisze to idę wg tętna ( MARCO Marathon Calculator )
1-3 147-150
4-14 155-158
15-28 163-166
29-42 171-176 <- tu pewnie skończy się na więcej bo przed metą to ile sił w nogach
Jak będzie parno i duszno, albo patelnia to spokojniej - tylko na przebiegnięcie.
Czekam na Twoją prognozę na CM.
Ja mam założenie, że jak pogoda dopisze to idę wg tętna ( MARCO Marathon Calculator )
1-3 147-150
4-14 155-158
15-28 163-166
29-42 171-176 <- tu pewnie skończy się na więcej bo przed metą to ile sił w nogach
Jak będzie parno i duszno, albo patelnia to spokojniej - tylko na przebiegnięcie.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
chyba rozumiem sama też czekam, aż zostanę zwolniona z roli niańki i będę mogła wyjść; pewnie znowu późnym wieczorem...sosik pisze:Normalka przy pracy i rodzinie. U mnie czasem też tak jest, że dostaję czas na trening w najmniej oczekiwanym momencie i nie ma, że boli.
Z jednej strony trochę boję się tego maratonu, ale z drugiej ciekawość mnie zżera jak mi to wyjdzie
a zawodów nie ma się co obawiać z tego nie strzelają a może być arcy-fajne przeżycie ; teraz wypoczywaj a w niedzielę daj czadu powodzenia!!!
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Dzięki, postaram się. Uzależniam wszystko od pogody. Im zimniej i pochmurniej tym liczę na super wynik.
Marzy mi się czas < 3:40 ale to tylko jak będzie zimno i z deszczem
Marzy mi się czas < 3:40 ale to tylko jak będzie zimno i z deszczem
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Deszcz to sobie sam zrobisz na punktach z wodą - trzeba się obficie polewać po głowie z tendencją na kark i plecy
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880