Obawiam się, że to nazbyt optymistyczny wniosek. Można to przyrównać do boksu i zawodnika, który łudzi się, że im będzie więcej obijał worek tym będzie miał mocniejszy cios. Tymczasem najcięższe nokauty są z luźnej ręki.
But how are the "relax hand" achieved?
I to jest właśnie sedno zabawy w technikę biegu. Jak zachować pełen luz podczas pracy i narastającego zmęczenia?
Zwiększając wytrzymałość? A może siłę? A może core stability?
Nic z tych rzeczy nie działa, a przynajmniej nie działa tak jak byśmy oczekiwali.
Tak samo żałośnie przedstawia się na tle pozostałych skupianie się na skracaniu kroku i kadencji.
---------------------------------
Buniek wstawił dzisiaj na forum kapitalną fotę, która robi sobie jaja z każdego z nas...
