mihumor pisze:Bardzo dobry trening Krzychu - masz u mnie plusa

A ogólnie to się nie przejmuj tym luzowaniem, ja do Wiednia luzowałem prawie 6 tygodni, bałem się tego co z tego będzie, średni przebieg 30 dni przed startem miałem śmiesznie mały ale z tego luzu biegło mi się znakomicie, przeleciałem maraton jak automat, nic mnie mięśniowo pierwszy raz nie bolało, nawet rzeczy, które bolały statycznie przed biegiem, o które się bałem poszły w zapomnienie, do końca biegło mi się luźno i nawet na finiszu mimo, że już "szło z wątroby" to mięśniowo było bardzo dobrze - ograniczeniem były tylko zasoby nie mięśnie więc to luzowanie oceniam bardzo dobrze.
W końcu trzeba zmieniać szkoły treningowe

Kupiłem książke Danielsa.Rewelka...łyknąłem całą w 3 dni.
Ty do maratonu to luzować musiałeś,do dychy wystarczy ostatni tydzień lub dwa.Na pewno trochę pobiegam szkołą Danielsowską,ale to już po roztrenowaniu pomaratońskim.Nie będzie to plan pod konkretne zawody w tym roku...ale o tym napiszę wkrótce

P.S Miałeś racje,że tempo progowe,a interwałowe to kolosalna różnica.Patrząc na papierze na Twoje treningi progowe myślałem,że są niewykonalne.Teraz myślę,że były ciężkie,ale nie do przesady.Chyba zrezygnuję na jakiś czas z niemieckiej zajezdni

Zaczęły podobać mi się te progi i rytmy
