w moim przypadku rozpoczecie treningów na poważnie wywołało niechęć do alkoholu w kazdej postaci mój organizm sam sie obronił po prostu przestałem lubić alkohol o ile to ciekawe że przed bieganiem pijałem go sporo szukałem przepisów na drinki piwo stało w skrzynkach w domu

teraz pijam 2,3 piwa na tydzień w weekend po treningach, po prostu nie lubie pić lubie biegac coraz lepiej

z mojego doświadczenia jeżeli ktos chce mniej pić, żona chce żeby mąż mniej pił

lub ma problem z alkoholem (nie mówie o sobie

) niech zacznie regularnie biegać mysleć o zawodach alkohol staje sie wtedy mało atrakcyjny ps a z alkoholem najwazniejsze nie przesadzać jak ze wszystkim (tez z treningami) do pewnego poziomu alkohol leczy ale mowa o małych ilściach powyzej szkodzi zatruwa organizm to samo z jedzeniem, ze wszystkim, ważne żeby miec kontrole nad swoim życiem nie odwrotnie
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE