Grzesiek - vox populi

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

dobra myśl :)
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
Kiprun
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Grzesiu łapiesz forme jak widzę.Treningi regularne i tempo wybiegań już całkiem,całkiem!Idzie w dobrym kierunku :bum:
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak, tak dobrze widzę na run-log 8 słupków jeden obok drugiego! ..... hmm, ja cieszyłem się gdy miałem 3 dni treningu pod rząd, chyba zaraz wpadnę w kompleksy ;)

Brawo Grzegorz!
Obrazek
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Staram się jak mogę :) Lżejsze treningi łatwiej robić pod rząd, na pewno nie byłbym w stanie pociągnąć takiej serii longerów, czy nawet piętnastek ;)
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Poza tym, Wieśku, jakie kompleksy? Ja właśnie porównałem nasze run-logowe stopki za kwiecień i 2013, i chyba idę się pociąć suchą bułką jak rasowe "emo". Ewidentnie ja w ilość poszedłem, a Ty w jakość ;)
Awatar użytkownika
mclakiewicz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1616
Rejestracja: 24 lut 2013, 09:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

Również winszuję regularności. Ale pamiętaj, że odpoczynek jest równie ważny jak sam trening.
BLOG KOMENTARZE


Obrazek



5 km - 23:49
10 km - 46:32
Półmaraton - 1:43:53
Maraton - 4:16:15
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Marku, nie wiem, co się dzieję, ale naprawdę czuję się dużo bardziej wypoczęty niż biegając 4 treningi +10km w tygodniu :)
Awatar użytkownika
mclakiewicz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1616
Rejestracja: 24 lut 2013, 09:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

Czyli jesteś uzależniony :hahaha:
Ale taki nałóg jest w porządku.
BLOG KOMENTARZE


Obrazek



5 km - 23:49
10 km - 46:32
Półmaraton - 1:43:53
Maraton - 4:16:15
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

grim80 pisze:Marku, nie wiem, co się dzieję, ale naprawdę czuję się dużo bardziej wypoczęty niż biegając 4 treningi +10km w tygodniu :)
Ja też się świetnie czuję po 2 trenach dziennie.Oczywiście tempo musi być spokojne i nie za długie to rozbieganie.
A najlepsze to po porannym akcencie kilka kaemów wieczorem...czego dziś nie uskutecznie niestety :tonieja:
Awatar użytkownika
hotmas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 889
Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: CSW

Nieprzeczytany post

Widzę, że mamy ten sam problem. Mianowicie, za dużo kombinyjemy, za dużo planujemy, za dużo chcemy. Dlatego postanowiłe, że kończę z planami, kombinowaniem i wracam do tego co sprawia mi największą frajdę, czyli do biegania :hej: I tak sobie myślę, że skoro takie bieganie na luzie sprawia Ci frajdę to czemu tego nie kontynuować, wplatając w to jakieś akcenty?
No, ale jakby co to ja się nie zam :spoczko: :hahaha:
kapolo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 744
Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Maków

Nieprzeczytany post

Gratuluję 1000!

Widzę, że ostro się bierzesz za treningi.
Może ja jestem przewrażliwiony, bo mnie kontuzje raczej nie omijają, ale uważaj z objętościami. Zwłaszcza gdy wzrastają nie stopniowo, a gwałtownie. Odpoczynek jest bardzo ważny, czasami można przedobrzyć.

pozdro ;)
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Tomek - jak to mówił Kargul "chcesz, pracujesz. nie chcesz - nie pracujesz. demokracja, człowieku!" - ja wprowadziłem sobie demokrację biegową, biegam jak, kiedy i ile chcę. I to dopiero jest biegowa radość :) Ale jest tam też miejsce na jakieś akcenty, bo 50 minut jednak chciałbym złamać na dyszkę ;)

Bartek - tysiąc to dopiero za chwilę, jeszcze ta dziesiąta setka przede mną, ale niewykluczone, że jeszcze w tym miesiącu pęknie :) Co do objętości - wiesz, ja pokpiłem sprawę w marcu, na szczęście nie "udało" mi się spartolić wszystkiego, co wytrenowałem przez zimę. Moc jest, endorfiny są, dystanse niewielkie, zmęczenie niewielkie, satysfakcja olbrzymia :)
kapolo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 744
Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Maków

Nieprzeczytany post

I to najważniejsze!

Wypracowana kondycja szybko nie ginie. Czasami nawet dłuższe przerwy potrafią dać więcej, niż zbyt ciężki trening. Ja po niemal 2 miesięcznej przerwie i zaledwie 3 tygodniach treningu ustanowiłem życiówkę w półmaratonie. Czasami organizm potrafi zaskakiwać. Oby częściej pozytywnie.

No tak, rozpoczynasz dziesiątą. Nie przewiduje jednak byś specjalnie długo się z nią rozprawiał ;)
Ostatnio zmieniony 11 kwie 2013, 13:36 przez kapolo, łącznie zmieniany 1 raz.
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Myślę,że zmierzasz w bardzo dobrym kierunku.W 90% spokojne biegi,tak do 80%hrmax i 45-50km/tydz. na tym poziomie wystarczy.Postęp bedzie cały czas widoczny.Niemniej dzień wolnego w tygodniu bym zawsze robił.Zawsze do tego się stosuję,pewnie już niedługo,ale na razie tak :hej:
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Teraz będzie tak jakby 1,5 dnia przerwy, bo dziś rano, a jutro dopiero wieczorem planuję zrobić z 5-6km ;)
ODPOWIEDZ