Pozazdrościła Mimikowi i niedożywiona wystartowała. W końcu maraton to -3 kg w samym biegu, a Ania chciała pewnie od razu i 5 zejśćcichy70 pisze: aaa, jeszcze jedno, w sumie, to po co, Cię ten brzuch bolał ?

Moderator: infernal
Pozazdrościła Mimikowi i niedożywiona wystartowała. W końcu maraton to -3 kg w samym biegu, a Ania chciała pewnie od razu i 5 zejśćcichy70 pisze: aaa, jeszcze jedno, w sumie, to po co, Cię ten brzuch bolał ?
Buehehehehehe, wczoraj wieczorem miałam -2kg, a dzisiaj rano juz tylko -1. Więc ten teges mnie to nie dotyczy, a jadłam na każdym punkcie i piłam też.Gife pisze:Pozazdrościła Mimikowi i niedożywiona wystartowała. W końcu maraton to -3 kg w samym biegu, a Ania chciała pewnie od razu i 5 zejśćcichy70 pisze: aaa, jeszcze jedno, w sumie, to po co, Cię ten brzuch bolał ?
Ty już nie masz z czego schodzić zwyczajnieAniad1312 pisze:Buehehehehehe, wczoraj wieczorem miałam -2kg, a dzisiaj rano juz tylko -1. Więc ten teges mnie to nie dotyczy, a jadłam na każdym punkcie i piłam też.Gife pisze:Pozazdrościła Mimikowi i niedożywiona wystartowała. W końcu maraton to -3 kg w samym biegu, a Ania chciała pewnie od razu i 5 zejśćcichy70 pisze: aaa, jeszcze jedno, w sumie, to po co, Cię ten brzuch bolał ?
No tak mniej więcej w tym miejscu, tylko trochę wyżej i po lewej stronieconcordia pisze:Ania, co to za cholerstwo Cię złapałoMoże to samo dziadostwo, które mnie zaatakowało w NS, bo to też nie była typowa kolka, była dużo niżej, jakby na wysokości wyrostka
![]()
Ale jest życióweczka, jest! Więc gratulacje się należą podwójne, za pokonanie trudności dodatkowe![]()
Do zobaczenia na Kosynierze!
Aniad1312 pisze:a cortez niejaki. przecie nie my...my biegali w tym czasie