10.04.2013
Interwały 4x2 km(3'59"/km)/p.4' - założenie
2,0 km - 7'56"(3'58"/km)
1,43 km - 5'44"(4'01"/km)
-------------------
3,43 km - 13'40"(3'59"/km)
Interwały 6x200m/p.1'40-1'50"
1. 41.0 (3'25"/km)
2. 42.2 (3'31"/km)
3. 42.3 (3'32"/km)
4. 41.4 (3'27"/km)
5. 40.7 (3'23"/km)
6. 37.9 (3'10"/km)
--------------------
1,2 km - 4'05.5"(3'25"/km)
--------------------
9,6 km (50'31") - razem z rozgrzewką i schłodzeniem
Dziasiaj bieżnia tartanowa o 7-mej rano.Niestety mała ilość snu i trening na czczo.W dodatku padający deszcz nie nastrajał na szybkie bieganie.Od razu mokro w butach.Ponad 2km rozgrzewki,trochę rozciągania,dwie szybkie przebieżki i do roboty.Niestety nie był to mój dzień,nogi nie chciały współpracować

Miały być 4 odcinki po 2km w tempie startowym na dyche.Wydolnościowo to tempo nie sprawia mi żadnych kłopotów,natomiast nogi nie są gotowe do takiego biegania.Cóż,najwyżej nie złamie 40 minut,życiówka i tak powinna być

Najważniejsze,że bieganie sprawia mi ogromną frajdę i chcę dużo biegać,więc to ostatnie takie luzowanie przed startowe.Po nieudanych dwójkach postanowiłem nie kończyć treningu i pierwszy raz w życiu spróbowałem odcinków 200m.Ale to się fajnie biega!

Starałem się bardzo technicznie pracować rękami i nogami,a frajda z szybkiego biegania ogromna.Odpoczywać długo nie trzeba i nie był to napewno ostatni trening z krótkimi odcinkami.

Pomimo spartolonych dwukilometrówek skończyłem trening z uśmiechem na ustach i ostatnie 200m pocisnąłem na 95% maksa.Przyjemne zmęczenie
