
10 kilometrów... jaki czas ?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 28 lut 2009, 03:29
eeeeee a ja zerwanym miesniu i miesiacu bezbiegania 52min na dyszke ale lajtowym tempem zeby go jeszcze nie nadywrezac 

- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
ja bym tam biegł na maxa - zerwanemu mięśniowi już bardziej nie zaszkodzić się nie da.
no i sława, że dychę bez mięśnia.
zdrowy, to każdy potrafi biegać.
ze trzy takie starty, i wskakuję do kategorii, w której konkurencja jest mniejsza, i o puchar łatwiej...
no i sława, że dychę bez mięśnia.
zdrowy, to każdy potrafi biegać.
ze trzy takie starty, i wskakuję do kategorii, w której konkurencja jest mniejsza, i o puchar łatwiej...
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 03 kwie 2013, 08:35
- Życiówka na 10k: 49:05
- Życiówka w maratonie: brak
Hej!
Wszedłem dość przypadkowo poczytać ten wątek i to co przeczytałem w wypowiedzi kolegi White russian, to czystej wody odlot. Uważny obserwator może pewnie tam dostrzec pierwiastek inteligencji na poziomie 1 klasy gimnazjum, ale tylko naprawdę zdeterminowany i nie od razu.
Ja rozumiem wolność wypowiedzi, ale jest przecież jakiś moderator a My jesteśmy na forum biegani.pl, a nie na Onecie. Jak można tutaj zyskiwać poklask gawiedzi, pisząc o Marianie Woroninie, najszybszym białym człowieku, jednej z ikon polskiej lekkiej atletyki, sportowcu, który do dzisiaj ma rekord Polski na 100 m (od 1984 r.) i 4 wynik w historii Polski na 200m, cyt "...jakiś tam Marian Wrona...", bez komentarza moderatora ????
Zaręczam, że lekka atletyka w Polsce na piękną historię, którą można się chwalić na świecie. Niech tylko kolega odłoży GW, wyłączy TVN24, gdzie "...polskość to nienormalność...", wszystko co polskie, to z definicji musi być zj...bane i do d..py.
Proponuję zrobić wycieczkę biegową do najbliższej biblioteki, zapoznać się z choćby trochę normalniejszymi źródłami. Może kolega, ku swojemu zdziwieniu nagle odkryć, że na mecze lekkoatletyczne przychodziło tyle ludzi, że obsłużyłby całą kolejkę I ligi Piłki Nożnej. Naprawdę warto się zastanowić troszkę, zanim się coś napisze.
Pozdro
Wszedłem dość przypadkowo poczytać ten wątek i to co przeczytałem w wypowiedzi kolegi White russian, to czystej wody odlot. Uważny obserwator może pewnie tam dostrzec pierwiastek inteligencji na poziomie 1 klasy gimnazjum, ale tylko naprawdę zdeterminowany i nie od razu.
Ja rozumiem wolność wypowiedzi, ale jest przecież jakiś moderator a My jesteśmy na forum biegani.pl, a nie na Onecie. Jak można tutaj zyskiwać poklask gawiedzi, pisząc o Marianie Woroninie, najszybszym białym człowieku, jednej z ikon polskiej lekkiej atletyki, sportowcu, który do dzisiaj ma rekord Polski na 100 m (od 1984 r.) i 4 wynik w historii Polski na 200m, cyt "...jakiś tam Marian Wrona...", bez komentarza moderatora ????
Zaręczam, że lekka atletyka w Polsce na piękną historię, którą można się chwalić na świecie. Niech tylko kolega odłoży GW, wyłączy TVN24, gdzie "...polskość to nienormalność...", wszystko co polskie, to z definicji musi być zj...bane i do d..py.
Proponuję zrobić wycieczkę biegową do najbliższej biblioteki, zapoznać się z choćby trochę normalniejszymi źródłami. Może kolega, ku swojemu zdziwieniu nagle odkryć, że na mecze lekkoatletyczne przychodziło tyle ludzi, że obsłużyłby całą kolejkę I ligi Piłki Nożnej. Naprawdę warto się zastanowić troszkę, zanim się coś napisze.
Pozdro
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 763
- Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Unkas pisze: Wszedłem dość przypadkowo poczytać ten wątek
Ma gavte la nata

No cóż, poczucie humoru jest jak d... - każdy ma swoją. Ale rety, żeby odgrzebać wątek po 4latach i jeszcze nie skumać ironii?!

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 03 kwie 2013, 08:35
- Życiówka na 10k: 49:05
- Życiówka w maratonie: brak
I to wszystko, co kolega ma do powiedzenia?
Ironia? Gdzie? Pomyliło się koledze z ignorancją. Totalną.
Generalnie, kolegi wypowiedź jest po prostu żałosna,
jakkolwiek by na nią nie spojrzeć.
Pozdrawiam
Ironia? Gdzie? Pomyliło się koledze z ignorancją. Totalną.
Generalnie, kolegi wypowiedź jest po prostu żałosna,
jakkolwiek by na nią nie spojrzeć.
Pozdrawiam
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
Niech tylko kolega Unkas odłoży GW, wyłączy TVN24, (tudzież wyjdzie z biblioteki), by "pisząc o Marianie Woroninie, najszybszym białym człowieku" raczył zauważyć, że Christophe Lemaitre, nie dość, że pobiegł zarówno 100m, jak i 200m szybciej - to jeszcze w dodatku jest biały.
... a dopiero potem niech kolega pisze o ignorancji.
... a dopiero potem niech kolega pisze o ignorancji.
mastering the art of losing. even more.
-
- Wyga
- Posty: 68
- Rejestracja: 09 kwie 2014, 23:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W tym rozumowaniu jest błąd logiczny.russian, white russian pisze:ale o czym wy mówicie? że jak 40 min to dobry czas? nie rozumiem.
jeśli Husajn Bolt 100m przebiegł w 9.69s, to łatwo policzyć z proporcji, że na dychę wychodzi 969 sekund. czyli 16 min 9 sekund. to jest dobry czas.
Wyliczenia są prawdziwe, jeżeli przyjmiemy, że po przebiegnięciu 100 m trzeba się zatrzymać w miejscu i potem znów rozpędzać od zera - tak oczywiście nikt nie biega. W rzeczywistości czas na 10 km powinien być dużo lepszy niż wskazany.
-
- Wyga
- Posty: 137
- Rejestracja: 08 lip 2013, 00:06
- Życiówka na 10k: 38:37
- Życiówka w maratonie: 3:13:59
Zdaje się, że zapomnieliście o jeszcze jednej kwestii. Kilku zawodników biegnących w podobnym tempie do Husajna Bolta odbijając się od ziemi (w bok, nie do góry!) sprawia, przy założeniu, iż biegną w dobrym kierunku (na zachód) , że ziemia zaczyna się szybciej obracać. Co oprócz tego, że zmienia się godzina wschodu/zachodu słońca, powoduje, że kiedy zawodnik jest Ziemia robi część roboty za niego. Widać to najlepiej w naprawdę szybkich biegach, bo im więcej jest szybkich biegaczy, tym szybciej rozpędza się kula ziemska. O tym w zasadzie się nie mówi, ale wystarczy zamiast narzekania na forum pobiegać trochę w palącym słońcu i można w to uwierzyć. 

koń może wypić cały deszcz jeśli jest spragniony.