
Strasb - Komentarze
Moderator: infernal
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
dziekuje bardzo za zdjecia
piekna okolica, musze sie kiedys wybrac

- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Nie to abym był zazdrosny, ale nie rozumiem skąd te zachwyty
Przecież LUDZIE tam nic nie ma!!!
Jakby sfotografować białą kartkę papieru, wyglądałaby podobnie


Przecież LUDZIE tam nic nie ma!!!


Jakby sfotografować białą kartkę papieru, wyglądałaby podobnie

Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
ale zoltar, po kartce papieru nie da sie jezdzic na nartach 

- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
zoltar7 pisze: Przecież LUDZIE tam nic nie ma!!!![]()
![]()

- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
NO PIĘKNIE to jeszcze w okolicy jest elektrownia atomowa... bo skąd niby mieli by tyle prądu, aby zasilić te wszystkie odpustowe światełka



Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- pil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 267
- Rejestracja: 20 kwie 2009, 20:35
- Życiówka na 10k: 00:42:40
- Życiówka w maratonie: 03:29:57
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Z elektrowni wodnych, jest ich więcej niż atomowych. Zreszta atomowe akurat nie w tym kawałku kraju, byli na tyle szaleni, żeby przez te góry zrobić linię kolejową, na szczęście z umieszczaniem tam reaktora nie próbowali.zoltar7 pisze:NO PIĘKNIE to jeszcze w okolicy jest elektrownia atomowa... bo skąd niby mieli by tyle prądu, aby zasilić te wszystkie odpustowe światełka![]()

Regularnie utrzymywanych i oznaczonych tras jest tam 250 km! Nawet jak się to włóczenie na nartach nie przełoży na spektakularne wyniki biegowe, to i tak było przyjemnością samą w sobie. Zdjęcia to i tak wyszły dobrze - były cykane komórką, w zasadzie na ślepo - w tym słońcu rzadko coś na ekranie było widać.pil pisze:piękne zdjęcia i jakie "ułożone" trasy - pozazdrościć
nie wiem czym robiłaś zdjęcia, ale po bokach są trochę zamazane - mam nadzieje, że to tylko brudny/zaparowany obiektyw?
jestem bardzo ciekawy jak ci się to narciarskie bieganie, przełoży wiosną na buty
- pil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 267
- Rejestracja: 20 kwie 2009, 20:35
- Życiówka na 10k: 00:42:40
- Życiówka w maratonie: 03:29:57
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
- Kredk@
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 345
- Rejestracja: 28 lut 2011, 13:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Strasb jak Ty masz tam cuuuuudnie!!! Aż w dołku ściska. Pięknie.
Zasadzamy się z mężem na podróż Jungfraubahn. Bo chłop mój miłośnikiem kolei jest i gór. A tam ma dwa w jednym.
może kiedyś... 
Zasadzamy się z mężem na podróż Jungfraubahn. Bo chłop mój miłośnikiem kolei jest i gór. A tam ma dwa w jednym.


- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
Piękne krajobrazy, klimat powala! 

- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
hihi, gdzieś w świątecznych zawirowaniach czasoprzestrzeni zgubił Ci się pomiędzy sobotą 30.03 a niedzielą 1.04 - 31 marzec
; taki pewnie prima-aprilisowy chochlik ...
... co nie zmienia wcale faktu, że jak zwykle i niezmiennie zazdroszczę Ci pięknych terenów biegowych

... co nie zmienia wcale faktu, że jak zwykle i niezmiennie zazdroszczę Ci pięknych terenów biegowych

Ostatnio zmieniony 02 kwie 2013, 19:25 przez rubin, łącznie zmieniany 1 raz.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Pisząc dla tak uważnych czytelników trzeba się będzie bardziej starać.
Ale faktycznie zawirowanie niezłe w te dni było. 


- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
dzis mam dzien wklejania norweskich motywatorow
w zeszlym tygodniu bylam pod wrazeniem twojego przebiegu narciarskiego... a dzis czytam, ze osmioletnia dziewczynka z rodzicami przebiegla 160 km na nartach przez Wielkanoc! Biegli szlakiem turystycznym, od schroniska do schroniska, z piecioma noclegami. Niosla na plecach sama wlasne rzeczy, rodzice byli takze przygotowani na nocleg na dworze.
Ponoc mala cieszyla sie na te wycieczke wiele tygodni i jest to najfajniejsza rzecz, ktora robi w ciagu roku.
http://www.aftenbladet.no/nyheter/lokal ... 51005.html
PS1. jak juz Kachita udowodnila, google tlumacz slabo tlumaczy na polski, lepiej na angielski
PS2. skandynawska mila to 10 km (bog wie czemu)

w zeszlym tygodniu bylam pod wrazeniem twojego przebiegu narciarskiego... a dzis czytam, ze osmioletnia dziewczynka z rodzicami przebiegla 160 km na nartach przez Wielkanoc! Biegli szlakiem turystycznym, od schroniska do schroniska, z piecioma noclegami. Niosla na plecach sama wlasne rzeczy, rodzice byli takze przygotowani na nocleg na dworze.
Ponoc mala cieszyla sie na te wycieczke wiele tygodni i jest to najfajniejsza rzecz, ktora robi w ciagu roku.
http://www.aftenbladet.no/nyheter/lokal ... 51005.html
PS1. jak juz Kachita udowodnila, google tlumacz slabo tlumaczy na polski, lepiej na angielski
PS2. skandynawska mila to 10 km (bog wie czemu)
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Od soboty do czwartku 160km, ja zrobiłam 80km od wtorku do piątku nartując na pół etatu, czyli możliwe, że gdybym na wykładach nie siedziała, to miałabym szanse dobić do poziomu 8 letniej norweskiej dziewczynki.
Jest nadzieja dla mnie jeszcze. 

