13 Marca
Od kuzyna dowiedziałem się ,że dzisiaj miejscowa drużyna piłkarska (grałem kiedyś w sekcji trampkarzy) ma trening biegowy ,więc pomyślałem że fajnie by było pobiegać w grupie
Najpierw spokojny dobieg pod dom kuzyna :1,130km ,tempo ok 6-6:10/km
Po ok. 10min poszliśmy z kuzynem na miejsce zbiórki (hala,przy gimnazjum).
Na początek przebiegliśmy 1,120km w 5:48 , co daje średnie tempo: 5:11/km (tempo ustalała grupa ,przez cały trening trzymałem się na przodzie)
Trochę rozciągania ,a potem 2 solidne przebieżki.
Następnie 1,71km ,tempo: 5:06/km
Tym razem rozciąganie + 5x podbiegi na przerwie w lekkim truchcie i chwila rozluźnienia między powtórzeniami ...
Teraz już powrót pod szkołę ,tempo od początku wydawało mi się mocne więc po ok 1,5km musiałem zerknąć jak biegniemy (oderwało się nas trzech ,reszta grupy za nami) i okazało się ,że tempo 3:51/km .Przez chwilę miałem jakieś sensacje żołądkowe ale nie odpuściłem ,w sumie to nawet jeszcze lekko przyśpieszyliśmy końcowe 400-500m
I tym sposobem wyszło 2,840km ze średnim tempem 3:50/km.
Zatrzymaliśmy się ,chwilę przeznaczyłem na wyregulowanie oddechu ,i po tych ok.2min zacząłem biec już do domu - 1,6km ,tempo ok.6:15/km (bateria w telefonie była już słaba bo nie zdążyłem podładować,dlatego mierzyłem tylko ten trening "właściwy").