Tydzień 19, Niedziela 17.03
Zawody - XIV Półmaraton dookoła Jeziora Żywieckiego
21,097 km
Czas: 1:26:21
Tempo: 4:06 (4:10, 3:59, 4:03, 3:49, 4:07, 4:00, 4:09, 4:13, 3:56, 4:13, 3:58, 4:02, 4:06, 4:07, 3:58, 4:05, 4:14, 4:06, 4:28, 3:50, 3:48, 0:50)
Garmin zmierzył trochę więcej. Znaczniki kilometrowe się troszkę rozjeżdżały z pomiarem.
Pierwsze poważne zawody w tym roku i od razu życiówka. trochę ponad 30 sekund poprawy względem Bytomskiego. Przed zawodami wyrysowałem sobie na mapmyrun obydwie trasy tak dla porównania i wyszło, że mają podobne przewyższenia. W moim subiektywnym odczuciu Żywiecki jest dużo trudniejszy. Podbiegi i zbiegi są dużo bardziej strome i w drugiej połowie dystansu trudno znaleźć kawałek po płaskim, albo lecisz na złamanie karku albo wypluwasz płuco na podbiegu

Gwóźdź programu to oczywiście podbieg na 18kaemie. Kto biegł to wie

Te 4:28 to zdecydowanie najwolniejszy czas kilometra. Mam nadzieję, że nikt mi tam zdjęcia nie zrobił, bo minę miałem tam nietęgą no i generalnie biegłem jak jakiś łajdak

To tyle marudzeń, teraz pozytywy:
1) Po czasach kilometrowych widać od razu, gdzie był zbieg, a gdzie podbieg. Ale jak to się zbierze po 5km to międzyczasy wychodzą takie: 4:04, 4:09, 4:03, 4:06. Zdecydowanie lepiej i można w zaokrągleniu powiedzieć, że równo biegłem.
2) Nie zacząłem za szybko, co jest standardowym błędem każdego biegacza (może dlatego, że za późno się na starcie ustawiłem i zacząłem w tłumie w tempie około 5:00

)
3) Po miejscach widać, że mało kto mnie wyprzedzał 5km-110, 10km-101, 15km-95, finisz-82. Bardzo podbudowujące

4) Siła na podbiegach - zwalniałem dużo mniej niż reszta (no może oprócz tego ostatnie

)
Postęp jest, ale szkopuł w tym że nie da się powiedzieć jaki. Ta trasa jest nieporównywalna z czymkolwiek innym

W głowie tli mi się szatański plan, żeby na szybkiej trasie w Dąbrowie zaatakować 1:25
Podsumowanie - Tydzień 19
5 treningów biegowych - Dystans: 76,4 km