w ostatni weekend zaliczyłem pierwszy oficjalny bieg w swoim życiu :D
Była to Maniacka Dziesiątka w Poznaniu. Czas netto 49:29.
7 kwietnia chcę pobiec Półmaraton. Przygotowuję się do tego biegu wg treningu,
który jest podany na stronie biegu. Mam nadzieję, że zejdę poniżej 2 godzin.
Kolejnym moim celem jest przebiegnięcie Maratonu, chciałbym poniżej 4 godzin, ale wydaję mi
się, że to raczej awykonalne... także czas poniżej 4h30min też mnie zadowoli.
I teraz mam pytanie jak trenować przez te około 6 miesięcy, żebym mógł powiedzieć
po przebiegnięciu Maratonu, że jestem zadowolony z wyniku

kiedy słońce będzie (mam nadzieję) niemiłosiernie grzać :D
Po Maniackiej czuję mały niedosyt :P