Scouser - komentarze

[mimik]

Hehe.. A jednak sprobowales. Sam wydzisz w trakcie wyostrzania sie przed zawodami, nie ma co sie "tempic".

[szymon_szym]

Jak nastawisz się, że pogoda Ci przeszkodzi, to pewnie tak będzie. Tak naprawdę warunki są dużo lepsze niż w zeszłym roku, gdy nagły atak upału załatwił sporo biegaczy.
Około zera, ładna pogoda, prawie bezwietrznie. Te dwa kilometry po ubitym śniegu posypanym piaskiem to żaden problem - jestem pewien, że biegałeś na dużo gorszych trasach. Na finiszu latają z łopatami, żeby było czysto. Zapowiada się bardzo fajnie.

Od listopada odwaliłeś kawał dobrej roboty, więc nie masz co się przejmować teraz pierdołami! Powodzenia jutro!

[scouser]

Jak nastawisz się, że pogoda Ci przeszkodzi, to pewnie tak będzie. Tak naprawdę warunki są dużo lepsze niż w zeszłym roku, gdy nagły atak upału załatwił sporo biegaczy.
Około zera, ładna pogoda, prawie bezwietrznie. Te dwa kilometry po ubitym śniegu posypanym piaskiem to żaden problem - jestem pewien, że biegałeś na dużo gorszych trasach. Na finiszu latają z łopatami, żeby było czysto. Zapowiada się bardzo fajnie.

Od listopada odwaliłeś kawał dobrej roboty, więc nie masz co się przejmować teraz pierdołami! Powodzenia jutro!

Dzięki, skoro tak mówisz to chyba nie jest tak źle, chyba po prostu za bardzo się nastawiam na wynik przez co boję się o porażkę. Pobiegnę po prostu swoje - co będzie to będzie.
Powodzenia

[Sylw3g]

Bardzo ładnie! Gratuluję!

Rzeczywiście bardzo zachowawczo zacząłeś, ale skoro i tak cierpiałeś na trasie, to widocznie dałeś z siebie bardzo dużo i można to nazwać dobrze rozegranym biegiem
Jak coś wychodzi, to i morda sama się cieszy 42pękło, teraz czas na dalsze cele Myślę że nie powinieneś nastawiać się na łamanie 40min aż na jesieni... Zobacz w jakich warunkach przyszło Ci trenować do tego wyniku, nawet nie było kiedy luźno pobiegać szybszych temp, bo przecież mróz, albo śnieg. Daj sobie 2-3miesiące i atakuj 40min

[scouser]

Bardzo ładnie! Gratuluję!

Rzeczywiście bardzo zachowawczo zacząłeś, ale skoro i tak cierpiałeś na trasie, to widocznie dałeś z siebie bardzo dużo i można to nazwać dobrze rozegranym biegiem
Jak coś wychodzi, to i morda sama się cieszy 42pękło, teraz czas na dalsze cele Myślę że nie powinieneś nastawiać się na łamanie 40min aż na jesieni... Zobacz w jakich warunkach przyszło Ci trenować do tego wyniku, nawet nie było kiedy luźno pobiegać szybszych temp, bo przecież mróz, albo śnieg. Daj sobie 2-3miesiące i atakuj 40min

Dzięki, skoro twierdzisz, że mógłbym spróbować łamać 40' na wiosnę to być może rzeczywiście spróbuję. Kilka startów na przełomie maja i sierpnia będzie, więc spróbuję zaatakować. Teraz o realizację szybkich treningów będzie łatwiej ze względu na zbliżającą się wiosnę (choć póki co tego nie widać ). Dodatkowo tempa będą jednak trochę szybsze, zobaczymy, ale nie chcę się spinać.
Teraz lecę na kilka piwek w celach regeneracji, zdrówko!

[panucci10]

Gratuluje! Świetny wynik nabiegałeś! Powiedz mi czy przez zime przygotowywałeś sie pod 10km? połówkę? czy może maraton?

[Krzychu M]

Graty!Wiedziałem,że złamiesz 42min...a 39:XX jest bliżej niż myślisz

[mimik]

Graty!
Treningi najzwyczajniej w świecie daje wyniki i to dobre!

[szymon_szym]

Dałeś radę! Gratuluję!

[scouser]

Gratuluje! Świetny wynik nabiegałeś! Powiedz mi czy przez zime przygotowywałeś sie pod 10km? połówkę? czy może maraton?

Dzięki, ja przygotowywałem się wg planu Danielsa 5-15km, lecz praktycznie nie biegałem powyżej 60km/tydzień. Zazwyczaj 2 treningi specjalistyczne, long max 16km i jakoś przyniosło mi to postęp, więc dalej się będę tego trzymać

Graty!Wiedziałem,że złamiesz 42min...a 39:XX jest bliżej niż myślisz

Graty!
Treningi najzwyczajniej w świecie daje wyniki i to dobre!

Dałeś radę! Gratuluję!

Naprawdę dzięki, choć do Waszych życiówek jeszcze trochę mi brakuje

[szymon_szym]

W sumie nie ma to wielkiego wpływu na tempa treningu, ale to GPS Cię oszukuje, a nie atestowana trasa Od startu do mety było dokładnie 10 km. Parę metrów można było nadłożyć na zakrętach, ale bez przesady.

[cichy70]

W sumie nie ma to wielkiego wpływu na tempa treningu, ale to GPS Cię oszukuje, a nie atestowana trasa Od startu do mety było dokładnie 10 km. Parę metrów można było nadłożyć na zakrętach, ale bez przesady.

dokładnie, gratulacje za wynik, ale dycha jest dycha, dla mnie też niestety kilometry były ustawione dobrze

[scouser]

Jeśli chodzi o życiówkę to racja, lecz biorąc Danielowskie tempa będę kierować się czasem z garmina, nie ma co się oszczędzać

[mimik]

ponoć jest zasada, że niezrobionych treningów już się nie nadrabia, tylko przechodzi dalej..

[mimik]

Nie jestem lekarzem, ale to wskazuję na lekką anemię. Czuję się dobrze,

Scouser, to powinniśmy być wszyscy anemikami, każdy by się dobrze czul.

Ja tez nie jestem lekarzem, ale to może być jakiś błąd, może o to chodzi, jakies złe przygotowanie do badań

Kod: Zaznacz cały

http://akademiatriathlonu.pl/badania/zdrowie/badania/jak-i-po-co-badac-krew

Pozdro!