Moderator: infernal
nie daj sie!kachita pisze:chwilowo czarno to widzę - rano poszła mi krew z nosa, poza tym przyplątał mi się jakiś nerwoból w klatce, napierdziela tak, że ledwo oddycham i zgina mnie w połowieChyba sobie ten nerw przewiałam albo coś, bo miałam już coś takiego kilka lat temu - lekarz mi wtedy przepisał ketonal w tableteczkach
Spakowana jestem, bloku czekoladowego nie zapomniałam (butów też nie 
), najwyżej jutro rano jakiegoś p.bólowego tabsa wrzucę.
łolaboga. No to uważaj tam na siebie Kachicino.
Taki sprawdzian ostateczny ? Powodzenia i szczescia życze ! Oby nóżki Ci poniosły szybko i bez problemów !
bloczku to najwięcej mimik zeżarł, głodomór jeden, te jego odchudzanie to zwykła ściema !!!!Gife pisze:Poleciała, poleciała, bloczkiem poczęstowała. Teraz wraca z Mimikiem do Wro
Oni mają jakieś małe apetyty 
To trochę przyjdzie poczekać na wpisy znając nasze połączeniaTeraz wraca z Mimikiem do Wro
Ostateczny sprawdzian to będzie berlińska połówka. Dzisiaj to taki przed-sprawdzian byłpanucci10 pisze:no to jutro pokaż klase! i pamietaj ze jutrzejszy bieg otworzy Ci wrota Krakowskiego Maratonu
Schował się, ale za to coś mnie dzisiaj skurcze w stopach łapały, nie wiedzieć czemu. Nie było to miłe, oj nie. Na szczęście najgorzej było po biegu, a nie w trakcie.strasb pisze:Niech się ten nerwoból schowa a Ty jutro leciiiiisz!
No aż tak słodki nie jest, zwłaszcza, że mi się cukier w chacie skończyłGryzzelda pisze:a przeciez ten blok ponoc taki slodki ze i tak wiecej niz jeden kawalek to tylko najtwardsi zawodnicy zjedza
Ja jadłam kebaba, dla ścisłości. Największą porcję miałam. Pewnie przez to, że najstarsza jestemGife pisze:Cichy, ale potem Burito nie zjadł z Kachitą. Ja z Anią zjedliśmy całe
A jak mówię, że schudłaś, to że nie, coś ty i takie tamI w ogóle to uczucie po biegu, kiedy stoisz w szatni okutana w ręcznik i patrzysz na swoje nogi w lustrze, które wydają ci się takie szczupłe i smukłe - bezcenne
