Komentarz do artykułu Maratończycy a reakcje alergiczne - jak sobie z nimi radzić?
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Maratończycy a reakcje alergiczne - jak sobie z nimi radzić?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 09 wrz 2007, 17:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
To ciekawe, bo właśnie przez udział w maratonie podejrzewałem pojawienie się u mnie alergii.
Rok temu przebiegłem maraton na koniec maja, biegłem na 100%, zrobiłem świetną życiówkę. Jak po każdym maratonie, a szczególnie po takim, byłem mocno osłabiony. 1 czy 2 dni później poszedłem pobiegać i zaczął się katar... Myślałem, że to ogólne przeziębienie i osłabienie. Ale katar z każdym tygodniem nasilał się. Nigdy nie miałem żadnej alergii, ale zacząłem podejrzewać, że może to właśnie alergia spowodowana osłabieniem po maratonie. Poszedłem do alergologa i wyszło na to, że jestem uczulony na trawy i chwasty (a biegam wokół zalewu). Alergolog nie chciała słuchać, że to w ogóle może być wina osłabienia pobiegowego. A tu się dowiaduje czegoś nowego.
Przeszło mi jak przyszła zima, zobaczymy co będzie wiosną...
Rok temu przebiegłem maraton na koniec maja, biegłem na 100%, zrobiłem świetną życiówkę. Jak po każdym maratonie, a szczególnie po takim, byłem mocno osłabiony. 1 czy 2 dni później poszedłem pobiegać i zaczął się katar... Myślałem, że to ogólne przeziębienie i osłabienie. Ale katar z każdym tygodniem nasilał się. Nigdy nie miałem żadnej alergii, ale zacząłem podejrzewać, że może to właśnie alergia spowodowana osłabieniem po maratonie. Poszedłem do alergologa i wyszło na to, że jestem uczulony na trawy i chwasty (a biegam wokół zalewu). Alergolog nie chciała słuchać, że to w ogóle może być wina osłabienia pobiegowego. A tu się dowiaduje czegoś nowego.
Przeszło mi jak przyszła zima, zobaczymy co będzie wiosną...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 04 lis 2012, 21:24
- Życiówka na 10k: 0:45:03
- Życiówka w maratonie: 3:49:51
- Lokalizacja: Wrocław
Unikać takich fajnych miejsc biegowych jak łąka, lasy, pola, góry? A nie wystarczy po prostu się odczulać? Jestem alergikiem do takiego stopnia, że na wiosnę nie mogłem wejść do parku poczytać książkę: kichanie, katar, oczy. I tak do późnej jesieni. Od dwóch lat co miesiąc jeden zastrzyk i po kłopocie. ZERO, NIC! Rower, bieganie, tarzanie się w trawie. Gorąco polecam leczenie a nie unikanie. Nieleczona alergia prowadzi do astmy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Skłonność do alergii można mieć, ale może się nie ujawnić. Coś jak z ćwiczonym lub nie talentem. To ćwiczenie to wystawanie się na czynnik, który wywołuje alergię. Pewnie bieganie wystawiało cię na alergen no i się alergia rozwinęła. I tak można przypuszczać, że bieganie nie przysłużyło się twojemu zdrowiu.mitro pisze:Nigdy nie miałem żadnej alergii, ale zacząłem podejrzewać, że może to właśnie alergia spowodowana osłabieniem po maratonie.[...]
Przeszło mi jak przyszła zima, zobaczymy co będzie wiosną...

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 30 gru 2011, 15:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zdecydowanie trzeba alergię leczyć. Czy alergię może wywołać wysiłek związany z maratonem - mój alergolog mówi, że nie. Jego zdaniem z alergią większość alergików się rodzi. Mylone są tylko jej objawy z innymi chorobami. Reakcja alergiczna to nie tylko opisane w art. objawy takie jak katar, łzawienie czy pokrzywka... Czasami jest to również złe samopoczucie, poddenerwowanie, podatność na infekcje (układ immunologiczny się nie wyrabia...) Tak więc objawy łatwo przeoczyć, a raczej przypisać czemuś innemu.
Gdy zacząłem mocniej trenować (zawody karate, planowany pierwszy maraton) przewentylowałem się tak mocno, że musiałem przez pewien czas zażywać wziewne sterydy aby uporać się z astmatycznym kaszlem. Po półtora roku intensywnego leczenia u, jak mi się wydaje łepskiego, lekarza jest zdecydowanie lepiej. Praktycznie nie choruję, mogę normalnie trenować (sterydy wziewne już odstawione - choć na nich trenowało się jeszcze przyjemniej
), łatwiej się relaksuję, lepiej wysypiam... W tym roku zaczynam odczulanie - czego wszystkim alergikom również życzę;-)
Z leków, które nie uspokajają polecić mogę telfexo. Jest tylko na receptę. Różne cetryzyny dostępne bez recepty raczej usypiają:-(
Gdy zacząłem mocniej trenować (zawody karate, planowany pierwszy maraton) przewentylowałem się tak mocno, że musiałem przez pewien czas zażywać wziewne sterydy aby uporać się z astmatycznym kaszlem. Po półtora roku intensywnego leczenia u, jak mi się wydaje łepskiego, lekarza jest zdecydowanie lepiej. Praktycznie nie choruję, mogę normalnie trenować (sterydy wziewne już odstawione - choć na nich trenowało się jeszcze przyjemniej

Z leków, które nie uspokajają polecić mogę telfexo. Jest tylko na receptę. Różne cetryzyny dostępne bez recepty raczej usypiają:-(
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja słyszałem, że sposób życia powoduje alergie np. zbyt czyste środowisko i układ immunologiczny nie ma z czym walczyć. A brak wroga powoduje, że głupiej. Choć pewnie jak z wieloma współczesnymi chorobami co lekarz to teoria.NPA pisze:Jego zdaniem z alergią większość alergików się rodzi.
- Spinnaker
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 14 mar 2013, 10:49
- Życiówka na 10k: 41:28
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
Mam alergię na trawy i zboża od urodzenia. Jestem po długoletnim odczulaniu, które zmniejszyło objawy i dolegliwości o około 70%. Podczas biegania w okresie pylenia w środku lasu, łąki itp. nic mi nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, gdy biegam praktycznie w ogóle nie odczuwam objawów alergii. Pozdrawiam alergików ;]
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 13 maja 2013, 08:05
- Życiówka na 10k: 49.07
- Życiówka w maratonie: brak
po biegu w Warszawie - 21 kwietnia b.r. miałam problem ze swędzącą wysypką i opuchnięciem twarzy. Na razie czekam na wyniki testów, lekarz powiedział, że oprócz alergii na jakieś pyłki, zadziałać mógł czynnik zanieczyszczenia powietrza.