Moderator: infernal
Mam mammimik pisze:Nie kumam tej służby, takie halo jakby to był rezonans magnetyczny, o to tylko RTGNo nic. Zaczynam mówić o bolącym biodrze, że dziś w nocy ból mnie obudził i nie mogłam spać. Pytał, czy było RTG biodra, mówię, że nie i że wypadałoby zrobić. Na co lekarz odpowiada, że NIE MOŻE mi dać skierowania na RTG! Że za tydzień, jak przyjdę do kontroli, to zobaczymy, jak będzie i wtedy mnie skieruje. A ja mówię, że się bardzo długo czeka na to zasrane RTG, czasem po 2-3 tygodnie. Lekarz na to: "niemożliwe!".
Więc w sumie olał to moje biodro!
Brak mi słów, napiszę tylko: ŻAL.
Zrób prywatnie, to nie jest na szczęście duży koszt.
EDIT. nie masz dyskopatii lędzwiowej? ten ból po nodze to nie rwa kulszowa? (bardziej z tyłu udo, zewnętrzna strona łydek..)
wiesz.. miałam kiedyś rwę, ale ten ból biodra, co mam teraz, jest jakiś inny i nie boli udo z tyłu ani łydki na zewnątrz. W sumie to napiszę, a co tam-mam pakiet wykupiony w firmie Lux-Med, który opłaca mój pracodawca :uuusmiech: 
), ale taka masowa emigracja z jednoczesnym gwałtownym pogorszeniem standardów zastanawia. 
To teraz już z górki będzie, dojdziecie do tego, co to za cholerstwo i będzie można w końcu coś konstruktywnego zrobić. Super! A tak guglałam sobie w necie w pracy i jak zadzwoniłam do 1, to od razy za 1 wizytę zawołał stówę. Wyguglałam innego, a potem się okazało, że od koleżanki z pracy ktoś z rodziny też do niego chodził i sobie chwalił, więc zaryzykowałam.zu.zu pisze:No wreszcie jakieś dobre wieści! :uuusmiech: Skąd tego fizjo wytrzasnęłaś? Tak przypadkiem na takiego sensownego trafiłaś?
Po takiej przerwie?! Łojezu... Szacun. Chyba nie pobiegniemy razem maratonu, bo Cię po prostu nie dogonię 
