ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Wilma pisze:Jakoś tego nie widzę :) W modzie damskiej i tak zawsze róż jest kolorem wiodącym :)
Tak, szczególnie jeśli spojrzeć na modę dla małych dziewczynek :) Póki mam na to wpływ, to staram się wybierać dla córki bardziej stonowane barwy, ale wcale nie jest łatwo znaleźć coś stonowanego w naszych sklepach :jatylko:

Jak dla mnie połączenie tych butów z kurtką jest super, tylko zastanów się jakie legginsy do tego dobrać :)
Obrazek
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
polcia2000
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 179
Rejestracja: 07 gru 2011, 13:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kupił ktoś może bluzę w lidlu? do biegania na zamek u góry z kapturem? były czarne i takie seledynowe. Kupiłam ostatnią wczoraj - czarną, jestem ciekawa jak się będzie w niej biegać i czy jest co warta, niestety spodnie przegapiłam i już śladu po nich nie było :echech: Powoli kompletuje wszystko do biegania, puki co na wiosnę i lato, dobre buty mam, biustonosz shock absorber (genialny) mam, spodnie 3/4 kupione i 2 koszulki z krótkim rękawem, jeszcze kurtki mi brakuje na deszcz i wiatr i nie mam pojęcia jaka byłaby dobra i bluza też by się przydała. No i muszę się pochwalić że mam swojego upragnionego Garmina :taktak: (prezent od męża na dzień kobiet :taktak: )zegarek jest cudowny, bieganie z nim to całkiem inna bajka, coś pięknego :taktak:
A możecie polecić jakąś bieliznę do biegania na wiosnę?
"Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od jednego kroku"
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

polcia2000 pisze:A możecie polecić jakąś bieliznę do biegania na wiosnę?
sprecyzuj o jaką bieliznę chodzi. dla mnie bielizna to majtki i biustonosz, ale chyba nie o to pytasz. albo termoaktywna, ale na wiosnę to też nie bardzo - wystarczy koszulka + bluza do biegania. Ew. cienka termoatywka / ciensza bluza z dlugim rekawem - tu wybór ogromny i kombinacji tez wiele, w zaleznosci od tego, jaka ta wiosna danego dnia bedzie :)
a kiedy bedzie wiosna? :niewiem:
Obrazek
Awatar użytkownika
Wilma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 562
Rejestracja: 21 maja 2009, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

polcia2000 pisze:No i muszę się pochwalić że mam swojego upragnionego Garmina
A którego? Gratuluję! To zupełnie inna frajda z biegania z takim sprzętem :)
o
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

ojenyy ale MODOWO sie tu zrobiło :ojoj: jak na wybiegu w TopModel :ble: to nie moja bajka niestety i wole sie nie udzielac :spoczko: na modzie sie nie znam i moda mnie obchodzi tyle co wczorajsza kolacja :oczko:

ja mam teraz troszke srania i latania bo Maly dostał skierowanie do logopedy,papierki ,biurokracja,kablówke zmieniam i na kota czekamy i 18marca 6latek mamy tzn urodzinki Młodego :spoczko: poza tym jeszcze trzyma sie mnie podły nastrój i brak motywacji do czegokolwiek :wrrwrr:

Dzisiaj przetruchtalam jedyne 4,5km ale wcale mi sie nie chciało.Skorzystalam jedynie z okazji bo wpadł mój ojciec i szkoda było zmarnowac taka okazje :oczko:

Ma któraś z was kotka?opowiadajcie.WARTO???wiem ,głupkowate pytanie ...ale jak na laika przystało.zadaje takowe :uuusmiech:
Obrazek
Awatar użytkownika
polcia2000
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 179
Rejestracja: 07 gru 2011, 13:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ma_tika pisze:sprecyzuj o jaką bieliznę chodzi. dla mnie bielizna to majtki i biustonosz, ale chyba nie o to pytasz.
w sumie to chodzi o majtki czy są jakieś specjalne do biegania? takjak są specjalne koszulki czy spodnie? Wiem że jest bielizna na zimę ale na cieplejsze dni?
"Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od jednego kroku"
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja mam.
Niestety :spoczko:
Były 2 ale jeden bardzo zachorował pod koniec tamtego roku i musielismy podjąc decyzję o uśpieniu.
Został jeden "wąż nie kot". Jest tak upierdliwy, głośny, szkudny i neurotyczny, ze starcza za 3 koty.

Czy warto- jak się lubie mieć gorzej jak z dzieckiem, i nie przepada za wyjazdami na wczasy... to warto. I w dodatku najlepiej mieć od razu 2- opiekują się sobą, towarzyszą sobie jak człowiek ma swoje zajęcia i są dużo mniej upierdliwe niż kot jedynak.
No i nie przeżywają tak, jak muszą zostawać same w domu.
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

polcia2000 pisze:
Ma_tika pisze:sprecyzuj o jaką bieliznę chodzi. dla mnie bielizna to majtki i biustonosz, ale chyba nie o to pytasz.
w sumie to chodzi o majtki czy są jakieś specjalne do biegania? takjak są specjalne koszulki czy spodnie? Wiem że jest bielizna na zimę ale na cieplejsze dni?
W Decatlonie widziałam, ale tak tylko zerknęłam.
Były z takiego materiału jak koszulki do biegnia, tylko milszego.
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

no tyle to juz sie nasluchalam od kociarek i kociarzy :hahaha: ale poza tym to kochaja te swoje KOTY nad zycie i za kazde ichnie mrukniecie to by sie dali poćwiartowac :hejhej: tez tak masz cava?

juz rok temu myslelismy nad kotką,ale uznalam ze Mlody za mały i za głupi jeszcze.No i byl czas buntu jakiegos dziwnego,kłócilismy sie o wszystko i zwyczajnie nie zasluzył.Ale tak prosil ,tak tesknił,ze mnie złamał.Jest jedynakiem-niech ma :hej: umowa krotka i zwięzła:twój kot,ty o niego dbasz.Odkad sie dowiedzial ze mamuska pozwolila to szaleje.Kieszonkowe (no to za duzo powiedziane bo dostaje 2-5 zł) oddal na zwirek.teraz zbiera na kuwetke.No i ogólnie jest cały happy :hej: Juz nadał imie kotkowi którego na oczy nie widzial :PESTKA :taktak: oszalał ten mój szesciolatek :ble: On kocha zwierzeta,jest opiekunczy i naparwde ma serce i podejscie.Po tacie :hej: bo ja to raczej jestem obojetna.Ale on i K. zadbają o tego mruczka.jestem pewna.
Bedzie co ma byc.K powiedział :"Ty masz swoje bieganie,Maly niech ma kota :hej: ".No ok,w najgorszym przypadku usmaże sierściucha z cebulka na niedzielny obiad :hahaha:
Obrazek
Awatar użytkownika
polcia2000
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 179
Rejestracja: 07 gru 2011, 13:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wilma pisze:A którego? Gratuluję! To zupełnie inna frajda z biegania z takim sprzętem
Wilma - forerunner 210 - jest super :taktak: Powiedziałam że jestem na diecie i żeby nie wyskoczył z czekoladkami i wziął sobie to do serca :taktak: A dokładnie wyglądało to tak: no mi szczena opadła :taktak: ale byłam happy :taktak:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od jednego kroku"
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

cava pisze:
polcia2000 pisze:
Ma_tika pisze:sprecyzuj o jaką bieliznę chodzi. dla mnie bielizna to majtki i biustonosz, ale chyba nie o to pytasz.
w sumie to chodzi o majtki czy są jakieś specjalne do biegania? takjak są specjalne koszulki czy spodnie? Wiem że jest bielizna na zimę ale na cieplejsze dni?
W Decatlonie widziałam, ale tak tylko zerknęłam.
Były z takiego materiału jak koszulki do biegnia, tylko milszego.
eee, majtki to ja mam glownie z intimissimi, takie z microfibry, i moim zdaniem są wielofunkcyjne, że tak powiem :)
nie przyszłoby mi do glowy szukać jakiś specjalnych do biegania.
franklina pisze:umowa krotka i zwięzła:twój kot,ty o niego dbasz
hmmm. oczywiście 6-latek jest juz na tyle duzy, ze warto w nim ksztaltowac poczucie odpowiedzialnosci za inną istotę, ale mam nadzieję, że masz świadomość, że ta "umowa" może szybko wygasnąć? ;-) przypomniała mi się historia, jak moja szwagierka kupila swinkę morską swojej 3-latce. mala tak ją międliła i tak o nią "dbała", że dosłownie zagłaskała zwierzę na śmierć: mamusiu, świnka się nie rusza :echech:
polcia2000 pisze:Powiedziałam że jestem na diecie i żeby nie wyskoczył z czekoladkami i wziął sobie to do serca :taktak: A dokładnie wyglądało to tak: no mi szczena opadła :taktak: ale byłam happy :taktak:
o wow, facet z wyobraźnią, zazdroszczę (faceta, bo Garmina mam :)) tzn. faceta też mam, ale nie ma takich pomysłów.
Obrazek
Awatar użytkownika
Wilma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 562
Rejestracja: 21 maja 2009, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Ja jestem bardzo przeciwna dawaniu zwierząt w prezencie a szczególnie dziecku, z zastrzeżeniem, że ma się nim opiekować. Jak myślisz, jak długo starczy mu zapału na sprzątanie kup, rozwleczonego po domu żwirku czy ściąganiu kłaków z kanapy? Bo kot to nie tylko maskotka do przytulania ale obowiązek dla całej rodziny. Co zrobisz jak synkowi się znudzi? Wyrzucisz zwierzaka z domu? A gwarantuję że za miesiąc, dwa, Ty będziesz tego kota oporzadzac.
Poza tym kot to wydatki - jedzenie, weterynarz, sterylizacja... W domu mogą być podrapane meble, zasikane kąty jak Ci się taki egzemplarz trafi, pobudki o 5 rano bo kot chce jeść albo się bawić, włażenie wszędzie, podkradanie jedzenia ze stołu itd.
Jak się chce mieć kota to trzeba to wszystko przyjąć do wiadomości z założeniem, że będzie to trwało najbliższych 15 lat. Więc bardzo dobrze przemyśl czy się potrafisz z tym pogodzić. Na dziecko liczyć nie radzę.
o
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

w całej rozciągłości zgadzam sie z Wilmą. u mnie w domu zawsze były psy. najpierw w domu rodzinnym, bo wlasnie jako dziecko wierciłam rodzicom dziure w brzuchu, ze chce miec pieska - i doczekam sie, chyba mialam 8 czy 9 lat jak rodzice zgodzili sie na spanielkę, wlasnie z zastrzezeniem, że to moj pies i mam sie nim opiekowac. oczywiscie, mimo że bylam już "dużą dziewczynką", to róznie bywalo i wiadomo, że nie ja chodzilam z psem na spacer o poranku czy poznym wieczorem (ok, z kotem ten problem odpada). poza tym jestem przeciwna robieniu z dzieckiem takich uzgodnien, bo zwyczajnie to jest ponad mozliwosci dziecka (znaczy sie calosciowe wyobrazenie sobie tej sytuacji i ogarniecie tego i wziecie na siebie tej odpowiedzialnosci).
teraz tez mam psa, pies jest super, rasowy, zadbany i kochany, ale strasznie wymagajacy od samego poczatku: a to problemy z karmą, bo nie wszystko może jeść, a to z oczami, a to konieczność dlugich spacerów i "zajmowania" psa czymś, bo inaczej wariowala i znajdowala sobie rozne rozrywki w domu (czytaj: niszczyla rozne rzeczy). moglabym duzo napisac o naszych doswiadczeniach, ale to nie tematyka tego forum. w kazdym razie napisze tylko , ze jakies 2 lata suka temu zaczela nam dosc powaznie chorowac i wydalismy grube tysiace na jej leczenie (nadal jest ciagle na lekach). wyjazdy to klopot.
no nic Franklina, rozumiem, ze decyzja juz zapadla i trudno byloby sie z niej wycofac, wiec pewnie masz to dobrze przemyslane :)
Obrazek
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

absolutnie zgadzam sie z wami dziewczyny-macie milion% racji!!!!
I mam swiadomosc ze umowa z 6latkiem to umowa jak banka mydlana.Do kota sama musiałam dojrzeć.Bo ja generlanie nie jestem zwolenniczką.To nie była decyzja podjeta w ciagu 1dnia.To nie fanaberia i patent na prezent dla synka.Juz nawet AWARYJNIE umówiłam sie ze szwagierką która mieszka na wsi,kocha koty i psy ,że przygarnie kotka ...oczywiscie to jest OSTATECZNOŚĆ bo wiem ze kot to nie zabawka którą mozna oddać komukolwiek kiedy sie chce.
Mały miał juz chomika.Sprzątał mu klatkę,dawał jesc i pić ale to był chomik Roborovskiego,perszing,w zasadzie nie do ogarnięcia,siedział non-stop w klatce a Mały z nosem w tej klatce bo nie mógł nawet poglaskac chomika.

Ja -jako dziecko nigdy nie mialam potrzeby posiadania zadnego zwierzaka.A mój Młodziak odkad pamietam latał za zwierzaczkami,głownie u cioci skad wracał z placzem bo za krótko.

W skrócie: decyzja zapadła.jestem swiadoma :hej: i tego ze kot to nie maskotka i tego ze Mały moze uchylac sie od obowiązków :hejhej: rozmyślałam o kocie od roku!!!Nie od wczoraj ani nie od godziny.ROK.

Cenie wasze opinie ale skoro zapadła juz decyzja to prosze trzymajcie kciuki zeby było ok :taktak:
Obrazek
Awatar użytkownika
Wilma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 562
Rejestracja: 21 maja 2009, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

No to trzymam :) A skąd ten kotek będzie?
o
ODPOWIEDZ