01.03.2013
Interwały 7x1 km (brak założeń tempa)/p.1'
1. 4'10" - 31m down
2. 4'55" - 34m up
3. 4'01" - 25m down
4. 4'57" - 30m up
5. 4'05" - 26m down
6. 4'57" - 31m up
7. 3'58" - 31m down
-------------------
7,0 km - 31'03"(4'26"/km)
2,33 km - 13'27" - przerwa w biegu
Interwały 8x0,5 km/p.1' - nieparzyste 7-8m up,parzyste 7-8m down na 0,5km odcinku
1. 2'24" (4'48"/km)
2. 2'12" (4'24"/km)
3. 2'23" (4'46"/km)
4. 2'09" (4'17"/km)
5. 2'22" (4'43"/km)
6. 2'05" (4'12"/km)
7. 2'19" (4'38"/km)
8. 1'59" (3'59"/km)
-----------------
4,0 km - 17'53" (4'28"/km)
-----------------
20,2 km (1:48'32") - razem z rozgrzewką i schłodzeniem
Trening w Dusznikach.Śniegu tutaj ze 40-50cm!Normalnie szok

A najgorsze,że po wczorajszej odwilży rano lodowisko było ulicach i chodnikach.Tam gdzie chodniki nie odśnieżone twardy,śliski śnieg.Po wyjściu zaczęły się poszukiwania miejsca na dzisiejsze tysiączki,których miało być 15-cie po 4:35/km na przewie minutowej.Jedyne miejsce bez lodu to krajowa droga na Kudowę i jej pobocze.Problem w tym,że trasa ostro pod górę.Cóż wyjścia nie było,przynajmniej trening podbiegów i zbiegów wyszedł

O ile na zbiegach pobocze było nieźle odśnieżone,to biegnąc pod górę były momenty,gdzie nie było pobocza i strach w oczach,bo tiry pędzą tą drogą jak szalone(raz musiałem nawet stanąć,bo bym oberwał).W sumie 4 interwały w dół i 3 pod górę.Nie biegałem jeszcze kilometrówek z ponad 30m przewyższeniem

W tych nie komfortowych warunkach postanowiłem po 7-miu kilomertówkach wracać do domu...i po drodze zobaczyłem chodnik z kostki brukowej nie oblodzony!Była to południowa strona i zapewne słoneczko pomogło pozbyć się zalegającego śniegu

Odcinek był ok.600m i postanowiłem wykonać odcinki 0,5km na minutowej.
Tutaj było bardziej płasko,również raz up,a raz down.20km akcent minął szybko i przyjemnie...kąpiel,śniadanko i na narty
