Komentarz do artykułu Miednica - to ona decyduje o tym jak b
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Miednica - to ona decyduje o tym jak biegamy?
- Eatherus
- Wyga
- Posty: 79
- Rejestracja: 13 lis 2008, 14:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Dębica
Odkąd znalazłem w necie ćwiczenia z jogi na " otwarcie " miednicy i odkąd je stosuje,biega mi się o wiele lżej i nie czuje sztywności w ciele.Można jasno stwierdzić,że miednica jako środek ciężkości to miejsce produkcji energii,która przy złym jej traktowaniu może zostać roztrwoniona.
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
czyli parafrazujac kabaret potem:w przypadku większości amatorów biegania, nawet jeśli ich rewolucyjne buty chciałyby unieść ich pod niebiosa, to i tak na przeszkodzie stać będzie cofnięta miednica.
"chciałby nad poziomy człek,
a tu ciągle niż
nie uciągnie superbut
ciężkiej dupy wzwyż"
idę się porozciągać...
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13465
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
?Fredzio pisze:Nie da się nauczyć "poprawnego" biegania
Nie widzę za bardzo sensu w tym dodatku. Zmień to proszę, tak jak było w oryginale.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bardzo fajny, interesujący i pouczający artykuł, wielkie dzięki dla Autora!
Parę luźnych:
Wydaje się też, na podstawie licznych obserwacji i prób uczenia się, że bieg nie jest najprostszą formą ruchu. Gdyby tak było w istocie, to każdy zainteresowany już na pierwszym treningu poruszałby się w sposób nienaganny technicznie.
A przynajmniej instynktownie i podświadomie poprawny. Może nie tak nienaganny, jak u elity zawodniczej (wygranych na genetycznej loterii, doszlifowanych fachowym treningiem), ale zawsze. Niestety, co słusznie ujęto w pierwszych zdaniach podsumowania, te wrodzone i instynktowne mechanizmy, w które (prawie?) wszyscy jesteśmy wyposażeni "na wejściu" i które mogłyby sprawić, że bieg byłby całkiem prostą formą ruchu, skutecznie i praktycznie od urodzenia deformujemy i szlachtujemy (styl życia, odżywianie, stres, sztywne buciki "dla stabilizacji" dla maluchów i starszych też, itd.).
Po drugie, zainteresowały mnie mięśnie o podwyższonym tonusie spoczynkowym. Czy może to oznaczać, że niewłaściwe rozciąganie może potencjalnie doprowadzić do niepożądanego obniżenia tego tonusu?
Po trzecie, troszkę szkoda, że zapętlone filmiki biegaczy nie pokazują ich też z boku.
Parę luźnych:
Wydaje się też, na podstawie licznych obserwacji i prób uczenia się, że bieg nie jest najprostszą formą ruchu. Gdyby tak było w istocie, to każdy zainteresowany już na pierwszym treningu poruszałby się w sposób nienaganny technicznie.
A przynajmniej instynktownie i podświadomie poprawny. Może nie tak nienaganny, jak u elity zawodniczej (wygranych na genetycznej loterii, doszlifowanych fachowym treningiem), ale zawsze. Niestety, co słusznie ujęto w pierwszych zdaniach podsumowania, te wrodzone i instynktowne mechanizmy, w które (prawie?) wszyscy jesteśmy wyposażeni "na wejściu" i które mogłyby sprawić, że bieg byłby całkiem prostą formą ruchu, skutecznie i praktycznie od urodzenia deformujemy i szlachtujemy (styl życia, odżywianie, stres, sztywne buciki "dla stabilizacji" dla maluchów i starszych też, itd.).
Po drugie, zainteresowały mnie mięśnie o podwyższonym tonusie spoczynkowym. Czy może to oznaczać, że niewłaściwe rozciąganie może potencjalnie doprowadzić do niepożądanego obniżenia tego tonusu?
Po trzecie, troszkę szkoda, że zapętlone filmiki biegaczy nie pokazują ich też z boku.
- rusolis
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 268
- Rejestracja: 15 cze 2008, 22:50
Zechciałbyś się podzielić?Eatherus pisze:Odkąd znalazłem w necie ćwiczenia z jogi na " otwarcie " miednicy i odkąd je stosuje,biega mi się o wiele lżej i nie czuje sztywności w ciele.Można jasno stwierdzić,że miednica jako środek ciężkości to miejsce produkcji energii,która przy złym jej traktowaniu może zostać roztrwoniona.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13465
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
hassy, to jest dobre pytanie i cierpliwie poczekamy na odpowiedź osoby zajmującej się tym zagadnieniem zawodowo, bo jak zauważył w swojej wypowiedzi również fotman, problematykę rozciągania należy dobrze wyjaśnić.hassy pisze:Czy może to oznaczać, że niewłaściwe rozciąganie może potencjalnie doprowadzić do niepożądanego obniżenia tego tonusu?
W dyskusji do artykułu o rozciąganiu z Marszałkiem:
Natomiast jeżeli chodzi o animacje w płaszczyźnie strzałkowej (patrząc z boku na biegnącego), to mam ich bardzo dużo z różnymi zawodnikami. Może wrzucę coś z Mosopem niebawem.fotman pisze: (...) jak to jest z przydatnością rozciągania dla sprinterów w opinii pana Marszałka?
Niejednokrotnie czytałem opinie trenerów polskich i zagranicznych (ze znakomitymi osiągnięciami w zawodzie), którzy twierdzili, że sprinter powinien unikać nadmiernego rozciągania (nb co to znaczy nadmierne?).
Czytałem też opracowanie naukowe porównujące wyniki dwóch grup sprinterów: rozciągającej się i nie rozciągającej się. Wnioski były jednoznaczne: rozciąganie obniżało poziom wyników.
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Ćwiczenia stabilności ogólnej nie pomagają wyprostować miednicy? Cały czas mam wrażenie, że właśnie tam gdzie miednica, najbardziej mną trzęsie przy którymś powtórzeniu z kolei. Może jogi nie potrzeba, a właśnie core stability poprawnie robić?
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 761
- Rejestracja: 15 lut 2003, 20:05
Luźne uwagi
Stabilizacja miednicy jest bardzo ważna.
Moses biegnie z górki, Frodeno pod górkę.
Ocena stabilizacji miednicy jest tylko na podstawie ruchów spodenek.
To że całe masy biegaczy biegną tak czy inaczej- wynika z tego, że zaczynają biegać w wieku 30, 40,50 lat.
To i tak łatwiej im pójdzie z bieganiem niż np.z pływaniem-będzie im się wydawało że umieją pływać-dopóki nie będzie obok nich pływał ktoś kogo nauczono pływać dobrze we wczesnym dzieciństwie.
Nie wyobrażam sobie nierozciągniętego sprintera.
Stabilizacja miednicy jest bardzo ważna.
Moses biegnie z górki, Frodeno pod górkę.
Ocena stabilizacji miednicy jest tylko na podstawie ruchów spodenek.
To że całe masy biegaczy biegną tak czy inaczej- wynika z tego, że zaczynają biegać w wieku 30, 40,50 lat.
To i tak łatwiej im pójdzie z bieganiem niż np.z pływaniem-będzie im się wydawało że umieją pływać-dopóki nie będzie obok nich pływał ktoś kogo nauczono pływać dobrze we wczesnym dzieciństwie.
Nie wyobrażam sobie nierozciągniętego sprintera.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13465
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
W myśl zasady - najpierw rozciągnąć, a potem wzmocnić - wydaje się, że core stability jest elementem stojącym na drugim miejscu. Poza tym joga łączy w swoich pozycjach zwiększanie zakresu i stabilizację zarazem. Tutaj wkraczamy jednak w bardzo indywidualne zagadnienia dotyczące konkretnego biegacza. Analiza nieekonomicznego ruchu, to więc nie tylko śledzenie geometrii, ale też znalezienie narzędzi, które będą najskuteczniej wpływać na zmianę. Dla co bardziej krewkich niecierpliwych, narzędziami mogą okazać się przyrządy chirurgiczne. To oczywiście taki niewinny żarcik, no chyba że...
-------------------------------
Frodeno też biegnie z górki, ale wkłada w to tyle sił jakby biegł pod górę.
Nachylenia terenu nie wpływają na pozycję bioder najlepszych techników, co można zaobserwować oglądając biegi przełajowe z udziałem Kenenisy Bekele.
Odzież istotnie może maskować nasze ruchy, ale nie na tyle, żeby dało się to zupełnie ukryć.
Niestety całe masy dzieciaków także nie biegają poprawnie. Natomiast im wcześniej się zacznie dobrze coś wykonywać, tym łatwiej o efekty.
-------------------------------
Frodeno też biegnie z górki, ale wkłada w to tyle sił jakby biegł pod górę.
Nachylenia terenu nie wpływają na pozycję bioder najlepszych techników, co można zaobserwować oglądając biegi przełajowe z udziałem Kenenisy Bekele.
Odzież istotnie może maskować nasze ruchy, ale nie na tyle, żeby dało się to zupełnie ukryć.
Niestety całe masy dzieciaków także nie biegają poprawnie. Natomiast im wcześniej się zacznie dobrze coś wykonywać, tym łatwiej o efekty.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1241
- Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
rusolis pisze:Zechciałbyś się podzielić?Eatherus pisze:Odkąd znalazłem w necie ćwiczenia z jogi na " otwarcie " miednicy i odkąd je stosuje,biega mi się o wiele lżej i nie czuje sztywności w ciele.Można jasno stwierdzić,że miednica jako środek ciężkości to miejsce produkcji energii,która przy złym jej traktowaniu może zostać roztrwoniona.
Ja bardzo lubię te -> Yoga for runners Fiji McAlpine (w Google wyskakują jako pierwsze).
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
Praca nad świadomym ruchem jest fajnym doświadczeniem. Chyba najlepiej wiedzą o tym adepci jogi, tańca, sztuk walki. Co ich łączy? Świadome pozycjonowanie miednicy. Świadomy ruch zainicjowany właśnie tu. To tutaj inicjujemy każdy ruch proksymalny. Można by było śmiało poszerzyć to grono o inne sporty. Dlaczego boimy się tego zrobić? Bo cyferki przesłaniają nam oczy.
Praca ze świadomym rozciąganiem mięśnia biodrowo-ledźwiowego jako że jest on mięśniem głębokim jest pojęciem złożonym. Na samym początku wydaje się że niby wiesz co masz rozciągać i nad czym pracować. Po kilku sesjach jesteś znów na początku drogi. Niby się rozciągasz, niby pracujesz a nie widzisz żadnych efektów. Z drugiej strony wiesz że od 6-go roku życia kazali Ci siedzieć w ławce szkolnej po kilka godzin dziennie; siedziałeś (leżałeś) na tej ławce przez kilkanaście lat. Nieświadomie utrwaliłeś przykurcze. I co teraz masz w kilka chwil naprawić to co spieprzyłeś przez tyle lat?
Cel najlepiej osiąga się na pełnym relaksie dlatego też joga dosyć dobrze nadaje się na tej drodze. Drugim sposobem jest świadoma izometria, powtarzana systematycznie co drugi, trzeci dzień. Ćwiczeń w necie jest pełno, na wyciągnięcie ręki; czego więc nam brakuje?
Artykuły Jacka są nowatorskie, oporne na marketing, nie wpasowują się w ten trend. Dlaczego? On wychodzi z natury i stara się ją zrozumieć, a my przywykliśmy tę naturę ujarzmiać.
Praca ze świadomym rozciąganiem mięśnia biodrowo-ledźwiowego jako że jest on mięśniem głębokim jest pojęciem złożonym. Na samym początku wydaje się że niby wiesz co masz rozciągać i nad czym pracować. Po kilku sesjach jesteś znów na początku drogi. Niby się rozciągasz, niby pracujesz a nie widzisz żadnych efektów. Z drugiej strony wiesz że od 6-go roku życia kazali Ci siedzieć w ławce szkolnej po kilka godzin dziennie; siedziałeś (leżałeś) na tej ławce przez kilkanaście lat. Nieświadomie utrwaliłeś przykurcze. I co teraz masz w kilka chwil naprawić to co spieprzyłeś przez tyle lat?
Cel najlepiej osiąga się na pełnym relaksie dlatego też joga dosyć dobrze nadaje się na tej drodze. Drugim sposobem jest świadoma izometria, powtarzana systematycznie co drugi, trzeci dzień. Ćwiczeń w necie jest pełno, na wyciągnięcie ręki; czego więc nam brakuje?
Artykuły Jacka są nowatorskie, oporne na marketing, nie wpasowują się w ten trend. Dlaczego? On wychodzi z natury i stara się ją zrozumieć, a my przywykliśmy tę naturę ujarzmiać.
- Eatherus
- Wyga
- Posty: 79
- Rejestracja: 13 lis 2008, 14:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Dębica
rusolis pisze:Zechciałbyś się podzielić?Eatherus pisze:Odkąd znalazłem w necie ćwiczenia z jogi na " otwarcie " miednicy i odkąd je stosuje,biega mi się o wiele lżej i nie czuje sztywności w ciele.Można jasno stwierdzić,że miednica jako środek ciężkości to miejsce produkcji energii,która przy złym jej traktowaniu może zostać roztrwoniona.
Dla zainteresowanych np. to : http://www.youtube.com/watch?v=XaLrO1W86ao .Jak spojrzymy na stronę po prawej to na liście mamy więcej filmików demonstracyjnych dotyczących tego tematu.
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Zdecydowanie czasu. Niektórzy wolą pobiegać w czasie wolnym niż ćwiczyć. A pamiętajmy też, że źle wykonywane ćwiczenia też szkodzą. Ja się staram unikać ćwiczeń, które są specjalistyczne, wolę ogólnorozwojowe, które łatwo ogarnąć i nie szkodzą przy złym ich wykonywaniu.Jurek z Lasu pisze:Ćwiczeń w necie jest pełno, na wyciągnięcie ręki; czego więc nam brakuje?
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Super, byłoby fajnie, z komentarzem prosimy... W artykule o rytmie biegu którego nie ma w książkach widzę wprawdzie uwagę, że animacje strzałkowe nie są poglądowe bo odzież zasłania miednicę... to jednak pewnych istotnych kwestii w animacji z przodu też nie widać, m.in. także przez majtkiyacool pisze: Natomiast jeżeli chodzi o animacje w płaszczyźnie strzałkowej (patrząc z boku na biegnącego), to mam ich bardzo dużo z różnymi zawodnikami. Może wrzucę coś z Mosopem niebawem.

Co do rozciągania, to w mojej pamięci wciąż pobrzmiewają głosy sceptyczne wobec rozciągania statycznego, które ponoć, stosowane w sposób bezkrytycznie religijny może powodować nadmierne rozciągnięcie (i, co za tym idzie, osłabienie) jakiegoś mięśnia do tego stopnia, że traci on ten potrzebny tonus spoczynkowy, co rodzi dysbalans, co z kolei rodzi konieczność rozciągnięcia antagonisty, co z kolei... A potrzebny jest on (tonus) nie tylko do funkcji posturalnych, ale żeby nasza sprężyna (elastic recoil) działała jak należy. Ciekawym komentarzy speców.
DZIĘKI !!
