także luz. pogoda tez swoje robi, ten szaruga to jakaś masakra po prostu.
Krzychu M- komentarze
Moderator: infernal
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4267
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
wiem o czym mówisz, ale ja zawsze wychodzę z założenia, że jakby każdy trening było coraz lepszy to wszyscy byśmy po roku biegali maraton po 2:30 
także luz. pogoda tez swoje robi, ten szaruga to jakaś masakra po prostu.
także luz. pogoda tez swoje robi, ten szaruga to jakaś masakra po prostu.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Krzychu - spoko, treningi, na których nie idzie są też potrzebne, choćby dla uspokojenia i ostudzenia rozbuchanego ego. Jak za dobrze idzie to potem przecenia się swoje możliwości na starcie (co ja nie dam rady?) i wychodzi kakaowo, a tak co człowiek weźmie po dupie to jego i to sie nazywa higiena psychiczna.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
Krzychu M
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Masz w 100% rację.Ostatnio za dobrze żarło i kiedyś ten kryzys(dobrze,że nie formymihumor pisze:Krzychu - spoko, treningi, na których nie idzie są też potrzebne, choćby dla uspokojenia i ostudzenia rozbuchanego ego. Jak za dobrze idzie to potem przecenia się swoje możliwości na starcie (co ja nie dam rady?) i wychodzi kakaowo, a tak co człowiek weźmie po dupie to jego i to sie nazywa higiena psychiczna.
-
panucci10
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
nieraz trzeba jednak odpuścić żeby nastepnego dnia było lepiej! i po coś biegł jeszcze tą dyszke? no po co? chyba tylko po to żeby sie jeszcze bardziej wkur.....ćKrzychu M pisze: Niestety jestem perfekcjonistą i takie niedokończone treningi mnie bardzo wku....
pisałem Ci już kiedyś "nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu"
jutro albo zmniejsz objętość albo odpuść całkiem! co wypracowałeś to Twoje, teraz tylko szlifuj forme i lekko jeszcze ją podciągnij a nie katuj sie z grymasem na twarzy! jeden dzień jak odpuścisz to nic nie znaczy, napewno nie bedziesz biegał nagle po 5:00/km na dyche
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
-
Krzychu M
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Przyganiał kocioł garnkowipanucci10 pisze:nieraz trzeba jednak odpuścić żeby nastepnego dnia było lepiej! i po coś biegł jeszcze tą dyszke? no po co? chyba tylko po to żeby sie jeszcze bardziej wkur.....ćKrzychu M pisze: Niestety jestem perfekcjonistą i takie niedokończone treningi mnie bardzo wku....![]()
pisałem Ci już kiedyś "nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu"![]()
jutro albo zmniejsz objętość albo odpuść całkiem! co wypracowałeś to Twoje, teraz tylko szlifuj forme i lekko jeszcze ją podciągnij a nie katuj sie z grymasem na twarzy! jeden dzień jak odpuścisz to nic nie znaczy, napewno nie bedziesz biegał nagle po 5:00/km na dyche!
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Ja myślę, że delikatne zluzowanie dobrze by Ci zrobiło i nie napierałbym na siłę, jak nie klepniesz w któryś dzień tej dyszki to może być bardziej pozytywne niż jej drobienie - masz nabiegany duży kilometraż i trochę odciążenia może dać bardzo dobre efekty - często odpoczynek to najlepszy trening.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
Krzychu M
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Oczywiście nic na siłę.Zobaczę jak po nartach,bo wysiłek nie będzie duży.Wyjazd jest pod 6-tetnią córkę,najeździła się w tym sezonie z instruktorami i była z nami teraz dwa razy na Śnieżnicy w Kasinie i radzi sobie znakomicie,więc tam ja będe robił za instruktoramihumor pisze:Ja myślę, że delikatne zluzowanie dobrze by Ci zrobiło i nie napierałbym na siłę, jak nie klepniesz w któryś dzień tej dyszki to może być bardziej pozytywne niż jej drobienie - masz nabiegany duży kilometraż i trochę odciążenia może dać bardzo dobre efekty - często odpoczynek to najlepszy trening.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Ja nie wierzę w teorię o dobrym bieganiu na zmęczeniu zwłaszcza jeśli chodzi o długie formy bo 5-10km to i z bólem brzycha, sraczką albo na kacu się da
, interwały do startów mają się nijak, to krótkie formy o dużej intensywności gdzie biegniemy na obciążeniu 2-3 minuty, testów nie biegam wiec nie wiem ale treningi na zmęczeniu to mi się biega raz lepiej raz gorzej, nie dostrzegam reguły.Taka moja opinia
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
Krzychu M
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Zluzowanie jest konieczne,źle się wyraziłem,tylko luzowanie luzowaniu nie równe.Jedni w tygodniu startowym biegają tylko wolno,inni interwały w środę lub czwartek,a w niemieckim planie jest coś takiego.Zamierzam czwartkowe wybieganie skrócić do 8km,resztę zostawiam i zmniejszam sobote i niedziele na tydzień przed startem,bo to wg.mnie przesada.
- kszor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 926
- Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
- Życiówka na 10k: 46:24
- Życiówka w maratonie: 03:28:44
- Lokalizacja: READING
Tia Krzychu,ja to pisalem,ale od razu zaznaczylem,ze to powiedzial mi ktos,kto wie duuuuuuzo wiecej na temat treningu niz ja
.Moze ja juz stary jestem
.Rownie dobrze mozna napisac,ze charakter to trzeba miec zeby odpuscic w odpowiednim momencie.Pytanie tylko kiedy to jest?
Pozdrawiam
Karol
Pozdrawiam
Karol
-
Krzychu M
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Trafne spostrzeżenie.A kiedy odpuścić,to jedno z trudniejszych pytań i każdy z nas będzie podążał swoją drogą.pozdrawiamkszor pisze:.Rownie dobrze mozna napisac,ze charakter to trzeba miec zeby odpuscic w odpowiednim momencie.Pytanie tylko kiedy to jest?
-
panucci10
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Krzychu M pisze:Przyganiał kocioł garnkowiKtoś Ci pisał,chyba Kszor,żeby odpuścić z przeziębieniem,a Ty co...i bardzo dobrze,ja też bym nie odpuszczał,w końcu trzeba być twardym a nie miętkim
To kształtuje charakter długodystansowca.Ja już dziś OK żołądkowo i póki co planów biegowych nie zmnieniam.Jutro na narty i pewnie dużo nie potuptam,jedyne co to ten trening 15x1km chcę w piątek zrobić,a tak to jakieś 8-10km na dzień i bardzo wolno,bo tam to góry są,a nie pagóreczki do których się człowiek przyzwyczaił
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
-
Krzychu M
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Tak po 4:35/km.Tabelkowa prędkość maratońska,choć nie realna na dziśpanucci10 pisze:Krzychu M pisze:Przyganiał kocioł garnkowiKtoś Ci pisał,chyba Kszor,żeby odpuścić z przeziębieniem,a Ty co...i bardzo dobrze,ja też bym nie odpuszczał,w końcu trzeba być twardym a nie miętkim
To kształtuje charakter długodystansowca.Ja już dziś OK żołądkowo i póki co planów biegowych nie zmnieniam.Jutro na narty i pewnie dużo nie potuptam,jedyne co to ten trening 15x1km chcę w piątek zrobić,a tak to jakieś 8-10km na dzień i bardzo wolno,bo tam to góry są,a nie pagóreczki do których się człowiek przyzwyczaił
![]()
nie chce sie tłumaczyć, ale śpiki moge wysmarkać a kaszel odkaszlnąć i jakoś bedzie
ale z bolącym brzuchem to już mega niekomfortowo by sie biegło
heh ...Dobrze ze Ci juz przeszło, i jest wsio oki! Te kilometrówki to masz po 4:35/km? Jesli tak to wejda Ci na lajcie nawet w górach
Zrobię z tego treningu takie dłuższe wybieganie,bo z przerwami pomiędzy interwałami,rozgrzewką i schłodzeniem to z 22km wyjdzie.
Życzę Ci szybkiego wyzdrowienia!
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
347 - faktycznie nie najgorzej - obleci jakoś ale mogłeś sie bardziej postarać

Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
panucci10
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
phiii 347km? co to ma być!?mihumor pisze:347 - faktycznie nie najgorzej - obleci jakoś ale mogłeś sie bardziej postarać![]()
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015


