A ja dziś już wyjątkowo po treningu
Wcześnie jak na mnie(zaczęłam o 12), zawsze tak 14.30-16 to jest moja pora optimum, ale dziś byłam rano w sanepidzie, więc skoro byłam w mieście, to grzech z parku i stadionu i nie skorzystać...
Dziś owb1, zabawa, owb1. tak sobie pomyślałam, że zabawę na stadionie zrobię, ale w koncu w parku zostałam. I dobrze, bo nie postarali się z odśnieżeniem stadionu
-3 niby tylko, a jakoś tak pizgało jak z domu wyjeżdżałam, no ale oczywiście nie zmarzłam- już po 1,5kma musiałam rękawiczki zdjąć.
Śnieg sypał w oczy, ale na szczęście taki sypki, który się na okularach nie rozpływał, wtedy to by mnie chyba szlag trafił.
Co jeszcze?
No tętno wysokie dość w owb1 też, ale śniegu dużo, nie kopny na szczęście, bo mocno ubity, no ale komfortowo to się na tym nie biegnie, szczególnie jak przed idą święte krowy, co z drogi zejść nie chcą i patrzą się na mnie co najmniej jak na kosmitkę- bo w taką pogodę biega! Albo: bo w ogóle biega.
40'owb1 + 6x ZB- 1'/2'(szybkie miały być po 5, a wolne truchcik) + 15'owb1.
Zabawy wyszły trochę za szybko, jeszcze nie umiem kontrolować tempa takich szybkich odcinków, a po 5 zabawie musiałam w marszu te 2' odpocząć bo kolka mnie złapała
dystans: 10,41km
czas: 1g:13m:09s
średnie tempo: 7:02min/km
średnie tętno: 160BMP
max tętno: 182BMP- nowy rekord
coś więcej:
40'owb1- 5,79km; 6:54min/km; 157BMP
zabawy: 1- 4:33; 2- 4:22; 3- 4:48; 4- 4:40; 5- 4:36; 6- 4:49
15'owb1- 2,15km; 7:00min/km; 158BMP
Sponiewierała mnie ta zabawa lekko, nie powiem, że nie, ale fajnie było

Asicsy się dobrze trzymały na tym śniegu.
Ale kurde, ciężko mi sie rozwinąć do takiej prędkości i biec tak mocno, raczej nie dałabym rady dodatkowe 0,5min na każdym odcinku w tym tempie biec
A jeszcze, przypomniało mi się, ostatnio sny opowiadacie, to ja Wam powiem jaki miałam przedwczoraj.
Pokłóciłam się z siostrą i wyszłam na spacer, żeby się przewietrzyć. Później sobie trochę polatałam, wracając do domu przebiegałam obok mojego auta- patrzę a tam w środku chipsy(uwielbiam chipsy! ale tylko lay's strong). opakowanie: czarne. No to uradowana, bo co lepsze na chandrę jak nie czipsy

Ale wyciągam je z samochodu, a to niestety Tasty z Biedry

(zmienili opakowania grubo-krojonych na czarne).
No nic, jak się nie ma co się lubi... Musiałam być w ostrej desperacji, bo zaczęłam jeść te czipsy. WCALE mi nie smakowały, mimo to je jadłam. Był moment, że czułam, jakie są wstrętnie tłuste i niedobre, i wtedy zaczęłam je jeść coraz szybciej i szybciej... I siegnęłam reką do paczki po więcej, a tam pusto- i się obudziłam
Co taki sen może znaczyć?

Ponoć sny na opak się rozumie, tzn że będę się już zdrowo odżywiała?

Rano 2 kanapki z mozarellą; po bieganiu jogurt mały i zaraz makaron z pesto, bo Aniad mi smaka narobiła na niego

-3 odczuwalna, śnieg padał przez jakieś pół treningu, pod nogami mocno ubita warstwa
Asics Gel enduro-234,9km
aaa i ciekawostka- endo mi ucięło zakończenie treningu- pętlę po stadionie

czas i wszystko się zgadza z motoactv, ale na trasie nie ma kółka mojego
Zaraz wrzucę fotki
motoactv
endo
