Biegamy z corka juz 2 tygodnie ,codziennie,po 20-30 minut truchcikiem.
2,5 km-23minuty,wiemy


ale nie wiemy co dalej?
Na wiosne sa zawody,chce byc w lepszej kondycji...co robic dalej?
Prosze o porade.
I dziekuje.
A najlepiej niech kupia sobie po tablecie z dostepem do "facezbooka" i bedzie gitBoberek_21 pisze:zwiększajcie dystans - powoli i z rozsądkiem. Przebiegnijcie jutro 3 km, pojutrze 3,1 za dwa dni 3,2 - ja tak na początku robiłam. Biegajcie co dwa dni - organizm musi tez mieć czas na wypoczynek.
Jeśli któraś z was posiada smartfona z androidem to zainstalujcie sobie endomondo i rejestrujcie wasze treningi. Po powrocie do domu będziecie widziały wasz trening, wykres i pełną statystykę. Mnie bardzo to motywuje do biegania. A też ni biegam dlugo - też mam słaby czas (8km w 56 minut) - też miewam chwile że nie wiem co dalej. Wtedy zaglądam tutaj i od razu chce mi się biegać.
A najlepiej niech kupia sobie po tablecie z dostepem do "facezbooka" i bedzie gitrufuz pisze:Boberek_21 pisze:zwiększajcie dystans - powoli i z rozsądkiem. Przebiegnijcie jutro 3 km, pojutrze 3,1 za dwa dni 3,2 - ja tak na początku robiłam. Biegajcie co dwa dni - organizm musi tez mieć czas na wypoczynek.
Jeśli któraś z was posiada smartfona z androidem to zainstalujcie sobie endomondo i rejestrujcie wasze treningi. Po powrocie do domu będziecie widziały wasz trening, wykres i pełną statystykę. Mnie bardzo to motywuje do biegania. A też ni biegam dlugo - też mam słaby czas (8km w 56 minut) - też miewam chwile że nie wiem co dalej. Wtedy zaglądam tutaj i od razu chce mi się biegać.
Znajdzcie sobie plan np. , jak przebiec 10 km w 60 lub 50 minut.roksilinka pisze:Witam
Biegamy z corka juz 2 tygodnie ,codziennie,po 20-30 minut truchcikiem.
2,5 km-23minuty,wiemy,ze to koszmarny czas...ale teraz mozemy wiecej,bo nogi juz nie bol
po zimie a,wczoraj przedluzylysmy nawet trase....
ale nie wiemy co dalej?
Na wiosne sa zawody,chce byc w lepszej kondycji...co robic dalej?
Prosze o porade.
I dziekuje.