mihumor pisze:Widzę pogoda Was tu nie rozpieszcza co odkryłem dziś odladzając podwórko by umożliwić wjazd autem pod dom (plus w bonusie 20 minut otwierania zalodzonej bramy

). Dobra 12-ka Krzychu - tak trzymać. Da się coś po tych Błoniach biegać tempa czy myślisz, że nadal jest tak jak w sobotę? jutro niby ma coś puścić nieco ale czy to na wieczorny trening posprząta ten śnieg?
No,długo Cię nie było.Odpocząłeś psychicznie od pracy,bo fizycznie na pewno nie :hahaha:Widzę,że też połączyłeś narty z bieganiem podobnie jak ja.Ja tu się nie opierniczałem biegowo

A watunki pomimi,że od 2 tygodni śnieg i mróz na Błoniach były bardzo dobre.Wykonałem ciągłe i taki długi interwał 15x1km,był twardy ubity śnieg na 3 Maja(tam i z powrotem biegałem,jeździł tam taki mały pług i odśnieżał),natomiast w przed dzień zawodów całą noc i ranek padał śnieg i była warstwa świeżego,nie mówiąc już o odcinku pomiędzy Piastowską a Focha,gdzie cały czas było błoto pośniegowe(ale tam było i wcześniej).Ale to i tak nie przeszkodziło mi nawet ponad sto kilosków nabić w jednym tygodniu

Teraz może być jeszcze gorzej jak odwilż przyjdzie,będzie breja.Mocny akcent mam dopiero w sobotę,może odpuści śnieg całkowicie.