nalewka z malin na sirytusie najlepsza, ale pewnie nie masz pod rękąGryzzelda pisze: Dzisiaj se inhalacje zapodam wieczorem

Moderator: infernal
nalewka z malin na sirytusie najlepsza, ale pewnie nie masz pod rękąGryzzelda pisze: Dzisiaj se inhalacje zapodam wieczorem
Ja sobie tez nie zazdroszczerubin pisze:Julia, nie zazdroszczę Ci warunków; swoją drogą - wydawało by się, że im bardziej na północ - tym bardziej zima powinna być zimowa, czyli śnieżna; bieganie po śniegu może być przyjemne, choć czasm trochę trudne, ale po lodzie ...
o, to ekstra macie; u nas na razie ładna zima ale też ma się zmienić - podobno w przyszłym tygodniu odwilżGryzzelda pisze:Wiesz, u nas jest jak jest dzieki Golfsztromowi, ktory przynosi cieple deszczowe powietrze zima i zimne deszczowe latem
Kanas, maz ostatnio zupelnie sie nie burzy na moje bieganie, wiec nie ma problemu z zostawaniem z dziecmiKanas78 pisze:Gryzia, na przyjazd mamy to tym bardziej powinnaś skorzystać z okazji do biegania! A o mamę zostawioną z mężem się nie martw, są dorośli, poradzą sobie
No to dobrze, że masz też chwile dla siebie, wiesz, pamiętaj o sobie, tak tu zapobiegawczo napisałamGryzzelda pisze:Kanas, maz ostatnio zupelnie sie nie burzy na moje bieganie, wiec nie ma problemu z zostawaniem z dziecmiKanas78 pisze:Gryzia, na przyjazd mamy to tym bardziej powinnaś skorzystać z okazji do biegania! A o mamę zostawioną z mężem się nie martw, są dorośli, poradzą sobie![]()
tak naprawde glowna przeszkoda teraz znowu sa te piszczele, ktore dzisiaj czuje juz mniej po masowaniu i smarowaniu mascia konskamusze sie mezem rozmowic co ma za plany i moze rzeczywiscie na ta saune jeszcze skocze