Dziewczyny !!!!!! Kaman !!!!

Ja wiem, że to jest tylko albo kwestia wiary albo niewłaściwego tempa.
Chyba już od 10 lat mam permanentnie takie historie, że przychodzi ktoś nowy i mówi, że on biega tylko kilka minut.
A ja mówię mu: "Zaprawdę powiadam Ci, jeszcze dziś 30 minut biegać będziesz".
I tak się dzieje.
Mam to przećwiczone do bólu na naprawdę dużych liczbach ludzi, na BiegamBoLubię jak to zaczynaliśmy w 20010 roku to zawsze miałem takie grupki tych, którzy przychodzili i myśleli, że nie są w stanie.
Oczywiście - czasem są przypadki, że tego nie polecam, jeśli ktoś ma dużą nadwagę, bo wtedy jest nadmierne ryzyko obciążenia stawów. Ale jesli tego nie ma - to problemu też nie ma.
Wilma była klasycznym przykładem.
Truchtała po 3-4 minuty z przerwami na marsz.
Aż w końcu któregoś dnia namówiłem ją do takich małych zawodów na 3 km gdzie z marszu musiała pobiec 17 minut ciągłego biegu.
Skoro pobiegła te 17 minut możliwie szybko to 30 minut wolno dała by radę z palcem w uchu.
I potem w końcu się odważyła i biegała bez przerw na marsza.
Zobaczcie film z tamtego wydarzenia (notabene ja tak gadam jak potłuczony, ale co to kamera robi z ludzi - przecież jak mówię koleżance, że może pobiec w maratonie nawet 4:01 to jest bez sensu. To równie dobrze mogło bys 3:59 albo 4:10, więc przepraszam za te farmazony ale generalnie to jest True Story

)
Odcinek czwarty dokumentuje tamten bieg:
http://www.bieganie.pl/index.php?cat=6&show=1&id=1274