P@weł - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
concordia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 821
Rejestracja: 05 gru 2012, 11:27
Życiówka na 10k: 1h 3min
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona Góra

Nieprzeczytany post

ale ja doskonale wiem co miałeś na mysli! To tak jak ja byłam na Sylwestra w Bydgoszczy u Namiko z endo. Była jeszcze tardis i zeedee. Poznałyśmy się wtedy. Zaryzykowałyśmy spędzić Sylwestra i Nowy Rok z ludźmi, których tak naprawde nie znamy! I było cudownie.
A podczas biegu, biegłyśmy przy okazji, tak jak mówisz. Gadałyśmy, podziwiałyśmy przyrodę, kontemplowałyśmy, nie myśląc o bieganiu.
To cudowne uczucie :usmiech:
PKO
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

No już przykład Night Runnersów pokazuje dobitnie, że to możliwe :)...Jola, a nasze spoty CB nie były spontaniczne? ;)..No teraz jest fanpage dla tych, którzy używają FB, a powstał właśnie z myślą o tym, by był przepływ informacji o tym, co, gdzie i kiedy ;)
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Awatar użytkownika
orba
Wyga
Wyga
Posty: 108
Rejestracja: 17 mar 2012, 14:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nad Wartą

Nieprzeczytany post

Paweł jedyne spontaniczne to kawa na orlenie. Reszta powodowała masę siwych włosów :hej:

Biegajcie, biegajcie. Jeszcze kiedyś (standardowo o tej porze jedząc śniadanie) będę wypatrywać poznaśkiej grupy a nie jakichś Kenijczyków :usmiech: Może nawet narysuję sobie jakiś skuśny transparent :taktak:
Awatar użytkownika
Matthias
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 24 lis 2012, 15:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

kony pisze:Najpierw natknąłem się na tajemniczą zamaskowaną postać w kominiarce i krótkich spodenkach założonych na getry i już coś mnie tknęło bo niewiele osób w zimie tak biega a oglądałem niedawno wasze zdjęcia z wybiegów nad Rusałką i te krótkie spodenki jakbym już gdzieś widział.
To ja, to ja nieskromnie się chwaląc. Lubie tak biegać, w rajtkach i spodenkach, może dziwnie to wygląda ale dla zdrowia przydatne. No kominiarka wiadomo, bo też zimno i dzięki niej gardło nie choruje.
No ja wczoraj trochę odstawałem od grupy (mam nadzieję, że mi wybaczą) bo mi się mocno biegać chciało, a nie miałem sumienia reszty narażać na zadyszkę...
orba pisze:zaczepić, zaczepić....najpierw kony niech poczyta u Maćka jak się kończy zaczepianie :ble:
Eh nie przesadzajmy. Tamto to była inna, bardzo nieprzyjemna sytuacja, która mam nadzieję, że się nie powtórzy. A takie zaczepianie i podłączanie się do naszej grupy to przyjemna rzecz, więc następnym razem więcej odwagi kony, a najlepiej sprawdzaj naszego fanpage`a.

Kurczę wczoraj nie mieliśmy długopisów by autografy rozdawać. :hej: :hej: Na szczęście nie było Paparazzi nigdzie :hej: :hej:

Patrycja, już się nie mogę doczekać jak do nas wpadniesz i pobiegasz z nami. Z pewnością załadujesz zapas endorfin na najbliższe 200 lat :hejhej: :hejhej: .
ENDOMONDO

FORUMOWY DZIENNIK BIEGOWY

KOMENTARZE

21 km - 01:27:46 (7 kwietnia 2013 r.)
10 km - 00:39:44 (12 maja 2013 r.)
5 km - 00:18:41 (4 stycznia 2014 r.)



"Bądź wytrwały. Kiedy podejmujesz się jakiegoś zadania doprowadź je do końca."
kony
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 23 lis 2012, 11:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Z zaproszenia na Rusałkę na pewno skorzystam bo już od jakiegoś czasu się zbieram żeby dołączyć do bbl-owych imprez biegowo-integracyjnych ;-) tylko kurcze jak sobie pomyślę ile mam jechać z Rataj to w tym czasie już bym gdzieś zabiegł. Ale myślę, że w końcu potrzeba towarzystwa przezwycięży zwyczajową samotność długodystansowca :hej:

@Maciej, historii z zaczepianiem nie znam ale mam nadzieję że nie muszę się niczego obawiać ;-) Autografów nie zbieram ale zawsze mogłem sobie z Wami fotkę teflonem cyknąć :hahaha:

Ja jestem nie facebookowy więc będę miał utrudnione zadanie żeby wiedzieć co i gdzie się dzieje ale lubię trudne zadania więc jakoś sobie poradzę. Mam nadzieję, że z forum coś się między wierszami też da wyczytać.
"Go Fast, Be Good, Have Fun"
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

kony - rób jak Maciek i na treningi BBLu przybiegaj ;)
Zdrowiej, a wcale nie wolniej niż komunikacją albo autem w korku :D
kony
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 23 lis 2012, 11:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

grim80 pisze:kony - rób jak Maciek i na treningi BBLu przybiegaj ;)
Zdrowiej, a wcale nie wolniej niż komunikacją albo autem w korku :D
To nie jest zły pomysł. Wg googla na stadion Olimpii mam ok. 8 km więc już można się solidnie rozgrzać a nawet zmęczyć ;-) Jest tylko jeden poważny problem - w bieganiu po mieście najbardziej nienawidzę stania na światłach a na tej trasie niestety o płynności poruszania się mógłbym jedynie pomarzyć. No chyba, że to będą wieczorne zloty :hejhej:
Ale, żeby nie było że szukam wymówek. Biegiem czy samochodem, to nie istotne, ja się tam pojawię. Jeszcze nie wiem kiedy ale się pojawię. Brzmi jak groźba ale to tylko ostrzeżenie ;-)
"Go Fast, Be Good, Have Fun"
Awatar użytkownika
Matthias
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 24 lis 2012, 15:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

kony pisze:Z zaproszenia na Rusałkę na pewno skorzystam bo już od jakiegoś czasu się zbieram żeby dołączyć do bbl-owych imprez biegowo-integracyjnych ;-) tylko kurcze jak sobie pomyślę ile mam jechać z Rataj to w tym czasie już bym gdzieś zabiegł. Ale myślę, że w końcu potrzeba towarzystwa przezwycięży zwyczajową samotność długodystansowca :hej:
Integracja nasza odbywa się bardziej w ramach akcji zBiegiemNatury. (http://zbiegiemnatury.pl/index/miasta/miasto/poznan) Spotkania w Niedzielę o 11.00, pełne info na stronie, tu na forum i na fanpage`u. Natomiast jak na razie zajęcia BBL-u (odbywające się w soboty o 9.30 na stadionie Olimpii) oficjalnie się zakończyły, ale będą nieoficjalne i musisz to śledzić tu na forum w odpowiednim temacie. Ja byłem na BBL-u póki co raz, ale warto na nie chodzić bo można się nauczyć prawidłowego biegania pod okiem fachowców.

Ja początkowo dojeżdżałem komunikacją miejską na zajęcia, ale teraz po prostu dobiegam na nie jakieś 5 km. Ty możesz mieć dalej, ale jak się rozpędzisz to z pewnością też dasz radę i przynajmniej będziesz miał więcej na liczniku kilometrażowym.
grim80 pisze:Zdrowiej, a wcale nie wolniej niż komunikacją albo autem w korku :D
Zdecydowanie masz rację. I jeszcze można zaoszczędzić co nie co kaski :hej: :hej: .
kony pisze:Jest tylko jeden poważny problem - w bieganiu po mieście najbardziej nienawidzę stania na światłach a na tej trasie niestety o płynności poruszania się mógłbym jedynie pomarzyć. No chyba, że to będą wieczorne zloty :hejhej:
Jezuu jak ja nie cierpię świateł i czekania, aż się wreszcie zapali zielone. Ostatnio skakałem sobie w rytm muzyki i pewna pani i pan tak dziwnie na mnie patrzyli...
ENDOMONDO

FORUMOWY DZIENNIK BIEGOWY

KOMENTARZE

21 km - 01:27:46 (7 kwietnia 2013 r.)
10 km - 00:39:44 (12 maja 2013 r.)
5 km - 00:18:41 (4 stycznia 2014 r.)



"Bądź wytrwały. Kiedy podejmujesz się jakiegoś zadania doprowadź je do końca."
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

kony, dla porządku rzeczy: BBL w okresie zimowym formalnie nie biega..nieformalnie to yacool da znać - w zeszłym roku, kiedy zacząłem truchtać, spotkałem się z grupą po Twojej stronie miasta - na podbiegu nad Maltą, lasek od str. Browarnej. Zobaczymy, może tam właśnie grupa się będzie spotykać. To są techniczne zajęcia, kształtowanie umiejętności łapania rytmu i luzu w biegu, na tym Jacek skupia się najbardziej. Jest wiele fajnych ćwiczeń :)..Te zajęcia odbywały się w soboty na stadionie Olimpii. W niedzielę nad Rusałką Piotrek zwany Kulawym Psem i Monika prowadzą godzinne (dla wyjadaczy dwugodzinne) zajęcia biegowe, które są naturalną kontynuacją odbywających się tam co miesiąc zawodów cyklu GP, obecnie pod szyldem zBiegiemNatury. Tu jest z kolei więcej samego truchtania w tempie konwersacyjnym i ćwiczenia ogólnosprawnościowe. Te zajęcia odbywają się co niedzielę - wg planów na stronie będzie tak aż do sierpnia 2013r., myślę, że rosnące zainteresowanie sprawi, że będą i później kontynuowane.

Kony, gdybyś podszedł do nas i zapytał się, czy możesz sobie z nami fotkę cyknąć jak nic powieźliby mnie erką na oddział ratunkowy ;) ;) :hahaha: :hahaha:

Co do przepływu informacji - ja też nie byłem "fejsowy", profil miałem, ale zamiast mnie siedział tam non stop mój telefon :)..Teraz zacząłem tam zaglądać, choć nadal entuzjastą nie jestem...cóż, takie czasy (może się oswoję dzięki temu). Mogę jednak w moich komentarzach blogowych podawać info co-gdzie-kiedy, myślę, że będzie to miało sens dla osób, które chciałyby potruchtać z nami :)
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
kony
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 23 lis 2012, 11:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No właśnie, bebeel z zetbeenem mi się pomieszały ale dzięki za sprostowanie.
Gdzie dokładnie się spotykacie w niedzielę o 11 ? Na stadionie Olimpii byłem raz w życiu jak córka miała tam jakieś zawody w podstawówce i nie za bardzo kojarzę tamte okolice. Na parking się wjeżdża od strony CSWL przy Wojska Polskiego?
"Go Fast, Be Good, Have Fun"
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Wjazd masz od Sołacza, pod Niestachowską (z Niestachowskiej podjeżdżasz do góry, do Wojska Polskiego, w prawo i drugą ulicą w prawo zjeżdżasz do Parku Sołackiego, dalej w prawo do tunelu pod Niestachowską)..kawałek dalej w lewo - tu uwaga: dziury jak po moździerzu - do stadionu. Przed nim zostawiamy auta i ok. 150m pod wiaduktem wychodzimy na miejsce zbiórki nad Rusałką.
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
kony
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 23 lis 2012, 11:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki za instrukcje.
Widzę, że zaopatrzyłeś się w 3 nerkę ;-) Mam taką samą, mieści się w niej nawet mój telewizor (Samsung Galaxy S2) ale siateczka od wewnętrznej strony powoduje że czasami po biegu jest mokry i ekran odmawia współpracy. Ostatnio przekręcam ją na plecy i tak mi jest wygodniej. Tak jak piszesz, za te pieniądze dobry zakup.
"Go Fast, Be Good, Have Fun"
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Wiesz, w obecnej saszetce, starej, do której pakowałem głównie dowód rej. + karty + jakąś kasę papierową i klucze (czasem rezerwowo słuchawki na kablu), papiery umieszczałem w torebce foliowej, bo byłem świadom, że mogę i zapocić, i zmoczyć deszczem..Tu ładnie dokumenty wejdą do tej pierwszej, mniejszej kieszonki..Testowałeś to cudo w warunkach odkrytych na deszcz??? - myślę, czy papiery dalej wsadzać w foliówkę, bo one teraz to już wchodzą tak akurat, a w torebce to nie wiem..
Tą dużą kieszeń zamierzam wykorzystać właśnie od czasu do czasu na aparat. Fajnie, że przestrzeń jest płaska, że jest szansa, by nic nie latało w niej zanadto..jak Twoje wrażenia z używania?
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
kony
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 23 lis 2012, 11:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja jestem bardzo zadowolony. Generalnie nie lubię mieć za dużo przy sobie ale czasami inaczej się nie da. Kupiłem głównie dlatego, że nie odpowiada mi bieganie z teflonem na ramieniu a jednak endo musi być bo bardzo motywuje ;-)
Jak biegam z domu to mam tylko teflon, chusteczki i ewentualnie klucz do domu. Gorzej jak jest wyjazdowo bo trzeba upchnąć jeszcze klucz do auta i dokumenty ale daje radę.
W deszczu biegałem ale wtedy miałem ją pod kurtką więc trudno mi ocenić jak długo wytrzyma zanim przemoknie. Natomiast w maratonie wylałem tyle potu, że chusteczki w przedniej kieszonce były mokre mimo tego że nie padało :chlip:
Myślę, że aparat bym na twoim miejscu zabezpieczył dodatkowo przed potem ale dokumenty powinny przetrwać o ile warunki nie będą ekstremalne.
"Go Fast, Be Good, Have Fun"
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Aparat na pewno zabezpieczę, bo tam jest tylko ta siateczka, bardziej zastanawiałem się nad małą kieszonką, czy ocalę papiery przed potem. W deszczu ja i tak ją będę miał pod lekką membraną, ale przed potem będzie chronić dokumenty jedynie przegródka między kieszeniami, dlatego tak głośno myślę..
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ