Mar_jas - komentarze
Moderator: infernal
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mar_jas nie idź tą drogą! Ta..ta...ta woda jest zimna!

- LDeska
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 764
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 23:03
- Życiówka na 10k: 39:20
- Życiówka w maratonie: 3:03:03
- Lokalizacja: Nowa Iwiczna
- Kontakt:
Pulsy też polecam, nie wiem czy jeszcze spadną z ceny - ostatnio widziałem w Nike że Lunarglide 4 spadły do 330zł a było o połowę drożej więc przeceny o 30-35 procent są możliwe...
Leszek Deska
www.leszekbiega.pl - blog biegowy
5km: 18:55 10km: 39:20 -=- Półmaraton: 1:26:35 -=- Maraton: 3:03:03
www.leszekbiega.pl - blog biegowy
5km: 18:55 10km: 39:20 -=- Półmaraton: 1:26:35 -=- Maraton: 3:03:03
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Nie bój żaby..mam na sobie sporo tłuszczyku który mnie ogrzejeMartyna_K pisze:Mar_jas nie idź tą drogą! Ta..ta...ta woda jest zimna!![]()
Na wiosne zeszłego roku Pulsy 3 udało mi sie przypadkiem kupić za 169zł w Deca, stąd moje wahanie....mam trójki, założenie było takie żeby teraz coś zmienić, kupić innej marki buty..za młody jeszcze jestem żeby się przyzwyczajac do jednego, trzeba popróbowaćLDeska pisze:Pulsy też polecam, nie wiem czy jeszcze spadną z ceny - ostatnio widziałem w Nike że Lunarglide 4 spadły do 330zł a było o połowę drożej więc przeceny o 30-35 procent są możliwe...
-
panucci10
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Panie poczekajta jeszcze na te NB890
! Podobno od połowy stycznia NB ma robić promocje! Chyba że to pogłoski
Ja je kupiłem za 289zł w tamtym roku!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
-
Krzychu M
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Mówiłem,że z palcem w d... zrobisz ten trening.Ja się tak rozkręciłem,że po tych 12km ciągłego,że chciałem do 15-stu dobić
Ale czasem trza się hamować.
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
U mnie po 8 km tętno zaczęło już wyjeżdżać powoli na III zakres, a nie o to chodziło..stąd decyzja ze końcówke przyspieszam i kończę na 10km.....bardzo ciężko sie biega po takim mocno ubitym śniegu, przyczepności zero i nogi uciekają, dużo siły idzie na stabilizację, stąd i ten puls wyższy w końcówce...ale masz rację, to nie był trudny trening. Ciężko mi się do tego przyzwyczaić bo nigdy nie robiłem takich treningów, kończyło się u mnie na trzaskaniu interwałów i ewentualnie tempówek w tempie startowym....wydawało mi sie że dycha w treningu na 4:30 jest dla mnie niewykonalna....ale jak widac wszystko w głowie, wystarczy sie przełamaćKrzychu M pisze:Mówiłem,że z palcem w d... zrobisz ten trening.Ja się tak rozkręciłem,że po tych 12km ciągłego,że chciałem do 15-stu dobićAle czasem trza się hamować.
- LDeska
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 764
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 23:03
- Życiówka na 10k: 39:20
- Życiówka w maratonie: 3:03:03
- Lokalizacja: Nowa Iwiczna
- Kontakt:
Z tym endo to popatrz na ślad trasy i czy się zgadza z tym co biegłeś, czasami trochę zetnie i wtedy daje złe tempo. Ale generalnie masz rację - z endo treningów na twoim poziomie to się nie da robić...
Leszek Deska
www.leszekbiega.pl - blog biegowy
5km: 18:55 10km: 39:20 -=- Półmaraton: 1:26:35 -=- Maraton: 3:03:03
www.leszekbiega.pl - blog biegowy
5km: 18:55 10km: 39:20 -=- Półmaraton: 1:26:35 -=- Maraton: 3:03:03
- Lukas75
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 414
- Rejestracja: 29 maja 2012, 15:02
- Życiówka na 10k: 48:55
- Życiówka w maratonie: brak
Gdzieś wyczytałem że endo zbiera piki co 3sek więc przy szybkim biegu i nawrotach mogą dziać się cuda do tego odbiornik może nie zebrać wszystkich punktów i błąd rośnie a dla nas te sek są bardzo ważne więc chyba jeszcze trzeba trochę poczekać na zmiany i w aplikacji oraz coraz lepsze odbiorniki gps w telefonach 
A na taki trening jak Twój to idealna byłaby oznaczona trasa i zegarek
.
A na taki trening jak Twój to idealna byłaby oznaczona trasa i zegarek
"Świat łamie każdegoi potem niektórzy są jeszcze mocniejsi w miejscach złamania" Ernest Hemingway
-
panucci10
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Świetny mocny trening i to zrobiony w trudnych warunkach! Dobrze Ci idzie
! A jak z kolanem?
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
-
Krzychu M
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Bo w moim planie ten ciągły po 4:30/km miałbyć na 85-90% hrmax,więc dokładnie w III zakresie.Biegam bez pulsometru,ale na wyczucie i po swobodnym oddychaniu też do 8-10km raczej się mieściłem do 80-85% tj. II zakresie.mar_jas pisze:U mnie po 8 km tętno zaczęło już wyjeżdżać powoli na III zakres, a nie o to chodziło..stąd decyzja ze końcówke przyspieszam i kończę na 10km.....bardzo ciężko sie biega po takim mocno ubitym śniegu, przyczepności zero i nogi uciekają, dużo siły idzie na stabilizację, stąd i ten puls wyższy w końcówce...ale masz rację, to nie był trudny trening. Ciężko mi się do tego przyzwyczaić bo nigdy nie robiłem takich treningów, kończyło się u mnie na trzaskaniu interwałów i ewentualnie tempówek w tempie startowym....wydawało mi sie że dycha w treningu na 4:30 jest dla mnie niewykonalna....ale jak widac wszystko w głowie, wystarczy sie przełamaćKrzychu M pisze:Mówiłem,że z palcem w d... zrobisz ten trening.Ja się tak rozkręciłem,że po tych 12km ciągłego,że chciałem do 15-stu dobićAle czasem trza się hamować.
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
10km w III zakresie?? niezły hardkor
U mnie to był zdecydowanie II zakres, poniżej 160 uderzeń. Pofałdowana trasa, więc na podbiegu i po puls wskakiwał w okolice 170, ale potem szybko znów spadał....przy szybkiej końcówce juz utrzymywał się w okolicy 170. Za szybko, za wysoki puls...generalnie wg planu trening spalony...na szczęście jestem amatorem i mnie to rybka...miałem ochotę to sobie przyspieszyłem...ot taki przywilej biegania dla przyjemności
U mnie to był zdecydowanie II zakres, poniżej 160 uderzeń. Pofałdowana trasa, więc na podbiegu i po puls wskakiwał w okolice 170, ale potem szybko znów spadał....przy szybkiej końcówce juz utrzymywał się w okolicy 170. Za szybko, za wysoki puls...generalnie wg planu trening spalony...na szczęście jestem amatorem i mnie to rybka...miałem ochotę to sobie przyspieszyłem...ot taki przywilej biegania dla przyjemności
- LDeska
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 764
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 23:03
- Życiówka na 10k: 39:20
- Życiówka w maratonie: 3:03:03
- Lokalizacja: Nowa Iwiczna
- Kontakt:
W tym moim planie to są takie treningi jak wczoraj: 1,5km spokojnie 8km DT 1,5km spokojnie. To DT to Długie Tempo czyli coś co tak zgaduję powinno być w II zakresie ale u mnie wczoraj było (tak na wyczucie) w III zakresie bo na siłownię poszedłem (wiatr zacinał deszczem ze śniegiem a na ziemi roztopiona breja i poszedłem na taśmę pobiegać - teraz żałuję
). Ja też myślę że takie coś to "hardkor"
nie powinno się takich treningów robić, jeśli już to rzadko..
Leszek Deska
www.leszekbiega.pl - blog biegowy
5km: 18:55 10km: 39:20 -=- Półmaraton: 1:26:35 -=- Maraton: 3:03:03
www.leszekbiega.pl - blog biegowy
5km: 18:55 10km: 39:20 -=- Półmaraton: 1:26:35 -=- Maraton: 3:03:03
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Zakładam ze maraton pobiegniesz z II zakresie. I tego powinno być u Ciebie najwięcej, biegów ciągłych, ale myślę że u Ciebie jeszcze za wcześie na to...u mnie przy przygotowaniu na dyche będa biegi w III zakresie ale w krótszym rozmiarze i np 2x5km z przerwą pomiędzy....jeśli masz mieć trening w II zakresie a warunki sa gorsze to powinno się biec wolniej o tyle zeby było w II zakresie, tu chodzi o intensywność treningu, biegnie się w III i zarzyna niepotrzebnie....
Ja się ciągle musze powstrzymywać..do startu docelowego jeszcze masa czasu i jak wystrzele z szybszymi za wcześnie to moge potem nie trafić idealnie w koniec maja z najlepszą dyspozycją.
Czytałem u Skarżyńskiego własnie taka opinię, ze jak trening ma być WB2, to trzeba tak biec żeby przy równym tempie na końcu treningu był koniec II zakresu...jak zaczniesz za szybko to potem za szybko przychodzi ten moment i trening jest spalony..przerywasz i następnym razem zaczynasz wolniej...i tak do skutku...to sa cięzkie tematy dla totalnego amatora, tak powinno się biegac wg zasady "jak najmniej się zmęczyć a jak najwięcej uzyskać"...... ale ponosi nas najczęściej ułańska fantazja..ot taka prawda
Ja się ciągle musze powstrzymywać..do startu docelowego jeszcze masa czasu i jak wystrzele z szybszymi za wcześnie to moge potem nie trafić idealnie w koniec maja z najlepszą dyspozycją.
Czytałem u Skarżyńskiego własnie taka opinię, ze jak trening ma być WB2, to trzeba tak biec żeby przy równym tempie na końcu treningu był koniec II zakresu...jak zaczniesz za szybko to potem za szybko przychodzi ten moment i trening jest spalony..przerywasz i następnym razem zaczynasz wolniej...i tak do skutku...to sa cięzkie tematy dla totalnego amatora, tak powinno się biegac wg zasady "jak najmniej się zmęczyć a jak najwięcej uzyskać"...... ale ponosi nas najczęściej ułańska fantazja..ot taka prawda
- sebagw
- Wyga

- Posty: 125
- Rejestracja: 28 maja 2012, 21:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
dla mnie to jest największy problem ... co robisz jak wykraczasz poza zakres ? a jak zwalnianie nie wystarcza ? zatrzymać się ?mar_jas pisze:...to sa cięzkie tematy dla totalnego amatora, tak powinno się biegac wg zasady "jak najmniej się zmęczyć a jak najwięcej uzyskać"...... ale ponosi nas najczęściej ułańska fantazja..ot taka prawda
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
P SKarżyński mówi: przerwać trening.....i następnym razem zacząć wolniejsebagw pisze:dla mnie to jest największy problem ... co robisz jak wykraczasz poza zakres ? a jak zwalnianie nie wystarcza ? zatrzymać się ?mar_jas pisze:...to sa cięzkie tematy dla totalnego amatora, tak powinno się biegac wg zasady "jak najmniej się zmęczyć a jak najwięcej uzyskać"...... ale ponosi nas najczęściej ułańska fantazja..ot taka prawda
Ja nie zwalniam..ponieważ trening jest zwalony..to robie co mi się podoba....najczęściej przyspieszam

