Komentarz do artykułu Nie taki burak straszny

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Smoothie jest chyba najlepszym rozwiązaniem - zamiksowane warzywa. Można dodać cytryny, co powinno w jakimś stopniu zakwasić sok z buraków, przez co po wypiciu powinno być lepiej.

Warto dodać pietruszki (natkę zieloną) podczas miksowania buraków, jest tam masa wit. C która ułatwia pozyskiwanie żelaza z buraków.

Wersja atomowa, sok z buraków plus "kwaska" czyli sok z kwaszonej kapusty, ale po tym to raczej nie da się biegać, no chyba że skokami, z odrzutem ;-))
PKO
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Uwielbiam tartego buraka i smażonego na patelni, a nienawidzę czerwonego barszczu. Dla tych wszystkich którzy nie znoszą smaku buraka a chcą w naturalny sposób podnieść poziom tlenku azotu polecam arbuza.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
Gwynbleidd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 830
Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
Życiówka w maratonie: powyżej trzech

Nieprzeczytany post

Mam mieszane uczucia. Lubię buraczki, doceniam ich prozdrowotne działanie, w diecie biegacza ze względu na kobalt niezbędny do tworzenia czerwonych krwinek muszą być :) Ale żeby reklamować je azotanami?!

Skąd to tam się bierze? Oczywiście z nawozów azotowych, kumulują się w bulwach i są tak samo np. w ziemniakach (ale ziemniaki na surowo mało kto spożywa :oczko: ). Buraki z upraw ekologicznych już takim cudownym źródłem azotanów nie są...

Cała ta historia o pozytywnym wpływie azotanów na wydolność może i ma sens w perspektywie krótkoterminowej (wyniki z eksperymentów 6-dniowych). A na dłuższą metę? Sam autor pisze że azotany dostarczane w diecie przechodzą szereg reakcji, których efektem jest powstanie tlenku azotu. Cóż to za reakcje? Ano redukcji, azotu V do II. Skoro coś się redukuje to coś się musi i utleniać, i tak się składa że tym czymś bywa żelazo z hemoglobiny. Dodatkowo, pośrednim produktem tej redukcji są rakotwórcze azotyny. Samo kuźwa zdrówko.

No dobra, ale nawet jeśli azotany są takie fajne to po co mieszać w to buraki? Wolne jony NO3-, identyczne jak te z buraków, można równie dobrze ładować pijąc roztwór saletry :bum:
pit78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 579
Rejestracja: 23 lut 2011, 11:04

Nieprzeczytany post

marcopolo pisze:Czy mógłbym prosić o przepis na sok z buraków z dodatkiem innych owoców/warzyw, żeby był bezpieczny dla bardziej wrażliwych?
Najprostsza mieszanka to z marchewką, jabłkiem, można dodać natkę pietruszki, niektórzy lubią z pomarańczem, ale mi osobiście nie podchodzi, kwestia gustu.
Generalnie jak się wyciska sok z warzyw, to smakuje to średnio i często trzeba "zaprawić" jakimś owocem.
hayamoto
Wyga
Wyga
Posty: 67
Rejestracja: 18 paź 2012, 15:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W kontekście produkcji tlenku azotu czy nie lepsze=wygodniejsze jest spożywanie suplementu powodującego zwiększenie wytwarzania NO w organiźmie? Ciekawe jaka jest skuteczność w wytwarzaniu tlenku azotu porównując buraka z boosterami NO. W kwestii zdrowotności pewnie burak jest korzystniejszy/zdrowszy. Ale analizując czas przygotowania buraka, smak, konsystencję itp czy nie lepiej czasem sięgnąć po coś zastępczego?
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Znałem w życiu paru buraków, ale żaden nie był specjalnie apetyczny :ojoj:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bo burak burakowi nie równy :bum:
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
cinass
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 07 sty 2013, 13:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@Klanger:

Bardzo ciekawe wnioski. Wrócę jednak do zagadnienia barszczu gotowanego (rozumiem, że tu moc spada) oraz do kwasu buraczanego. Czy czytałeś coś o kwasie buraczanym? Słyszałem kiedyś o terapii polegającej na wypijaniu łyżki stołowej owego kwasu rano i wieczorem. Stosowana była przy metodach oczyszczania organizmu i ponoć kwas buraczany był czymś w rodzaju stężenia naturalnego soku. Jeżeli wiesz coś na ten temat, to czekam na opinię. Pzdr.
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Ja tam sok z buraków może nie bardzo, ale tarte jak najbardziej, w dodatku ostatnio spróbowałem buraka po prostu obranego i pokrojonego na kawałki - na moje lepsze od surowej marchwi ;).
The faster you are, the slower life goes by.
misiek.
Wyga
Wyga
Posty: 72
Rejestracja: 13 paź 2011, 20:04
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jak ktoś chce surowe buraki wcinać to polecam surówkę z jabłkiem, właśnie zrobiłem i całkiem smaczna jest :D utrzeć jeden burak, jedno jabłko, wycisnąć ćwiartkę cytryny i gotowe
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

cinass pisze:@Klanger:

Bardzo ciekawe wnioski. Wrócę jednak do zagadnienia barszczu gotowanego (rozumiem, że tu moc spada) oraz do kwasu buraczanego. Czy czytałeś coś o kwasie buraczanym? Słyszałem kiedyś o terapii polegającej na wypijaniu łyżki stołowej owego kwasu rano i wieczorem. Stosowana była przy metodach oczyszczania organizmu i ponoć kwas buraczany był czymś w rodzaju stężenia naturalnego soku. Jeżeli wiesz coś na ten temat, to czekam na opinię. Pzdr.
Nie, nic nie wiem o tym (raptem nazwę - kwas buraczany - słyszałem).
Może coś mi się uda odszukać. Jak coś znajdę wartościowego, to dam znać.

Ok, znalazłem jakieś dane:

Pozytywne właściwości kwasu buraczanego (chodzi pewnie o produkt fermentacji soku buraczanego) utrzymają się bez zmian do 30 dni po fermentacji.
Sam produkt ma cechy:
The fermented beet juice prepared by the authors contains probiotic Lactobacil- lus brevis 0944 and Lb. paracasei 0920 bacteria cultures at the level of 9 Log10 cfu/mL. It increases the pool of short chain fatty acids (SCFA), which play a crucial role in nutri- tion and the proper growth of colonocytes, and decreases the activity of fecal enzymes (β-glucuronidase, β-glucosidase and α- and β-galactosidase) responsible for the promotion of neoplastic processes in the intestine [Klewicka et al., 2009].
Fermented beet juice preserves its high biological activity for up to 30 days in refrigerated storage.

Za:
Biological stability of lactofermented beetroot juice during refrigerated storage
Klewicka, E., Czyzowska, A. 2011 Polish Journal of Food and Nutrition Sciences 61 (4) , pp. 251-256
0
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

klosiu pisze:Ja tam sok z buraków może nie bardzo, ale tarte jak najbardziej, w dodatku ostatnio spróbowałem buraka po prostu obranego i pokrojonego na kawałki - na moje lepsze od surowej marchwi ;).
Ja robiłem ostatnio "carpaccio z buraka" z chrzanem :)
Awatar użytkownika
gonefishing
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 767
Rejestracja: 04 cze 2012, 09:55
Życiówka na 10k: 41'25"
Życiówka w maratonie: 4h01'38"
Lokalizacja: Gabon

Nieprzeczytany post

Co do buraczków to sam bardzo lubię je tarte na grubej tarce z papryką. Nie wiem jak reszta cennych składników jednak z tego co mnie uczono na studiach azotany powodują zmianę hemoglobiny w methemoglobinę, która traci zdolność przenoszenia tlenu, a tego biegaczom nigdy za wiele.
BLOG - KOMENTARZE
ULICZNE: 5km 20:03 10km 41:25 21,1km 1:34:52
PRZEŁAJOWE: 42,2km 4:01:38
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ja myślałem że mój dobry wynik na biegu sylwestrowym to efekt treningu a to po sporej dawce buraków spożytych koło świąt, znowu nie tak :wrrwrr:
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
Christos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 22 lip 2011, 16:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Trójmiasto

Nieprzeczytany post

Coś tu się nie zgadza . :hejhej: Bostery ON sa dla kulturystów od dawna produkowane.Ale jak wcześniej podawano nie są przydatne dla biegających powodują spompowanie mięśni i wręcz utrudniają bieganie. Wiec jeśli Burak pomaga w utlenianiu i bieganiu to nie jest zasługa tlenku azotu a czego innego. Burak wyjątkowo dobrze chłonie wszystką chemii z nawozów dlatego zalecają naturalne uprawy te badania można raczej jako ciekawostkę zabawkę potraktować .Chociaż zmienił bym zdanie po testach na sobie ale obawiam się o własne zdrowie po takiej kuracji:)
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ