P@weł - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

No hej, hej! :) Mnie też to ubawiło :) Dziś u nas padało, opaskę miałem powyżej nadgarstka, telefon chowałem pod wiatrówką. Co chwile do niego sięgałem, bo robiłem nim fotki, musiałem "dotknąć" inną aktywność ...:). Co do tętna - dłuższą chwilę rozmawiałem dziś z naszą trenerką, Moniką. Tętno to ważny parametr, bez próby wysiłkowej jednak nie wiesz na pewno, jakie jest HRmax. Jej HRmax liczony było ok. 190, a w próbie niedawno miała 206 i żyła, arytmetyczne liczenie jest bez sensu. Tętno trzeba wiązać z samopoczuciem - jeśli Ty miałaś ostatnio miałaś 190 i czułaś się swobodnie, znaczy to, że masz jeszcze spory zapas. Ja pytałem ją dlatego, że przy moich 180-ciu czułem już znaczny wysiłek i zastanawiałem się, czy sie za bardzo nie obciążam. Prawda też jest taka, że pomimo planowego pozornego zwalniania tempa, na ostatnim kilometrze..jednak przyspieszałem :), a więc wysokie tętno było uzasadnione. Można biegać z wyższym tętnem, niektórzy tak mają, ważne jest samopoczucie - jeśli serce chce wyskoczyć z piersi, trzeba po prostu zwolnić, ale jeśli wszystko jest oki, można biec dalej z taką intensywnością.
Ostatnio zmieniony 07 sty 2013, 07:48 przez P@weł, łącznie zmieniany 1 raz.
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
PKO
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

Eeee... to Twoje wysokie tętno to jakaś ściema :hej: Nie wyglądasz na umierającego a wręcz przeciwnie - jak byś pytał "To co, pykniem jeszcze jedno mała?" :bum:
LINK
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Nie, no Piechu, powaliłeś mnie :)..Nie sądziłem, że już gdzieś ktoś mnie wrzucił do netu..No i po fotkach dziwię się, że nie Interpol ;) ;)
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

paweł, gratki, fajny bieg i fajna relacja. wykres tętna pokazuje, że biegłeś równo, bez zrywów oraz że wystarczyło ci sił na końcówkę - dobra robota.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Thx, Qba, starałem się, jak radziłeś, słuchać, co do mnie mówi organizm, dlatego - poza startem z nagrzanymi sprinterami na przodach ;) - panowałem nad tempem..Zegarek się przydawał weryfikacyjnie, nie patrzyłem na niego co 10". Z wykresu prędkość wychodzi skokowa miejscami, ale "obciążeniowo" było raczej równo..Dzisiaj tak sobie pomyślałem, że gdyby było może więcej wcześniejszego wybiegania i więcej wytrzymałości na drugą część biegu - bo czułem mocno ubytek sił, nie musiałbym redukować tak tempa i martwić się o złamanie 30-tu, zamiast 25-ciu minut..
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Piechu pisze:Eeee... to Twoje wysokie tętno to jakaś ściema :hej: Nie wyglądasz na umierającego a wręcz przeciwnie - jak byś pytał "To co, pykniem jeszcze jedno mała?" :bum:
LINK
:hej: patrząc na te fotki - ściema z całą pewnością :hej:
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Gdzieś Ty, Piechu, wygrzebał te fotki? ;) ;) Masakra jakaś :hahaha: :hahaha:
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

Tutaj są ogólnodostępne. Mam nadzieję, że nie masz mi za złe, że je tutaj podlinkowałem? :)
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Piechu pisze:Tutaj są ogólnodostępne. Mam nadzieję, że nie masz mi za złe, że je tutaj podlinkowałem? :)
jestem przekonana, że nie; nastrajają bardzo optymistycznie :uuusmiech:
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

rubin pisze: jestem przekonana, że nie; nastrajają bardzo optymistycznie :uuusmiech:
Prawda? Czysta radocha z nich bije :)
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Gdzie są, wiem, Piechu, ale żeś akurat te wygrzebał? :hahaha: :hahaha:

Ja się doszukałem takiego lekko agonalnego ;)...

Obrazek

Gdzie u licha jest pod koniec biegu moje śródstopie? :orany: Chyba już nóg nie czułem :hejhej:
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

To Ty chyba nigdy stanu agonalnego nie widziałeś, nawet lekkiego :bum:
P.S. Przypomnij mi proszę ile kosztuje przyjemność uściśnięcia dłoni dr Marszałka? :>
P.S.S. Co Ty tam na paluchach prawej dłoni masz? Kastet? :hej:
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
Awatar użytkownika
orba
Wyga
Wyga
Posty: 108
Rejestracja: 17 mar 2012, 14:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nad Wartą

Nieprzeczytany post

Piechu pisze:To Ty chyba nigdy stanu agonalnego nie widziałeś, nawet lekkiego :bum:
P.S. Przypomnij mi proszę ile kosztuje przyjemność uściśnięcia dłoni dr Marszałka? :>
P.S.S. Co Ty tam na paluchach prawej dłoni masz? Kastet? :hej:
Piechu kastety nie świecą, nie grają, nie świecą i nie grają...to na pewno nie jest kastet. Paweł takich gajetów nie uważa :hahaha:

Ja Cię Pawle widziałam w fazie bardziej agonalnej, także się tutaj nie rozczulaj nad sobą :bum:
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

orba pisze:Piechu kastety nie świecą, nie grają, nie świecą i nie grają...to na pewno nie jest kastet. Paweł takich gajetów nie uważa :hahaha:
Jestes pewna? :hej:
Kastet świecacy bling-bling style
oraz wersja grająco-świecąca :bum:
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Piechu pisze:Przypomnij mi proszę ile kosztuje przyjemność uściśnięcia dłoni dr Marszałka? :>
Równa stówa trzydzieści :lalala:
Piechu pisze:P.S.S. Co Ty tam na paluchach prawej dłoni masz? Kastet? :hej:
Kastet przydałby się na pierwszych metrach startowych, żeby sobie nieco miejsca wyrobić :hejhej: ...Ale, jak Jola pisze, nie używam......zabijam gołymi dłońmi :hahaha: :hahaha: . To była frotka, w kolorze jaskrawo czarnym, żeby mnie było lepiej było widać, gdybym machał o pomoc w ciemnym lesie, albo - z uwagi na jej wyporność - gdyby nie udało mi się przebiec po tafli jeziora i zniknąłbym pod lustrem wody, by choć dłoń widać było :hej: :hej:
orba pisze: Ja Cię Pawle widziałam w fazie bardziej agonalnej, także się tutaj nie rozczulaj nad sobą :bum:
Tiaaa, o czym to my tu ten tego, rozmawialiśmy?? :spoczko: :spoczko: (Jola masz klapsa!)
Piechu pisze:wersja grająco-świecąca :bum:
Full wypas...idealna do endo ;)
Ostatnio zmieniony 07 sty 2013, 15:42 przez P@weł, łącznie zmieniany 1 raz.
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ