Maraton - potrzeby ...
- jaq
- Wyga
- Posty: 127
- Rejestracja: 07 paź 2003, 11:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Czestochowa
WItam ! Nigdy jeszcze nie startowałem w maratonie i nie dane mi było doświadczyć takiego dystansu jak wygląda sprawa załatwiania potrzeb fizjologicznych ?
Czy są na trasie takie punkty ? CZy ten problem nie wystepuje ?
Czy są na trasie takie punkty ? CZy ten problem nie wystepuje ?
Jaq
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
Tak to problem, rowniez przed maratonem. Normalny widok to usmiechnieci panowie z twrza do krzaczkow i panie stojace w ogromnej kolejce do budek WC, nerwowo spogladajace na zegarki, czy zdaza przed startem...
kledzik
kledzik
- caryca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 948
- Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: dania/warszawa
- Kontakt:
mnie dopadl ten problem w czasie dwoch krotszych biegow.... i teraz juz stoje w kolejce przed samiusienkim startem.
Raz musialam przez plot przeskakiwac aby sie dostac do jakis kszaczorow..... a faceci gdzie sie dalo.... ech ciezkie jest zycie.......
zalezy jak duzo pijesz, jak duzo wydalasz jako pot i jak bardzo nie lubisz cisnienia wytwarzanego przez wode
Raz musialam przez plot przeskakiwac aby sie dostac do jakis kszaczorow..... a faceci gdzie sie dalo.... ech ciezkie jest zycie.......
zalezy jak duzo pijesz, jak duzo wydalasz jako pot i jak bardzo nie lubisz cisnienia wytwarzanego przez wode
- Mirkas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 07 paź 2001, 20:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Najlepiej to zrobić w ostatniej chwili przed startem.Nieraz jest to trudne.Mnie raz cisnienie męczyło cały półmaraton.Nie chciałem jednak rezygnować z dobrego czasu.A jak już dobiegłem to już sie odechciało.Wypociłem czy co . Trochę mnie to rozeźliło.
Mirek K
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 447
- Rejestracja: 21 paź 2002, 11:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
A ja jeszcze na żadnym maratonie nie sikałem po sygnale startu, mimo że piję jak smok. Przed sygnałem to i owszem. Zarówno w Warszawie jak i w Poznaniu był z tym niejaki problem
wirek
- Mirkas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 07 paź 2001, 20:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Jeszcze dodam że przed Maraton lub półmaratonem wazne jest załatwienie grubszej potrzeby.Nie ma nic gorszego niż szukanie wtedy WC i strata czasu.Dlatego trzeba uważać co się je juz kilka dni wczesniej.Ja przed moim pierwszym maratonem za połowe sukcesu uznałem to że udało mi sie wypróznić rano przed biegiem. Nie raz też emocje moga prowadzić do rozwolnienia.
Mirek K
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
Takie "cisnienie" moze miec swoje plusy. Po zeszlorocznym maratonie w Chicago, zapytano nowa rekordzistke swiata Paule Radcliffe, jak to mozliwe, ze tak szybko biegla. Odpowiedziala, ze od ok. polmetka zachcialo jej sie siusiu i pedzila aby jak najpredzej dotrzec do toalety
kledzik
kledzik