Ładne robisz te wybiegania, wszystko fajnie, jak zwiększasz objętość i biegasz więcej to biegaj nieco wolniej, unikniesz niespodzianek jak z kolanem a treningowo nieco mniejsze tempo może być nawet lepsze, biegasz już swobodnie godzinę więc możesz chyba biegać sobie nieco wolniej a raz w tygodniu wprowadzić jakiś akcencik szybkościowy i wtedy pokicasz dla odmiany nieco szybciej na krótszych odcinkach, tylko kolano musi przestać boleć. W takim biegu jak wrzuciłaś link to spokojnie za pół roku albo szybciej możesz być na pudle w kategorii i to na pewno nie jest żart
- właśnie takim treningiem na jeden akcent plus wybiegania takie jakie robisz. A tak nawiasem mówiąc to tempa wybiegań robisz na poziomie wyniku ok 47 min na 10km, znaczy jeśli tyle pobiegłabyś 10km to takie tempa powinnaś stosować, jeśli nie to nieco wolniej jest wskazane i szumienie na akcencie (jakieś szybsze 4,5x1km, 3x2km, 2x3km, z przerwą i tempem może koło 5,20-5,30 ale temp to się dobiera z wyniku lub z samopoczucia, to ma być bieg trudny ale nie na granicy bólu czy wyczynu pt szybciej już nie mogę, ma być mocno, konkretnie a nie po bandzie i co ważne równo). Sorry, że się rozpisałem nadmiernie.