Jimmyk - komentarze
Moderator: infernal
-
- Stary Wyga
- Posty: 229
- Rejestracja: 16 gru 2011, 14:24
- Życiówka na 10k: 48:13
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Tak w sumie to ja nie biegam chodnikami i asfaltu tez praktycznie nie spotykam na swej drodze Zesławice-Książniczki doliną Dłubni i święty spokój murowany Jak biegam szybsze akcenty lub po prostu żeby nogi poczuły twardsze podłoże jeżdżę nad Zalew Nowohucki (pętla 1,25km) tak raz w tygodniu się staram to tam też nie mam z niczym problemu no ale takie uroki tych miejsc biegowych...
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Jak z poślizgami w sobotę? Ja największe problemy miałem na polnej, utwardzanej drodze, a Ty chyba masz głównie takie tereny?
-
- Stary Wyga
- Posty: 229
- Rejestracja: 16 gru 2011, 14:24
- Życiówka na 10k: 48:13
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Najgorzej było na........... polnej utwardzonej drodze, a to głównie dlatego, że czasem przejeżdżają tamtędy samochody i ubijają śnieg, który podczas roztopów zamienia się w totalne lodowisko. Sporo problemów miałem również dlatego, że ziemia rozmokła na tyle, że zrobiło się w kilku miejscach zwykłe grząskie błoto.. ech... i jeszcze ten deszcz No ale plan trzeba wykonać
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Jak to, co przyniesie Sylwestrowy? Życiówkę na dychę
- Anna NH
- Stary Wyga
- Posty: 198
- Rejestracja: 25 maja 2009, 16:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków - NH
Forma wyraźnie w górę. Na Sylwestrowym będzie moc
edit:
No i forma była.
Gratuluję pięknego wyniku.
edit:
No i forma była.
Gratuluję pięknego wyniku.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Dobry bieg - ładnie siły rozłożyłeś - brawo, graty . Na pierwszym kilometrze straciłeś co najmniej 40 sekund, wiatr to strata wg mnie kolejnych ok 30- 40 sekund, na ok 46' na dzisiaj jesteś spokojnie. To jest to o czym rozmawialiśmy, spokojnym, zrównoważonym treningiem i wybieganiami można bardzo podnieść swój wynik do pewnego momentu. A cel - myślę, że o okolicach 3,30 możesz myśleć w sprzyjających warunkach ale trening bym na razie robił na 3,40 aby skok nie był za duży, jak będziesz spokojnie dopinał tempa to najwyżej zmienisz. Ja do debiutu trenowałem na 3,40, przed połówką tydzień pobiegłem 10km w treningu na 45,40, tydzień później połówkę niespodziewanie na 1,38 i wtedy zmieniłem taktykę na 3,30 - równo biegnąc udało się.U ciebie widziałbym to podobnie, powoli i do przodu z obserwowaniem postępów - a wyznacznik to Marzanna, wtedy już forma powinna być i tylko do pod szlifowania .
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Jeszcze raz gratulacje
Od początku widać było, że idziesz po dobry wynik, bo kiedy ja jeszcze lawirowałem między pociągiem mastersów a rurą hydraulików, Ty wbiegałeś już we Floriańską Zresztą Twoje tempo powrotu Bulwarem (moim okiem, kiedy się kawałek od agrafki wymijaliśmy) wyglądało na jakieś 4:30, więc nie zdziwił mnie taki dobry czas oficjalny
A jak Twoi kumple? Ten niższy - Adam, jeśli dobrze pamiętam - celował chyba w 51-52 minuty. Udało mu się?
Od początku widać było, że idziesz po dobry wynik, bo kiedy ja jeszcze lawirowałem między pociągiem mastersów a rurą hydraulików, Ty wbiegałeś już we Floriańską Zresztą Twoje tempo powrotu Bulwarem (moim okiem, kiedy się kawałek od agrafki wymijaliśmy) wyglądało na jakieś 4:30, więc nie zdziwił mnie taki dobry czas oficjalny
A jak Twoi kumple? Ten niższy - Adam, jeśli dobrze pamiętam - celował chyba w 51-52 minuty. Udało mu się?
-
- Stary Wyga
- Posty: 229
- Rejestracja: 16 gru 2011, 14:24
- Życiówka na 10k: 48:13
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
DziękujęAnna NH pisze:
edit:
No i forma była.
Gratuluję pięknego wyniku.
Dzięki serdeczne... Na te straty nie specjalnie człowiek miał wpływ ale trudno, nic takiego się nie stało bo medal i tak dostałem ;P a tak na poważnie to zastanawiam się nad tym jak "zmienić" plan pod powiedzmy 3:40-45 bo wiesz, że trenuję z planem Skarżyńskiego pod 4 i tak myślę co zrobić? Zwiększać dystanse czy je zostawić, a zwiększyć tylko intensywność w związku z uzyskanym wynikiem? Nie wiem do końca jak to ugryźć... Jakaś sugestia może? Czy taki kilometraż wystarczy na takie czasy (58-68 km/tyg) jeśli podkręcę tylko prędkość z jaką to biegam?mihumor pisze:Dobry bieg - ładnie siły rozłożyłeś - brawo, graty . Na pierwszym kilometrze straciłeś co najmniej 40 sekund, wiatr to strata wg mnie kolejnych ok 30- 40 sekund, na ok 46' na dzisiaj jesteś spokojnie. To jest to o czym rozmawialiśmy, spokojnym, zrównoważonym treningiem i wybieganiami można bardzo podnieść swój wynik do pewnego momentu. A cel - myślę, że o okolicach 3,30 możesz myśleć w sprzyjających warunkach ale trening bym na razie robił na 3,40 aby skok nie był za duży, jak będziesz spokojnie dopinał tempa to najwyżej zmienisz. Ja do debiutu trenowałem na 3,40, przed połówką tydzień pobiegłem 10km w treningu na 45,40, tydzień później połówkę niespodziewanie na 1,38 i wtedy zmieniłem taktykę na 3,30 - równo biegnąc udało się.U ciebie widziałbym to podobnie, powoli i do przodu z obserwowaniem postępów - a wyznacznik to Marzanna, wtedy już forma powinna być i tylko do pod szlifowania .
Dziękigrim80 pisze:Jeszcze raz gratulacje
Od początku widać było, że idziesz po dobry wynik, bo kiedy ja jeszcze lawirowałem między pociągiem mastersów a rurą hydraulików, Ty wbiegałeś już we Floriańską Zresztą Twoje tempo powrotu Bulwarem (moim okiem, kiedy się kawałek od agrafki wymijaliśmy) wyglądało na jakieś 4:30, więc nie zdziwił mnie taki dobry czas oficjalny
A jak Twoi kumple? Ten niższy - Adam, jeśli dobrze pamiętam - celował chyba w 51-52 minuty. Udało mu się?
Ten niższy (Paweł) uzyskał 52:25 i nie jest z niego zadowolony bo na Życiowej w Krynicy miał 48:2x więc dużo poniżej oczekiwań i w sumie to sam nie wiem dlaczego mu tak słabo poszło...
Ten drugi (Adam) debiutował bez większego przygotowania choć już trochę biegał kiedyś i jeździł na rowerze. Uzyskał 56:xx chyba choć okraszone kilkoma postojami...
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Zwiększ tylko prędkości wybiegań do max ok 6 minut i ciągłych WB2 do ok 4.50-4,55,
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- plusch
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 367
- Rejestracja: 17 paź 2011, 18:43
- Życiówka na 10k: 00:51:47
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Piotrek, miło mi przeczytać, że wróciłeś na trasy biegowe, a i kilometraż się zrobił ciekawy
Gratki za Sylwestrowy, czas niezły!!
Gratki za Sylwestrowy, czas niezły!!
-
- Stary Wyga
- Posty: 229
- Rejestracja: 16 gru 2011, 14:24
- Życiówka na 10k: 48:13
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Również się cieszę, że mogę normalnie biegać bo zdecydowanie lepiej się wtedy czuje, zarówno fizycznie jak i psychicznie... Teraz tylko pilnować żeby znów się coś nie przyplątało i będzie dobrzeplusch pisze:Piotrek, miło mi przeczytać, że wróciłeś na trasy biegowe, a i kilometraż się zrobił ciekawy
Gratki za Sylwestrowy, czas niezły!!
WB2 po 4.50-4.55...? Hmm, tak się nad tym zastanawiam bo:mihumor pisze:Zwiększ tylko prędkości wybiegań do max ok 6 minut i ciągłych WB2 do ok 4.50-4,55,
1. Plan co prawda wg. Skarżyńskiego ale nie biegam na tętno tylko w oparciu o tempo wyliczone z kalkulatora na bieganie.pl
2. Skarżyński w planie na 3:45 określa WB2 na poziomie 5.05 i dychę na 48:30
3. Jeśli by założyć, że mój aktualny poziom to powiedzmy 46:30/10k to z tabelek wynika, że WB2 to przedział 5.34-5.20
Pytanie brzmi jak rozumieć WB2 na poziomie ok. 5min/km w konteście tej dychy 48:30 i tej mojej aktualnej 46:30? Czy tutaj chodzi o to żeby ten drugi zakres był biegany w takim tempie po pewnym okresie treningu gdzie będzie on podnoszony aż do pożądanej wielkości? Rozumiem, że teraz mam go biegać (za 4tyg. wg. planu dopiero) zgodnie z wytycznymi z kalkulatora i podnosić stopniowo prędkość wraz z progresem popartym testami/zawodami? Czy też od razu próbować się z tym tempem? Tylko czy to nie będzie za szybko? ...
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Źle to odczytujesz, II zakres masz powyżej maratońskiej czyli z twojej aktualnej formy on wychodzi od 4,43 do 4,53 - to niby powinno z tętna się wyznaczać ale z dużym prawdopodobieństwem pulsometr Ci to potwierdzi. Jeśli biegasz Skarżyńskiego to u niego tego typu biegi są dosyć długie po10, 12 nawet 14km czyli koło godziny i lepiej czyli biegasz je dolnym zakresem tych widełek, gdybyś biegał krótsze formy tego typu biegów ale na powtórzeniach z krótkimi przerwami to wtedy po ok 4,43. Jak biegałem pod wynik 3,40 to wychodziło mi po 4,50-4,55 w zależności od dnia - na wyczucie to biegałem czyli na opis odczuć i to mi się sprawdzało a i pulsometr jak go przypinałem potwierdzał. U ciebie teraz 5,06 to prędkość maratońska a to jest górna część pierwszego zakresu przy biegach do godziny- półtora, potem to dryfuje i wjeżdża w drugi zakres, im później tym lepiej, tymi biegami opóźniasz ten efekt między innymi. Takie coś biegasz raz na tydzień. Jeśli zrobisz progres a jest to możliwe to podniesiesz to tempo do ok 4,45 i fajne domykanie ciągłych na tej prędkości pozwala biec 3,30 maraton
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Stary Wyga
- Posty: 229
- Rejestracja: 16 gru 2011, 14:24
- Życiówka na 10k: 48:13
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Kurcze to ja już tego nie ogarniam... Czy mógłbyś mi tak łopatologicznie pokazać jak obliczyłeś ten mój WB2? Zawsze myślałem, że to będzie to co w kalkulatorze jest określane II zakresem i jest tuż przed prędkością maratońską ale właśnie się tak zacząłem zastanawiać nad tym jak u Skarżyńskiego zauważyłem, że to wygląda inaczej... jeśli o te prędkości chodzi... i skąd ta prędkość maratońska 5:06?? Przecież to jest pod 3:35...mihumor pisze:Źle to odczytujesz, II zakres masz powyżej maratońskiej czyli z twojej aktualnej formy on wychodzi od 4,43 do 4,53 - to niby powinno z tętna się wyznaczać ale z dużym prawdopodobieństwem pulsometr Ci to potwierdzi. Jeśli biegasz Skarżyńskiego to u niego tego typu biegi są dosyć długie po10, 12 nawet 14km czyli koło godziny i lepiej czyli biegasz je dolnym zakresem tych widełek, gdybyś biegał krótsze formy tego typu biegów ale na powtórzeniach z krótkimi przerwami to wtedy po ok 4,43. Jak biegałem pod wynik 3,40 to wychodziło mi po 4,50-4,55 w zależności od dnia - na wyczucie to biegałem czyli na opis odczuć i to mi się sprawdzało a i pulsometr jak go przypinałem potwierdzał. U ciebie teraz 5,06 to prędkość maratońska a to jest górna część pierwszego zakresu przy biegach do godziny- półtora, potem to dryfuje i wjeżdża w drugi zakres, im później tym lepiej, tymi biegami opóźniasz ten efekt między innymi. Takie coś biegasz raz na tydzień. Jeśli zrobisz progres a jest to możliwe to podniesiesz to tempo do ok 4,45 i fajne domykanie ciągłych na tej prędkości pozwala biec 3,30 maraton
Doczytałem jeszcze trochę w międzyczasie i się zastanawiam czy Ty po prostu nie podajesz II zakresu wg. szkoły amerykańskiej, a tabela z bieganie.pl pokazuje polską szkołę i Skarżyński jak rozumiem porusza się właśnie w obrębie tej rodzimej. Tylko co teraz o ile dobrze to próbuję zrozumieć? Mam biegać dystans WB2 wg. Skarżyńskiego w tempie szkoły amerykańskiej... Tosz to zajezdnia będzie... No chyba, że dalej źle to wszystko odczytuję...
Edit: W planie na 3:45 Jurek podaje wymaganą WB2 na poziomie 5:05 czyli szybciej o 15s niż tempo maratońskie! No gubie się w tym... Czy drugi zakres nie wykazuje zależności liniowej wobec tempa maratońskiego? Jak to jest w metodzie Skarżyńskiego?
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Mówimy o tym samym , Skarżyński pod 3,45 każe biegać WB2 po 5,05 a pod 3,40 po 4,55 i moim zdaniem tak powinieneś to biegać bo taki czas (a nawet nico lepszy) wychodzi z twojego aktualnego wyniku na dychę, tu nie może być mowy o żadnej zajezdni. Moja żona pobiegła dychę końcem października w 47,30, przez miesiąc biegała ciągłe (czy progowe) wg szkoły amerykańskiej po 4,51 i wolniej wraz z wydłużaniem czasu biegu - efekt 45,37 na Sylwestrowym, jeśli weźmiesz te amerykańskie parametry i naniesiesz ich poprawki na czas trwania biegu do koło godziny to wychodzi praktycznie to samo co każe biegać Skarżyński, nie patrz na kalkulator z pierwszej strony Biegania bo on wrzuca tyle danych, że trudno to połapać, zresztą kto biega interwały w tempie maratonu czy półmaratonu - jakie interwały, co rozumie przez interwały, prędkość maratońska od początku przy intensywności powyżej II zakresu, masa pytań? - to rzeka tematów a ty masz prosty plan do biegania na dobry wynik bo taki masz potencjał - miarą tego jest twój wynik z zawodów, nie ma lepszej. Jeszcze w kwestii WB2 - można to mierzyć pulsometrem albo biegać na czucie, on w książce dokładnie opisuje to czucie i to jest spokojnie do robienia, ja zresztą sporo już biegam na kalkulator i to dobrze pasuje, te tempa są ok, to samo moja żona, jak zaczęła biegać akcenty na zadane tempa i czucie to przestała biegać z pulsometrem.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Stary Wyga
- Posty: 229
- Rejestracja: 16 gru 2011, 14:24
- Życiówka na 10k: 48:13
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Dzięki za cierpliwość w tłumaczeniu... Dotarło w końcu Zastosuję się do Twoich rad i spokojnie do przodu z równoczesna analizą tego co i jak na mnie działa... Tak mi się widzi, że jak zacznę biegać ten drugi zakres to będzie to czego potrzebuję... mam jeszcze w planie 3 tygodnie z krosem tyle, że aktywnym, a potem się ... rozpędzę w końcu i zobaczymy co nabiegam na kolejnym teście czyli pewnie na Marzannie choć chciałbym coś tuż przed nią jeszcze spróbować - test na treningu lub zawody, najlepiej 10k...
Dzięki raz jeszcze za pomoc, no i gratulacje za wyniki na Sylwestrowym dla Ciebie i małżonki...
Dzięki raz jeszcze za pomoc, no i gratulacje za wyniki na Sylwestrowym dla Ciebie i małżonki...