Ile tygodni potrzeba by się przygotować do maratonu ?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Huntelaar12
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 26
Rejestracja: 24 wrz 2011, 12:26
Życiówka na 10k: 40:40
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Niech pobiegnie i sam sie przekona, ze maraton to nie 8, 10, czy 21 km tylko 42km. Ciekawe na ile wynik pokryje sie z kalkulacjami z krotszych dystansow.:ble:[/quote]

Taak, dokładnie. Każdy ma swój, indywidualny przelicznik zmniejszania tempa z krótszych dystansów na odpowiednio dłuższe. Wszyscy wiemy, iż niektórzy zadziwiająco mało zwalniają przy np dwukrotnym zwiększeniu dystansu. Pozostaje więc Nam-zapalonym biegaczom (w granicach rozsądku) sprawdzać swoje predyspozycje w coraz dłuższych biegach. Poznawać swoje skrajne, maksymalne możliwości i przesuwać granicę uwielbia każdy PRAWDZIWY biegacz :hej:

No, oczywiście szczęściarze mający dopiero 18 lat mogą biec, trenować ciężko, ale i spokojnie bowiem na poprawę np wytrzymałości pod maratony mamy caałe wieki :spoko:
New Balance but biegowy
rufuz

Nieprzeczytany post

Polmaraton jestem w stanie bez problemu pobiec na 1:30 ale maratonu w 3:00 juz nie, przynajmniej teraz. Z wielu tabel wyliczen wynika, ze powinienem pobiec maraton w 3:04-3:05 a zyciowke jednak mam 3:14.
alabuk4
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 20 sie 2012, 12:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie wiem jak inni ale ja się przygotowałam ponad rok. Uważam za osobisty ogromny sukces, że dobiegłam do mety. Polecam na prawdę fajne wyzwanie.
aerobiczna 6 weidera - ćwiczenia na płaski brzuch
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

Heh.. ja się od maja już przygotowuje do maratonu, który chcę biec w przyszłym roku w Katowicach, jak tutaj jeden z piszących też będę miał 18 lat(za 2tyg urodziny) i z reguły to było jako takie postanowienie od kilku lat, że na 18 maraton. Najlepsze, że w tym wszystkim jest to, że mało kto wierzy w to, że uda mi się przebiec ten dystans ;d
IXOF
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 382
Rejestracja: 13 kwie 2012, 22:22
Życiówka na 10k: 47:22
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

to widzę że nie tylko ja też mam pomysł że przy pierwszej okazji wiekowej startuje w maratonie ;)
w kwietniu bd miał 18 lat i na wrzesień planuje zawitać do warszawy na maraton :) po cichu liczę na <4:00:00

ciekawe czy się uda ;)
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

Ja już sobie od kilku lat zakładałem, że maraton przebiegnę, teraz zostaje przygotować się i przyzwoicie pobiec, ja też celuje w 4:00:00 ale tak czy siak zobaczy się jak pójdzie zimą trening i w maju sprawdzian tych przygotowań ;)
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2241
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

Trudno powiedzieć ile trzeba trenować aby przebiec maraton. To rzecz wybitnie indywidualna i wymyka się z jakiegokolwiek klucza, chociaż pewne uwarunkowania mają znaczenie. Np. ogólne przegotowanie fizyczne, waga, budowa i....głowa. Głowa ma decydujące znaczenie. Dobrze też w debiucie pobiec w grupie na dany czas lub najlepiej poprosić kolegę, który chciał by się poświęcić.
Ja po pół roku wystartowałem w pierwszym biegu i od razu był to półmaraton (1:51). Po roku przebiegłem swój pierwszy maraton. Miało być poniżej 4h a wyszło 4:03. Miałem 51 l.
axell
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 513
Rejestracja: 31 sty 2012, 09:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

No w przypadku 18-latków (jak i w przypadku wszystkich innych)- to ja bym radził wcześniej przebiec 1/2 maraton - bo on też dopiero od 18 dostępny więc świeżo upieczony 18-latek w nim nie mógł wcześniej uczestniczyć a po jego przebiegnięciu będzie już jakaś świadomość, że to dopiero połowa i czego można się spodziewać. Jeśli coś zacznie uwierać, boleć to jak się człowiek podejmie maratonu to prawdopodobnie ciężko będzie zrezygnować jak całemu światu powiedziało że się startuje o coś chce się udowodnić - a kontuzja może później odbić się na długi czas. Biegnąc wcześniej połówkę - można się lepiej przygotować także psychicznie.
IXOF
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 382
Rejestracja: 13 kwie 2012, 22:22
Życiówka na 10k: 47:22
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

a pro po, maraton nie licząc tego że ktoś w trakcie złapie kontuzji może jakoś inaczej zaszkodzić młodemu zawodnikowi który jednak że solidnie się przygotował przez rok na debiut ??
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

IXOF pisze: maraton nie licząc tego że ktoś w trakcie złapie kontuzji może jakoś inaczej zaszkodzić młodemu zawodnikowi
zależy co masz na myśli pisząć "zaszkodzić".
zaczynanie kariery (zawodniczej, amatorskiej) od krótszych dystansów jest długofalowo bardziej efektywne. kwestia fizjologii, nawyków, techniki...

poza tym chodzi nie tyle o kontuzje podczas samego maratonu, ile o urazy w trakcie trwania przygotowań. a maraton wymaga ich sporo
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Awatar użytkownika
Flapjack
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 23 mar 2011, 08:48
Życiówka na 10k: 43:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Hiszpania

Nieprzeczytany post

Odgrzebie starego kotleta, "biegam" trzeci sezon, w polowie wakacji podczas grania w pilke pekla mi V kosc w prawej stopie. Po dwoch miesiacach bez biegania wracam do formy. Poczatki byly ciezkie mialem problemy zeby nabiec 5km w 25 minut (niewiele ponad miesiac temu). W niedziele padla dyszka w 46:45.

A teraz do rzeczy, za 36 dni w moim miescie odbywa sie Maraton :). Chce sie zapisac jednak troche sie obawiam.

W zeszlym roku zrobilem dwa maratony (moje pierwsze dwa) w odstepie pieciu tygodni na 3h56 pierwszy i 3h42 drugi (ten sam ktory planuje pobiec teraz). Na wiosne biegalem w miare sporo, w tym 2 polowki asfaltowe (1h37 i 1h36) i jedna gorska (ponad 2k przewyzszen 3h44). do tego na tydzien przed kontuzja pobieglem gorskie 31,5 km (1900 przewyzszen) w 3h49. Do tego kilka dyszek w granicach 43 minut.

Teraz przejde do pytania, ile czasu powinno mi zajac odzyskanie formy sprzed kontuzji i czy taki proces jest mozliwy, czy powinienem to bardziej traktowac jako budowanie formy od poczatku ? (61 dni bez biegania, z ktorych ostatnie 20 dni 3x w tygodniu 1,2km na basenie plus ostatnie 30 dni rowerkiem do pracy 10km; takze typowym couch potato nie bylem).

Konczac, maraton chcialbym pobiec spokojnie na jakies 4:15 moze z zajacem na 4:00 jak da rade, czasy te jednak sa orientacyjne - glowny plan to przebiec w miare "bezpiecznie"
A i wazny paramert ktory powtarzal sie kilkakrotnie w tym temacie - mam 29 lat.

Zapisalem sie juz na 15k asfaltowe za tydzien oraz 20k za 3 tygodnie.
Prosze o wasze opinie .)
Awatar użytkownika
gumpinoga59
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 171
Rejestracja: 23 sty 2012, 20:43
Życiówka na 10k: 35,35
Życiówka w maratonie: 2,59,22
Lokalizacja: Góra
Kontakt:

Nieprzeczytany post

po 6 miesiacach ,zaczynajac od zera pobieglem pierwszy maraton -3,23, i jakies sekundy ,da sie jak widac :)
10 km - 35,35
15 km -56,23
półmaraton - 1,20,19
maraton- 2,59,22
avatar- widocznosc mikroskopijna, medal z NYC maraton
Awatar użytkownika
Flapjack
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 23 mar 2011, 08:48
Życiówka na 10k: 43:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Hiszpania

Nieprzeczytany post

Tak informacyjnie, pobieglem na 3:48 pierwsza czesc z duuuuza rezerwa na 1:57:30. od polowki troche przyspieszylem a od 28 jeszcze bardziej, dobieglem na calych nogach i z bananem na twarzy :). W drugiej polowce wyprzedzilem 359 osob ^^
kaziuuu
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 29 lis 2012, 15:34
Życiówka na 10k: 40:31
Życiówka w maratonie: 3:19:03

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem dużo zależy od predyspozycji organizmu, w moim przypadku to było 6 miesięcy biegania i kilkanaście kilo mniej :D Zacząłem od półmaratonu w Warszawie i skończyłem na maratonie w Warszawie z czasem 3:41:33 co ciekawe o wiele mniej zmęczony niż po półmaratonie. Najwięcej chyba jednak dały mi treningi z zawodnikami co biegają maratony dużo poniżej 3h(Około 3 miesiące treningu), wielokrotnie miałem wielodniowe zakwasy i problemy z chodzeniem po schodach http://porady.zdrowo.info.pl/poradnik-krazenie.html ale było warto, bo końcówkę pierwszego maratonu przebiegłem sprintem :)
1000m - 2:53, 1500m - 4:41, 3000m - 10:44, 5km - 18:53, 10km - 40:31, 15km - 1:00:52, 21km097m - 1:25:45, 42km195m - 3:16:33
ODPOWIEDZ