majdan - Amatorska samorealizacja (dzień po dniu)

[majdan_]

[#42] 29/11/2012, czwartek - 5.38 km w czasie 31m:31s



Jeden z trudniejszych treningów jak dotąd. Zakwasy po wczorajszej siłowni spowodowały, że bieg był lekki. Średnie tempo 5:52 min/km.
Nadal brak oznaków zimy i charakter biegania bardzo jesienny. Gdzie niegdzie kałuże, ale przeskakiwanie ich to ciekawe urozmaicenie na trasie.

Opracowałem też sobie nowy plan treningowy pod kątem zimowym, który zakłada:
- 2x bieganie na zwenątrz - jedno krótkie (ok 5km) i jedno długie (ok 10km).
- 1x w tygodniu siatkówka halowa (2godz)
- 2x bieganie na bieżni w ramach rozgrzewki przed treningiem na siłowni (12 minut)
- 2 x regeneracja

Będzie bardziej intensywnie i częściej, ale dystanse będą krótsze i raczej "pod daszkiem".

[majdan_]

[#43] 30/11/2012, piątek - regeneracja
[#44] 01/12/2012, sobota - regeneracja
[#45] 02/12/2012, niedziela – regeneracja
[#46] 03/12/2012, poniedziałek – choroba
[#47] 04/12/2012, wtorek - choroba
[#48] 05/12/2012, środa - choroba
[#49] 06/12/2012, czwartek - choroba
[#51] 08/12/2012, sobota – odpoczynek
[#52] 09/12/2012, niedziela - odpoczynek
[#53] 10/12/2012, poniedziałek - 7.20 km w czasie 38m:59s


Pierwszy trening po najdłuższej jak dotąd przerwie spowodowanej problemami zdrowotnymi (neurologicznymi) Start po 22:00, na zwenątrz śnieg i mróz -6st.C.
To było praktycznie moje pierwsze bieganie taką prawdziwą zimą. Do standardowego ubioru doszła bluza z kapturem i rękawiczki. Początkowo buty Kalenji z siateczką na podbiciu wydały mi się zdecydowanie złe - za dużo zimnego w stopach. Ale po 1 km już stopa się rozgrzała i było ok. Bluza i rękawiczki się sprawdziły. W trakcie treningu zupełnie inne oddychanie - 90% przez nos. Zdecdowanie mniejsza wydajność niż przy oddychaniu buzią, ale za to do płuc trafia powietrze ogrzane. Łatwo nie było, ale jakoś się udało. Średnie tempo 5:25 min/km. Bieganie zimą daje radę, zwłaszcza kiedy mija się opatulonych w grube ciuchy przechodniów - ich zdziwione miny typu "nienormalny jakis?" dodawały motywacji

[majdan_]

[#54] 11/12/2012, wtorek- siłownia + bieżnia 2.17 km w czasie 12m:01s



Nie ma to jak miło rozpocząć dzień od biegania i siłowni. Na bieżni pokonałem w czasie 12 minut dystans 2.17km, tempo 5:32 min/km.
Co ciekawe bieżnia na siłowni zasygnalizowała, że spaliłem 203 kcal. Endomondo natomiast po dodaniu treningu oszacowało wysiłek na 213 kcal. Bardzo mała rozbieżność - fajnie.

[majdan_]

[#55] 12/12/2012, đroda - siłownia + bieżnia 2.5 km w czasie 15m:00s



Kolejny raz siłownia i bieżnia na rozgrzewkę, tempo 6:00 min/km. Co prawda planowałem w tym specyficznym ze względu na datę dniu zrobić symboliczne 12 km w terenie, ale plany się zmieniły. Jutro siatkówka, a w piątek planuję pierwszy raz pobiec z samego rana, zaraz po przebudzeniu i kawie.

[majdan_]

[#56] 13/12/2012, czwartek – siatkówka
[#57] 14/12/2012, piątek - regeneracja
[#58] 15/12/2012, sobota- regeneracja
[#59] 16/12/2012, niedziela- regeneracja
[#60] 17/12/2012, poniedziałek - siłownia + bieżnia 2 km w czasie 12m:00s



Dziś expresowy trening przed pracą, na bieżni zrobiłem w ramach rozgrzewki 2 km w 12 minut. Pierwszy raz biegłem jednak w butach, w których biegam w terenie. I nigdy więcej starych butów. Mam nadzieję, że w niedługim czasie uda mi się zrobić jakiś dłuższy trening na bieżni, np 60 minut.

[majdan_]

[#61] 18/12/2012, wtorek - siłownia + bieżnia 3.5 km w czasie 20m:32s



Kolejne bieganie na bieżni na siłowni. Tempo 5:52 min/km. Krótkie te dystanse, brakuje bardzo dłuższej trasy...

[majdan_]

[#62] 12/12/2012, środa - siłownia + bieżnia 5.3 km w czasie 30m:27s


Tym razem na bieżni troszkę dłuższy dystans jak do tej pory, bo 5,3 km. Czas 30 minut z różnym stopniem intensywności.
Średnia 5:45 min/km, spalonych 524 kcal. Następne bieganie będzie już w terenie i będzie dłuuugie...