Yacool może wstaw tą fotę z jurkiem, w pozycjach wskazujących na rozciąganie bioder, u mnie na matach? Ona dość jednoznacznie obrazowała ułożenie, ale czy to da poczucie o co chodzi z tym wyczuciem, mimo wszystko nie sądzę.ATGO pisze:ciekawe jak to zrobić poprzez forum..?Qba Krause pisze:ja jestem taką osobę, której trzeba cośp okazac palcem
Poznań
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 465
- Rejestracja: 04 cze 2011, 23:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12902
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
A no widzisz. Sam mi tu niedawno wytykałeś że holistycznie nie patrzę na człowieka, a teraz próbujesz wydobywać pojedyncze włókno z dupy i obracać nim w 3D dla lepszego zrozumienia jego funkcji. Nie da się.
A propos wskazania, to na ostatnich zajęciach klepałem chłopaków po dupach, sprawdzając poziom ich tonusu i zaufania do nietypowych praktyk. (wszystko oczywiście w rękawiczkach. Pełna profeska)
A propos wskazania, to na ostatnich zajęciach klepałem chłopaków po dupach, sprawdzając poziom ich tonusu i zaufania do nietypowych praktyk. (wszystko oczywiście w rękawiczkach. Pełna profeska)
Ostatnio zmieniony 10 gru 2012, 15:06 przez yacool, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 465
- Rejestracja: 04 cze 2011, 23:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie wiem tylko czy administrator nie usunie tych treści/ obrazów jako niedozwolonych przed 18 rokiem życiaQba Krause pisze:tak jak z iksami - gifem, jotpegiem i słowem pisanem
---------------------------------------------------------------------------------------
Powtórzę za moim instruktorem jazdy konnej, na którą chodziłam jako dziecko, który tłumaczył nam jak spowodować, by koń ruszył:
"ruszaj się jak przy stosunku".
Tu masz robić tak samo, ruszać miednicą, ale bez napinania pośladków - bardziej obrazowo chyba nie potrafię.
Ostatnio zmieniony 10 gru 2012, 15:09 przez Rudaa, łącznie zmieniany 1 raz.
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
zawarcie idei w jotpegach, schematach i słowach to dobry krok w kierunku książki, sławy, własnej szkoły, portalu, kontraktów reklamowych i kupy piniendzy.Qba Krause pisze:tak jak z iksami - gifem, jotpegiem i słowem pisanem
ja bym rozważył...
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
próbujesz w jednym poście zasugerować mi przyjście na zajęcia a jednocześnie grozisz macaniem po dupie? hm... dobra, znalazłem trochę w necie, ciekawe czy zadziała. zdam relację.
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Niezły z instruktora pedagog dziecięcy...ATGO pisze:Powtórzę za moim instruktorem jazdy konnej, na którą chodziłam jako dziecko, który tłumaczył nam jak spowodować, by koń ruszył: "ruszaj się jak przy stosunku". Tu masz robić tak samo, ruszać miednicą, ale bez napinania pośladków - bardziej obrazowo chyba nie potrafię.
Wyjaśniłaś bardzo obrazowo
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
mam niejasne przeświadczenie, ża charakter ruchu kobiety jest nieco inny. u mężczyzny zauważam większą niejako konieczność angażowania mięśni pośladkowych
tymczasem w sieci wyszperalem ćwiczenie i zrobiłem. coś tam bolałao, coś tam pracowało, coś tam się rozciągało. czyli że dobrze :P
tymczasem w sieci wyszperalem ćwiczenie i zrobiłem. coś tam bolałao, coś tam pracowało, coś tam się rozciągało. czyli że dobrze :P
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
To jest lepsze z Moich pytań do Mariem.Qba Krause pisze:jak to zlokalizowac i jak ćwiczyć?yacool pisze:głęboko osadzone mięśnie lędźwiowe
hmm... w sumię też mogę jej zadać to pytanie. Tak specjalnie ... od Ciebie. Załatwi się.Qba Krause pisze:jak żyć?
Ostatnio zmieniony 10 gru 2012, 17:03 przez Jurek z Lasu, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
Ty robiłaś w tym czasie foty? jak dygaliśmy maty? hmm... Jeszcze trochę i trafię na redtube.ATGO pisze:Yacool może wstaw tą fotę z jurkiem, w pozycjach wskazujących na rozciąganie bioder, u mnie na matach? Ona dość jednoznacznie obrazowała ułożenie, ale czy to da poczucie o co chodzi z tym wyczuciem, mimo wszystko nie sądzę.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 465
- Rejestracja: 04 cze 2011, 23:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Polemizowałabym...bo to w zasadzie zależy, jak leży, ale to chyba nie to forum na tego typu dyskusje, choć i te mogą być bardzo techniczne, w rytmie i na luzie.Qba Krause pisze:mam niejasne przeświadczenie, że charakter ruchu kobiety jest nieco inny. u mężczyzny zauważam większą niejako konieczność angażowania mięśni pośladkowych
P@weł pisze:Niezły z instruktora pedagog dziecięcy...
To prawda, zwłaszcza, że on wtedy chodził do liceum, my do podstawówki...ale mimo upływu lat tą lekcją pamiętam do dziś!
No pewnie! Taki widok!Jurek z Lasu pisze:Ty robiłaś w tym czasie foty?
-
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 27 sty 2012, 11:25
- Życiówka na 10k: 50:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
-
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 27 sty 2012, 11:25
- Życiówka na 10k: 50:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 631
- Rejestracja: 05 mar 2012, 10:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wroclaw
Powyższe to Dreyer. Czytało mi sie go o niebo lepiej niż Romanova. Dreyer ma obsesję na punkcie jakiejś magicznej siły Chi ... ale że jest to siła magiczna, to można to z usmiechem i o wiele lepiej znieść niż obsesje Romanowa na punkcie grawitacji. Tutaj czytając jego wywody przeżywałem katusze. W ogóle u Dreyera jest więcej o luzie swobodzie nie napinaniu mięśni, dużo bardziej to do mnie trafia. Książka Romanowa ma wg mnie za zadanie jedynie napełnić kieszeń Romanowa. I tak będzie trzeba pojechać na obóz do yacoola widzę.
-
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 27 sty 2012, 11:25
- Życiówka na 10k: 50:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
saper pisze:Powyższe to Dreyer. Czytało mi sie go o niebo lepiej niż Romanova. Dreyer ma obsesję na punkcie jakiejś magicznej siły Chi ... ale że jest to siła magiczna, to można to z usmiechem i o wiele lepiej znieść niż obsesje Romanowa na punkcie grawitacji. Tutaj czytając jego wywody przeżywałem katusze. W ogóle u Dreyera jest więcej o luzie swobodzie nie napinaniu mięśni, dużo bardziej to do mnie trafia. Książka Romanowa ma wg mnie za zadanie jedynie napełnić kieszeń Romanowa. I tak będzie trzeba pojechać na obóz do yacoola widzę.
Chi, czi nie Chi - ćwiczenie jest Ja jednak szukam innego, które umożliwi mi rozluźnienie pośladków, a wykorzytać dolną partię mięśni brzucha. Na razie próba wykonania dowolnego ćwiczenia kończy się i tak lekkim napięciem pośladków.
Nie mam pojęcia, ale może powinenem jakieś mięśnie bardziej wzmocnić, czy co? Siedzienie pół dnia przed kompem jednak robi swoje
Ostatnio zmieniony 11 gru 2012, 09:44 przez marbej, łącznie zmieniany 2 razy.