Bieganie od lipca 2011. Z 2 miesięczną przerwą lipiec-sierpień 2012. Przez 6 miesięcy robiłem trening siłowy-łączony w domu. Drążek, poręcze, różne warianty pompek, przysiady, wyskoki idp. Od miesiąca robię w/w plan na siłowni. Siłowo też już kiedyś ćwiczyłem (1 rok) ale matura i egzaminy zabrały czas.
Co do trenowania 2/3 lata albo stagnacji i dopiero suplementacji uważam, że to dobry pomysł. Problem w tym, że do lipca muszę podciągnąć bieganie na 1000m i 50m. Bo z drążkiem i egzaminami teoretycznymi znacznie lepiej stoję. Więc rozważam każdy możliwy sposób poprawy moich wyników. W tym roku nie mogę sobie pozwolić na "odstrzał" z powodu 0,01s na 50m.
Minimum jakie muszę osiągnąć na 1000m (3:34) na 50m (7:65).
P.S nie jestem chudzielcem który zaraz ma się złamać mimo, że ważę 63kg;)
apaczo pisze:Jak będziesz robił test na 1000m to do tego zestawu dobij jeszcze proszek do pieczenia/sodę (to nie żart!) to sprawi , że cie nie postawi na ostatniej prostej.
Pierwszy raz o czymś takim słyszę. Mógłbyś coś więcej o tym napisać?