rubin - komentarze
Moderator: infernal
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A jak tak sobie Ciebie Rubin poczytuję i sobie uświadamiam,jaka to świetna sprawa tak ,,czuć'' swój organizm podczas biegu....
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4205
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
Hej Monika !
fajnie się czyta, z tym liczeniem przewyższeń dobrze kombinujesz, ale szczerze mówiąc, na cholerę Ci to ?
jak będziesz grzeczną dziewczynką, to Święty Mikołaj pewnie Cię wysłucha
fajnie się czyta, z tym liczeniem przewyższeń dobrze kombinujesz, ale szczerze mówiąc, na cholerę Ci to ?
jak będziesz grzeczną dziewczynką, to Święty Mikołaj pewnie Cię wysłucha
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Bardzo sumiennie trenujesz, a umiejętność odpuszczenia kiedy trzeba, to też ważna sprawa. A jeśli co do liczenia podbiegów i zbiegów: zwykle sumujesz razem wszystkie podbiegi i osobno dodajesz wszyskie zbiegi - dostajesz w ten sposób dwie liczby, które nie do końca wiem jak się zwyczajowo po polsku nazywa. Po żabojadzku to jest denivele positive i negative (D+ i D-). Np. trasa z 3 podbiegami po 15m i 2 zbiegami po 10m ma D+ 45m, D-20m.
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4205
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
hm..patrzę na zdjęcia z Twych tras biegowych, szczególnie pierwsze mnie zaintrygowało, nie uważasz że wygodniej by było biegać po płaskim niż skakać przez te kołki ?
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Oj, kołki to ja bokiem mijam a zdjęcia są jeszcze z lata. Teraz jest jeszcze piękniej (jesień, kolory). W lasku - bo lasem trudno to nazwać - miasto zorganizowało nam fajne ścieżki zdrowia, właśnie z takimi belkami, drabinkami i różnymi innymi przyrządami :uuusmiech:
A za oknem mam to:
Zdjęcia nie mojego autorstwa, mnie tam nie ma (ściągnęłam z gazety.pl). Nie mam żadnej wymówki od ćwiczeń siłowych można o każdej porze dnia i nocy i to za friko
A za oknem mam to:
Zdjęcia nie mojego autorstwa, mnie tam nie ma (ściągnęłam z gazety.pl). Nie mam żadnej wymówki od ćwiczeń siłowych można o każdej porze dnia i nocy i to za friko
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4205
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
zdjęcia genialne - najbardziej ujęły mnie za serce, legginsy tej pani, wzruszyłem się do łez
ps
kołki bokiem mijasz, to jakaś aluzja ? hihi
ps
kołki bokiem mijasz, to jakaś aluzja ? hihi
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie czepiaj się innych nie miałam. A Pani sama sobie winna - trza było nie pozować do gazety.
Swoją drogą - niezły literat z Ciebie przeczytałam bloga i aż mam kompleksy żeby coś w komentarzach napisać .
Swoją drogą - niezły literat z Ciebie przeczytałam bloga i aż mam kompleksy żeby coś w komentarzach napisać .
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4205
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
aha, akurat, z literata to ja raczej tylko literatki kojarzęrubin pisze:Nie czepiaj się innych nie miałam. A Pani sama sobie winna - trza było nie pozować do gazety.
Swoją drogą - niezły literat z Ciebie przeczytałam bloga i aż mam kompleksy żeby coś w komentarzach napisać .
pisz pisz, nie żałuj sobie
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 271
- Rejestracja: 20 paź 2012, 21:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Fajne tereny biegowe masz;)
,,Wejdź na pierwszy stopień,nie musisz widzieć całych schodów,po prostu wejdź na pierwszy stopień''
Blog
Komentarze
Blog
Komentarze
- Angua
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 798
- Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
i w końcu ja się podpięłam komuś pod bloga, już sprzątam po sobie
Piękne masz tereny do biegania. Natura górą poza tym nie nudno, są różne obciążenia, myślę, że takie bieganie zaprocentuje świetną bazą na wiosnę.
Piękne masz tereny do biegania. Natura górą poza tym nie nudno, są różne obciążenia, myślę, że takie bieganie zaprocentuje świetną bazą na wiosnę.
A ja jeszcze o gacie ciepłe i czapkę. Amenrubin pisze:
PS. 3. Kochany Święty Mikołaju Bardzo Ciebie proszę o bluzę do biegania i koszulkę z długim rękawem, bo mam tylko po jednej sztuce, a już nie mam siły prać ich codziennie.
Blogowanie
Komentowanie
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
Komentowanie
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
piekny trening w pieknych okolicznosciach przyrody.
co do bolu goleni: nie lekcewaz tego, bo ja lekcewazylam i nabawilam sie shin splints, ktorego jeszcze do konca wyleczyc nie moge.
A jesli chodzi o podbiegi/zbiegi, to zbiegi sa najgorsze, ja to czuje we wszystkich stawach jak mi az trzeszcza, takze sie z gorki za abrdzo nie rozpeczaj i jak mi napisala Strasb, to zabojstwo dla tych slabych przyczepow przy piszczelach. Sprawdzone empirycznie, niestety. Takze jesli przebiezki, to pod gorke biegniemy, a z gorki odpoczynek. Dobajka z reszta tez mi tak radzila, wiec ja przekazuje wiedze dalej Wiem, ze by sie chcialo inaczej, ale tak jest bezpieczniej dla naszych (jeszcze dosci slabych) aparatow ruchu
co do bolu goleni: nie lekcewaz tego, bo ja lekcewazylam i nabawilam sie shin splints, ktorego jeszcze do konca wyleczyc nie moge.
A jesli chodzi o podbiegi/zbiegi, to zbiegi sa najgorsze, ja to czuje we wszystkich stawach jak mi az trzeszcza, takze sie z gorki za abrdzo nie rozpeczaj i jak mi napisala Strasb, to zabojstwo dla tych slabych przyczepow przy piszczelach. Sprawdzone empirycznie, niestety. Takze jesli przebiezki, to pod gorke biegniemy, a z gorki odpoczynek. Dobajka z reszta tez mi tak radzila, wiec ja przekazuje wiedze dalej Wiem, ze by sie chcialo inaczej, ale tak jest bezpieczniej dla naszych (jeszcze dosci slabych) aparatow ruchu
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
U mnie też. W tygodniu pozostają asfaltowe alejki. Na szczęście mieszkam bezpośrednio przy tzw. promenadzie spacerowej - więc z dala od samochodów - ale asfalt pozostaje asfaltemacer pisze:Ładne tereny ...nic tylko biegać, biegać, biegać ..... szkoda tylko, ze przynajmniej na moim przykładzie bieganie w terenie jest teraz możliwe tylko w weekendy.
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4205
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
a ja jak widzę las i pola to mi się na wymioty zbiera, jak pomyślę, że znów do lasu.rubin pisze:U mnie też. W tygodniu pozostają asfaltowe alejki. Na szczęście mieszkam bezpośrednio przy tzw. promenadzie spacerowej - więc z dala od samochodów - ale asfalt pozostaje asfaltemacer pisze:Ładne tereny ...nic tylko biegać, biegać, biegać ..... szkoda tylko, ze przynajmniej na moim przykładzie bieganie w terenie jest teraz możliwe tylko w weekendy.
tak to jest, jak się mieszka kilometr d lasu i głownie tam się biegało, jeździło.
także teraz bardzo chętnie, ćwiczę asfalt, co nie znaczy, że mam coś do lasu, skąd, wystarczy na moje foty spojrzeć
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
We Francji w parku pod domem też miałam taką siłownię na powietrzu. A w Szwajcarii to częściej są ścieżki zdrowia - 2-3 kilometrowe kółeczko z około 15 stacjami ćwiczeń.