Martyna_K - komentarze
Moderator: infernal
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Angua, jakieś tam na pewno mam. Najgorsze,że nie zdaje sobie z tego do końca sprawy...
Zoltar- w Szczecinku posucha,więc sama się wożę po mieście...komunikacją miejską A co do staropanieństwa-no cóż,jeśli znajdzie się jakiś samobójca,to będzie to wyglądało tak:
Zoltar- w Szczecinku posucha,więc sama się wożę po mieście...komunikacją miejską A co do staropanieństwa-no cóż,jeśli znajdzie się jakiś samobójca,to będzie to wyglądało tak:
- zu.zu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 660
- Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Martyś, a może po prostu jesteś zmęczona, co? Dałaś ostatnio ostro do pieca.
- Angua
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 798
- Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Myślę, że zmiana wysokości też zrobiła swoje.
Blogowanie
Komentowanie
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
Komentowanie
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zu.zu, ja wiem? Mięśnie w porządku,tylko sam ,,organizm'' tak sobie... Angua-myślę,że zmiana wysokości miała faktycznie wpływ,plus te cholerne kobiece dni...
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Jak wróciłam ze Szklarskiej też mi się gorzej zaczęło biegać, ale zrobiłam test i wiesz co wyszło;)
Z tym, że my z mężem bardziej imprezowo podeszliśmy do sprawy sportu
Za kilka dni powinnaś czuć się dobrze, Szklarska to nie taka znowu straszna zmiana klimatu. Na zmęczenie większy wpływ ma podróż.
Z tym, że my z mężem bardziej imprezowo podeszliśmy do sprawy sportu
Za kilka dni powinnaś czuć się dobrze, Szklarska to nie taka znowu straszna zmiana klimatu. Na zmęczenie większy wpływ ma podróż.
- zu.zu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 660
- Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Matko moja kochana, DOM! Nawet tak nie mów..... To na pewno wina podróży! Nic w Szklarskiej przecież nie pyliło....
Zu.zu -oj,mnie te dylematy się nie imają....
Zu.zu -oj,mnie te dylematy się nie imają....
- Angua
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 798
- Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zu.zu, dobre
Ja tego też nie znam, wręcz przeciwnie, spotykam się raczej z komentarzami "no, ale pada, chyba dzisiaj nie idziesz biegać??" No ale jak nie, ja tak
Ja tego też nie znam, wręcz przeciwnie, spotykam się raczej z komentarzami "no, ale pada, chyba dzisiaj nie idziesz biegać??" No ale jak nie, ja tak
Blogowanie
Komentowanie
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
Komentowanie
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 326
- Rejestracja: 10 mar 2009, 08:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
MArtyna nie załamuj sie Mozliwe ze ten ciezki trening w gorach oraz ogolnie ciezki trening sprawil ze masz problemy z kolanem
Mloda jestes pobiegaj wpierw krotsze dystanse nabierzesz szybkosci rob cwiczenia wzmacniajace nogi itd a spokojnie pobiegasz w gorach rozloz to sobie w czasie i bedzei ok No zobaczysz
Mloda jestes pobiegaj wpierw krotsze dystanse nabierzesz szybkosci rob cwiczenia wzmacniajace nogi itd a spokojnie pobiegasz w gorach rozloz to sobie w czasie i bedzei ok No zobaczysz
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie łamię się. Stęskniłam się za stadionem,zakresikami,rytmami....
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Martyna, a nie możesz biegać część treningów po asfalcie, a część trailowo? Bo wyczuwam tu jakieś zero-jedynkowe podejście, albo wszystko, albo nic
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No właśnie problem w tym,ze odkąd zaczęłam biegać trail strasznie boli mnie to kolano. A dla mnie bieganie ma być frajdą,a nie męczarnią. Wczoraj np. biegałam po asfalcie w Asicsach i kolana były jak nowe. Przedwczoraj w Najaczach po asfalcie-nic nie bolało. Zaczęłam biec po leśnym podłożu-ciach! I znowu cholernie boli...
Mój nogolog powiedział,że muszę zmienić podłoże i buty. I że wszystko jest dla wszystkich,ale nie wszystko dla każdego...
Mój nogolog powiedział,że muszę zmienić podłoże i buty. I że wszystko jest dla wszystkich,ale nie wszystko dla każdego...
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No właśnie w Najaczach nawet po leśnej ścieżce kolano mi napier...dziela.
Nic to-jestem wkurzona i muszę sobie zrobić przerwę od trailu.
W nasz związek wszedł ktoś trzeci,nieproszony
Nic to-jestem wkurzona i muszę sobie zrobić przerwę od trailu.
W nasz związek wszedł ktoś trzeci,nieproszony