kolejność startów
-
- Dyskutant
- Posty: 33
- Rejestracja: 19 sie 2011, 17:37
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wałbrzych
Witam.
Planuje sezon na przyszły rok, w którym chcę zrobić 3 mocne zawody: 10k, półmaraton i maraton i nie wiem w jakich kolejnościach sobie te zawody ustawić. Początkowo planowałem marzec/kwiecień półmaraton, maj 10k i wrzesień maraton, ale nie wiem czy tak będzie najbardziej optymalnie.
Jak Waszym zdaniem jest najlepiej pomiędzy marcem a październikiem ustawić te zawody i które miejscowości wybrać na życiówki?
Pozdrawiam:
Marcin
Planuje sezon na przyszły rok, w którym chcę zrobić 3 mocne zawody: 10k, półmaraton i maraton i nie wiem w jakich kolejnościach sobie te zawody ustawić. Początkowo planowałem marzec/kwiecień półmaraton, maj 10k i wrzesień maraton, ale nie wiem czy tak będzie najbardziej optymalnie.
Jak Waszym zdaniem jest najlepiej pomiędzy marcem a październikiem ustawić te zawody i które miejscowości wybrać na życiówki?
Pozdrawiam:
Marcin
10k - 00:39:50; 21,1k - 1:26:38;
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Tak raczej nie będzie optymalnie. Optymalnie będzie 10k w jedną porę roku, a półmaraton i maraton w drugą. Najlepiej, żeby przerwę zrobić między połówką a maratonem 3 tygodnie. Tak ja to widzę
Zresztą tak właśnie zrobiłem w tym roku.

- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
mnie się z kolei wydaje że połówce bliżej jest do dychy niż do maratonu.
połówka najpierw jako wolniejsza, a potem dopieszczanie prędkości i trening specyficzny.
a i po maratonie jesienią też możesz coś krótszego mocnego pobiec
bardzo podobnie ustawiłem swoje najważniejsze starty roku 2012. (połówka 25.03, dychy 21.04 i 2.06, maraton 30.09, dycha w planie na 11.11)
z wiosny jestem w miarę zadowolony. niestety dochodzę do wniosku że nie potrafię zrobić porządnej bazy latem i w przyszłym roku porządniejszy maraton chciałbym spróbować zrobić wiosną.
no, ale to bardziej moje osobiste uwarunkowania.
dobór wyścigów to - dla mnie - w dużej mierze kwestia zamieszkania. bo nie chce mi się daleko wyprawiać w tak infantylnym celu jak sam wyścig. ważne by było w miarę płasko, z atestem i dobrą organizacją. warto w tym celu szukać mniejszych biegów
połówka najpierw jako wolniejsza, a potem dopieszczanie prędkości i trening specyficzny.
a i po maratonie jesienią też możesz coś krótszego mocnego pobiec
bardzo podobnie ustawiłem swoje najważniejsze starty roku 2012. (połówka 25.03, dychy 21.04 i 2.06, maraton 30.09, dycha w planie na 11.11)
z wiosny jestem w miarę zadowolony. niestety dochodzę do wniosku że nie potrafię zrobić porządnej bazy latem i w przyszłym roku porządniejszy maraton chciałbym spróbować zrobić wiosną.
no, ale to bardziej moje osobiste uwarunkowania.
dobór wyścigów to - dla mnie - w dużej mierze kwestia zamieszkania. bo nie chce mi się daleko wyprawiać w tak infantylnym celu jak sam wyścig. ważne by było w miarę płasko, z atestem i dobrą organizacją. warto w tym celu szukać mniejszych biegów
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 382
- Rejestracja: 13 kwie 2012, 22:22
- Życiówka na 10k: 47:22
- Życiówka w maratonie: brak
polecam dychę w Garwolinie
Avon kontra przemoc
http://bieg.truchtacz.pl/
no tylko ze termin nie zachęca, trzecia niedziela czerwca ( w tym roku było ponad 30 stopni i było ciężko) podczas miejscowych dni Garwolina:)

http://bieg.truchtacz.pl/
no tylko ze termin nie zachęca, trzecia niedziela czerwca ( w tym roku było ponad 30 stopni i było ciężko) podczas miejscowych dni Garwolina:)
- Matxs
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1318
- Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
- Życiówka na 10k: 47min 42 s
- Życiówka w maratonie: 5h21min
- Lokalizacja: Lubin
To Twoje pierwsze będą zawody? Poczytaj o Maniackiej 10, Półmaratonie Poznańskim i Maratonie Wrocławskim. Co do szybkiej płaskiej trasy fajny jest półmaraton kościański, ale on w listopadzie - zawsze w I niedzielę po Wszystkich Św.
Mój blog
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 13 lut 2011, 18:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Moim zdaniem wszystko zalezy od Twojej formy i jak daleko chcesz jechac na zawody.
Jesli sadzisz, ze bedziesz sumiennie biegac cala zime a po wiosennych zawodach trenowal do zawodow jesiennych to czemu nie pobiec na wiosne 10km i polmaraton a jesienia polmaraton i maraton?
Niektorzy(chyba calkiem sporo ich jest) motywuja sie mocno wlasnie dzieki startom w zawodach i w sezonie mozna kilka razy pobiec. Pomaga to w kolejnych zawodach, bo zdobywa sie doswiadczenie i wie sie pozniej jaka strategie obrac.
Wazne jest oczywiscie, zeby to robic to z glowa, tzn. jesli jest kontuzja lub trening nie wystarczajacy do odpowiedniego przygotowania sie, to trzeba plan przesunac o pol roku a czasem i rok.
Na poczatku napisalem, ze to zalezy jak daleko chcesz jechac na zawody, bo wiem, ze sa obszary w Polsce gdzie np. najblizszy wiosenny polmaraton jest 200km od miejsca zamieszkania. Wtedy albo sie i tak jedzie, albo wybiera np. 15km czy dystans polmaratonu w innym miesiacu.
Jesli sadzisz, ze bedziesz sumiennie biegac cala zime a po wiosennych zawodach trenowal do zawodow jesiennych to czemu nie pobiec na wiosne 10km i polmaraton a jesienia polmaraton i maraton?

Niektorzy(chyba calkiem sporo ich jest) motywuja sie mocno wlasnie dzieki startom w zawodach i w sezonie mozna kilka razy pobiec. Pomaga to w kolejnych zawodach, bo zdobywa sie doswiadczenie i wie sie pozniej jaka strategie obrac.
Wazne jest oczywiscie, zeby to robic to z glowa, tzn. jesli jest kontuzja lub trening nie wystarczajacy do odpowiedniego przygotowania sie, to trzeba plan przesunac o pol roku a czasem i rok.
Na poczatku napisalem, ze to zalezy jak daleko chcesz jechac na zawody, bo wiem, ze sa obszary w Polsce gdzie np. najblizszy wiosenny polmaraton jest 200km od miejsca zamieszkania. Wtedy albo sie i tak jedzie, albo wybiera np. 15km czy dystans polmaratonu w innym miesiacu.
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
mc42 określ swój priorytet
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
-
- Dyskutant
- Posty: 33
- Rejestracja: 19 sie 2011, 17:37
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wałbrzych
priorytet to 10k i półmaraton. Zastanawiam się nad Maniacką Dziesiątką lub Półmaratonem Poznań, ewentualnie maraton Dębno na wiosnę, a 10k na jesień. Ogólnie to chcę 10k jest priorytetem, potem półmaraton i na końcu maraton, bo tego ostatniego jeszcze nie biegłem.
Dzięki za rady.
Dzięki za rady.
10k - 00:39:50; 21,1k - 1:26:38;
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Połówkę w Poznaniu biegłem w tym roku i tak mi się spodobało, że z chęcią tam wrócę w roku 2013 
