blas pisze:Podeszwy butów nie odpowiadają za amortyzację. Oczywiście mówię o bieganiu na śródstopiu.
A skąd taka wybiórcza fizyka? Ten sam materiał umieszczony w centrum zderzenia pięta-ziemia przejmuje część energii ,a w centrum zderzenia śródstopie-ziemia już nie? Lądując na śródstopiu masz wydajny, naturalny amortyzator, którego brak przy uderzeniu piętą. Dlatego na śródstopiu nie czujesz tak drastycznej różnicy w lądowaniu boso vs bucie z pianką jak przy lądowaniu na pięcie. Ale to w żaden sposób nie dowidzi, że but nie amortyzuje części uderzenia.
Odnosząc się do materiałów, które zalinkowałeś
blas pisze:
Wideo 3 i 4 - nie widzę zbawiennego wpływu podeszwy na ograniczenie siły uderzenia o podłoże
http://barefootrunning.fas.harvard.edu/ ... trike.html
W butach czy bez uderzasz w glebę masą 2.5 większą niż ważysz. Czy pod stopą będzie 5mm, czy 10mm bez różnicy dla tych 170kg...
Oczywiście, że uderzasz w glębę z taką samą masą. Ale to, co ewentualnie zrobi Ci krzywdę, to nie uderzenie, ale reakcja podłoża, na to uderzenie - siła działająca wtedy na Twoje ciało. Amortyzacja śródstopiem i innymi elastycznymi strukturami faktycznie lepiej odfiltruje to, co uderzy w Twoje kolana, biodra, kręgosłup niż pianka pod piętą, ale oznacza to, że właśnie stopa, kostka etc. przyjmą spory impakt. Są do tego stworzone, więc nie jest to szok dla organizmu, niemniej w bucie z pianką ta przyjęta siła będzie nieco mniejsza (są badania pokazujące jak najbardziej, że buty amortyzowane zmniejszają siły działające na stopę - i w zasadzie tylko tę część ciała).