Komentarz do artykułu MT10GY – New Balance Minimus Trail

blas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 04 sie 2009, 12:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

gasper pisze:skocz na boso z wysokości 1 metra nic nie robiąc przy lądowaniu a potem skocz amortyzując ciałem - poczujesz różnice a masa sie nie zmieniła :)

"skocz amortyzując ciałem" - no i to jest kluczowe.
To co napisałeś to nie argument przemawiający za podeszwą 10mm dla większej amortyzacji...
Jeżeli ktoś uważa że jest różnica dla amortyzacji między podeszwą 5mm a 10mm to twierdzi, że ciało nie amortyzuje.

To tak jakby opony samochodu oblepić pianką revlite, żeby była lepsza amortyzacja(powierzchnia opon się nie zniszczy, ale dla amortyzacji nie ma to znaczenia)
Podeszwy butów nie odpowiadają za amortyzację. Oczywiście mówię o bieganiu na śródstopiu.
PKO
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

blas pisze:Podeszwy butów nie odpowiadają za amortyzację. Oczywiście mówię o bieganiu na śródstopiu.
A skąd taka wybiórcza fizyka? Ten sam materiał umieszczony w centrum zderzenia pięta-ziemia przejmuje część energii ,a w centrum zderzenia śródstopie-ziemia już nie? Lądując na śródstopiu masz wydajny, naturalny amortyzator, którego brak przy uderzeniu piętą. Dlatego na śródstopiu nie czujesz tak drastycznej różnicy w lądowaniu boso vs bucie z pianką jak przy lądowaniu na pięcie. Ale to w żaden sposób nie dowidzi, że but nie amortyzuje części uderzenia.

Odnosząc się do materiałów, które zalinkowałeś
blas pisze: Wideo 3 i 4 - nie widzę zbawiennego wpływu podeszwy na ograniczenie siły uderzenia o podłoże
http://barefootrunning.fas.harvard.edu/ ... trike.html

W butach czy bez uderzasz w glebę masą 2.5 większą niż ważysz. Czy pod stopą będzie 5mm, czy 10mm bez różnicy dla tych 170kg...
Oczywiście, że uderzasz w glębę z taką samą masą. Ale to, co ewentualnie zrobi Ci krzywdę, to nie uderzenie, ale reakcja podłoża, na to uderzenie - siła działająca wtedy na Twoje ciało. Amortyzacja śródstopiem i innymi elastycznymi strukturami faktycznie lepiej odfiltruje to, co uderzy w Twoje kolana, biodra, kręgosłup niż pianka pod piętą, ale oznacza to, że właśnie stopa, kostka etc. przyjmą spory impakt. Są do tego stworzone, więc nie jest to szok dla organizmu, niemniej w bucie z pianką ta przyjęta siła będzie nieco mniejsza (są badania pokazujące jak najbardziej, że buty amortyzowane zmniejszają siły działające na stopę - i w zasadzie tylko tę część ciała).
blas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 04 sie 2009, 12:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

strasb pisze:
blas pisze:Podeszwy butów nie odpowiadają za amortyzację. Oczywiście mówię o bieganiu na śródstopiu.
A skąd taka wybiórcza fizyka? Ten sam materiał umieszczony w centrum zderzenia pięta-ziemia przejmuje część energii ,a w centrum zderzenia śródstopie-ziemia już nie? Lądując na śródstopiu masz wydajny, naturalny amortyzator, którego brak przy uderzeniu piętą. Dlatego na śródstopiu nie czujesz tak drastycznej różnicy w lądowaniu boso vs bucie z pianką jak przy lądowaniu na pięcie. Ale to w żaden sposób nie dowidzi, że but nie amortyzuje części uderzenia.

Odnosząc się do materiałów, które zalinkowałeś
blas pisze: Wideo 3 i 4 - nie widzę zbawiennego wpływu podeszwy na ograniczenie siły uderzenia o podłoże
http://barefootrunning.fas.harvard.edu/ ... trike.html

W butach czy bez uderzasz w glebę masą 2.5 większą niż ważysz. Czy pod stopą będzie 5mm, czy 10mm bez różnicy dla tych 170kg...
Oczywiście, że uderzasz w glębę z taką samą masą. Ale to, co ewentualnie zrobi Ci krzywdę, to nie uderzenie, ale reakcja podłoża, na to uderzenie - siła działająca wtedy na Twoje ciało. Amortyzacja śródstopiem i innymi elastycznymi strukturami faktycznie lepiej odfiltruje to, co uderzy w Twoje kolana, biodra, kręgosłup niż pianka pod piętą, ale oznacza to, że właśnie stopa, kostka etc. przyjmą spory impakt. Są do tego stworzone, więc nie jest to szok dla organizmu, niemniej w bucie z pianką ta przyjęta siła będzie nieco mniejsza (są badania pokazujące jak najbardziej, że buty amortyzowane zmniejszają siły działające na stopę - i w zasadzie tylko tę część ciała).
ze wszystkim powyżej się zgadzam:)
twierdzę tylko że +/-5mm na podeszwie nie ma znaczenia dla amortyzacji całego układu(dotyczy też bicia piętą, żaden producent nie udowodnił wspaniałości swojej amortyzacji. Linkowane wideo mówi samo za siebie...).
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

blas pisze: ze wszystkim powyżej się zgadzam:)
twierdzę tylko że +/-5mm na podeszwie nie ma znaczenia dla amortyzacji całego układu(dotyczy też bicia piętą, żaden producent nie udowodnił wspaniałości swojej amortyzacji. Linkowane wideo mówi samo za siebie...).
Cały układ jest tak mocny, jak jego najsłabsze ogniwo. :oczko: Czyli rzeczywiście biegając regularnie boso, wcale nie obciążasz swojego kręgosłupa kolan itd. bardziej niż ktoś w żelazkach, niemniej jeśli nagle bez wcześniejszego przygotowania wyskoczysz na niedzielną trzydziestkę boso, to masz duże szanse wrócić ze zmęczeniowym złamaniem śródstopia. Podobnie, wykonując trening w VFF a np. w Altra: zapewne wrócisz z bardziej zmęczonymi mięśniami stopy, gdy wybrałeś te pierwsze, choć ogólny poziom amortyzacji był podobny.

Co do lądowania na pięcie - tu amortyzacja ma znaczenie. Spójrz na dwa pierwsze wykresy z Twojego linka. Przy piętaszkowaniu boso wykres jest dużo bardziej stromy - większe vertical loading rate - siła jest aplikowana z większą prędkością niż w przypadku biegu w butach amortyzowanych.
gl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 19 lip 2009, 18:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

blas pisze:. Linkowane wideo mówi samo za siebie...).
ciekawy materiał;

o ile zrozumiałem, tam na wykresach jest tylko pokazana siła reakcji podłoża, a tu trzeba by sensorki poumieszczać w różnych częściach ciała - w łydkach, kolanach, kręgosłupie czy w ...mózgu;

dla mnie wystarczy, iż czasem podbiegnę do tramwaju (lądując na przodostopiu) w miejskich butkach, by poczuć w łydkach różnicę między butkami miejskimi a tymi do biegania,
ale być może czucie własnego ciała przychodzi z wiekiem;)

swoją drogą, na tym materiale filmowym to ja osobiście nie widzę, by przy lądowaniu na pięcie biegacz-demonstrator miał nogę wyprostowaną w kolanie (czym tak powszechnie straszy się tu użytkowników rozwiniętego technologicznie obuwia);

a co do tego zwrotu:
"W butach czy bez uderzasz w glebę masą 2.5 większą niż ważysz"

to termin "masa" został tu użyty co najmniej niefortunnie;)
pzdr
gl
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

powracając do stwierdzenia, że nie ma różnicy między amortyzacją 5mm czy 10mm - blas biegałeś w butach o takich róznych grubościach podeszwy? czy wnioskujesz na bazie materiałów bez własnego doświadczenia? bo powiem tobie, że ja biegam i w takich i w takich butach i różnica jest zasadnicza.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
blas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 04 sie 2009, 12:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:powracając do stwierdzenia, że nie ma różnicy między amortyzacją 5mm czy 10mm - blas biegałeś w butach o takich róznych grubościach podeszwy? czy wnioskujesz na bazie materiałów bez własnego doświadczenia? bo powiem tobie, że ja biegam i w takich i w takich butach i różnica jest zasadnicza.
Nie napisałeś jeszcze różnica w czym? Bo że jest różnica to oczywiste.

No właśnie ja uważam, że nie ma czegoś takiego jak amortyzacja 5mm albo 10mm(tzn można pominąć właściwości amortyzujące w całym układzie). To wręcz brzmi zabawnie i oznacza zanegowanie całego mechanizmu amortyzacji zbudowanego w nodze i stopie ze ścięgien, mięśni, stawów(że niby ten mechanizm można poprawić dodając 5mm gumy na końcówce...).
Uważam że podeszwa ma odpowiadać za komfort styku z podłożem, czucie podłoża zapewniające taką czy inną kontrolę.
Żeby nie było niejasności, tak to dla mnie działa i jest to moje zdanie wynikające z tego co czuję pod stopą:)
Biegam tylko w mt10, mr00, mt100 no i czasem w luna sandals 10mm :) a kiedyś próbowałem w nike pegasus...
mario36
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 326
Rejestracja: 10 mar 2009, 08:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

akademicka dyskusja

i wywoluje ja obuwie :)
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

no właśnie dla mnie wcale nie akademicka - moje nogi mowią, że 5mm pianki robi im zasadniczą różnicę.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
blas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 04 sie 2009, 12:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:no właśnie dla mnie wcale nie akademicka - moje nogi mowią, że 5mm pianki robi im zasadniczą różnicę.
ależ lakonicznie piszesz:)
napisz wreszcie różnicę w czym? Bo że robi różnicę to oczywiste.
Znam takich których bolą podeszwy stóp od długiego marszu na podeszwie 20mm, z kolei obserwując bosych biegaczy wydaje się że mają coś wbudowanego w stopy.

Na ostatnim maratonie w Głuszycy w końcówce był leśny odcinek drogi ok 500m wysypanej tłuczniem, takim jak pod torami kolejowymi. W owych ubitych mt10 tak dostałem w stopy przy pierwszych krokach, że uciekłem na leśną ściółkę. Nigdy czegoś takiego nie miałem. W takim przypadku te 5mm mogło by robić różnicę w komforcie biegu.
infomsp
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

blas pisze:
Qba Krause pisze:no właśnie dla mnie wcale nie akademicka - moje nogi mowią, że 5mm pianki robi im zasadniczą różnicę.
ależ lakonicznie piszesz:)
napisz wreszcie różnicę w czym? Bo że robi różnicę to oczywiste.
Znam takich których bolą podeszwy stóp od długiego marszu na podeszwie 20mm, z kolei obserwując bosych biegaczy wydaje się że mają coś wbudowanego w stopy.

Na ostatnim maratonie w Głuszycy w końcówce był leśny odcinek drogi ok 500m wysypanej tłuczniem, takim jak pod torami kolejowymi. W owych ubitych mt10 tak dostałem w stopy przy pierwszych krokach, że uciekłem na leśną ściółkę. Nigdy czegoś takiego nie miałem. W takim przypadku te 5mm mogło by robić różnicę w komforcie biegu.
... albo podobny efekt można osiągnąć odpowiednią techniką biegu. Da się coś takiego zamortyzować samym sposobem "uderzania" stopą o taką ekstrawagancką powierzchnię.
blas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 04 sie 2009, 12:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

masz rację, że się da i pewnie gdyby to był pierwszy km nie byłoby aż takiego problemu, ale to był już 30km i stopy jednak obite bo drogi/szlaki dosyć twarde.
Poza tym nigdzie nie jest powiedziane, że w każdych butach można biec po każdej nawierzchni. Nie ma nic złego w tym że jakiś but z jakąś nawierzchnią "nie gra".

No i tutaj nie o amortyzację chodzi:) Nie jesteś w stanie przebiec boso po rozbitej butelce bez pokaleczenia się dzięki swej wspaniałej technice:)
Tak samo jak w mt10 bieganie przez chaszcze naraża Cię na atak wystających cienkich pieńków itp. Te buty nie są do wszystkiego.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

bieg w takim samym tempie i po takiej samej nawierzchni w butach o grubszej podeszwie i o cieńszej - podczas treningu w grubszych czuję większą amortyzację, po treningu aparat ruchu jest mniej zmęczony, łydki mniej zbite, po treningu w cieńszych łydki bardziej zbite z aparat ruchu bardziej zmęczony. w czasie treningu krok jest odczuwalny jako "bardziej miękki, bardziej amortyzowany" lub "twardszy, mniej amortyzowany przez but" pomimo, że reszta warunków pozostaje bez zmian - tempo, nawierzchnia, technika biegu.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
infomsp
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

blas pisze:masz rację, że się da i pewnie gdyby to był pierwszy km nie byłoby aż takiego problemu, ale to był już 30km i stopy jednak obite bo drogi/szlaki dosyć twarde.
Poza tym nigdzie nie jest powiedziane, że w każdych butach można biec po każdej nawierzchni. Nie ma nic złego w tym że jakiś but z jakąś nawierzchnią "nie gra".

No i tutaj nie o amortyzację chodzi:) Nie jesteś w stanie przebiec boso po rozbitej butelce bez pokaleczenia się dzięki swej wspaniałej technice:)
Tak samo jak w mt10 bieganie przez chaszcze naraża Cię na atak wystających cienkich pieńków itp. Te buty nie są do wszystkiego.
eeee, są tacy co potrafią. :)
Podajesz skrajności, a to nie jest reguła. Choć na pewno łatwiej technikę utrzymać na początku niż po 30 km biegu. I też chyba nikt tu nie pisze, że te buty są na każdą nawierzchnię. Ja tylko napisałem, że można (a dokładniej, że mnie się to udaje) po kamieniach biegać, a nie że wszędzie. Po asfalcie i chodniku lepiej mi się biega w faas 200, bo są bardziej miękkie. W Minimusach jakoś tak nieprzyjemnie twardo.
banan19
Wyga
Wyga
Posty: 110
Rejestracja: 18 wrz 2012, 19:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:podczas treningu w grubszych czuję większą amortyzację, po treningu aparat ruchu jest mniej zmęczony, łydki mniej zbite
Merrell Bare Access?Skora?Faas 200?Co masz w arsenale właśnie takich butów?
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ