KIELCE - Stadion Lekkoatletyczny, ul. Boczna 15. Sobota 9:30
- slaweko
- Wyga
- Posty: 99
- Rejestracja: 14 kwie 2007, 21:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce
A nawet 35. Jeszcze może link do strony rejestracyjnej.kozibar pisze:Już tylko 37 wolnych miejsc pozostało by pobiec w 1 Kieleckiej Dysze! Zapraszamy !
Pozdrawiam,
Sławek
- Andyql
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 30 mar 2012, 13:55
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:05
- Lokalizacja: Kielce
Byc może dojdzie jeszcze moje miejsce Robię co mogę żeby się wykurować ale marnie to wygląda. Wczoraj próbowałem "pobiegać" , max. odcinek miał chyba 300 m... . No ale jeszcze kilka dni. Jeśli dam radę to będę . Nawet gdybym miał być ostatni.slaweko pisze:A nawet 35. Jeszcze może link do strony rejestracyjnej.kozibar pisze:Już tylko 37 wolnych miejsc pozostało by pobiec w 1 Kieleckiej Dysze! Zapraszamy !
Pozdrawiam,
Sławek
Pozdr, Andrzej
- slaweko
- Wyga
- Posty: 99
- Rejestracja: 14 kwie 2007, 21:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce
Andrzej, to możemy się umówić że pobiegniemy / pospacerujemy razem na końcu stawki. Mnie niedawno koledzy namówili na futbol, w który onegdaj b. lubiłem grać i nie chwaląc się grałem całkiem nieźle. Tyle, że było to ze 20 lat temu a teraz... cóż, okazało się, że teraz to już jest dla mnie sport extremalny. Efekt jest taki, że od kilku dni nie bardzo mogę rozprostować lewe kolano. Coś mi w nim przeskakuje i przy tym nieźle kłuje. No ale Pierwszą Kielecką Dychę odpuścić? Qrcze, szkoda by było. Postanowiłem, że się pojawię i tak koleżeńsko, towarzysko potruchtam gdzieś w ogonie. Tym bardziej, gdy okazało się, że na liście startowej pojawili się znajomi, z którymi nie widziałem się już szmat czasu (np. kolega z klasy z podstawówki) a z niektórymi... w ogóle się jeszcze nie widziałem.Andyql pisze:[...]Jeśli dam radę to będę . Nawet gdybym miał być ostatni.
Pozdr, Andrzej
Pozdrawiam,
so.
- Andyql
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 30 mar 2012, 13:55
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:05
- Lokalizacja: Kielce
slaweko pisze:
....No ale Pierwszą Kielecką Dychę odpuścić? Qrcze, szkoda by było...
Sławku, dokładnie tak samo myślę. Jak to mówił Trener Wenta : " Spokojnie, dużo czasu jest "
Mam nadzieję, że do niedzieli będę w tak doskonałej formie, żeby chociaż dotruchtać do mety i odebrać dyplom
Cel : 245 miejsce jest w zasięgu. Jeszcze mnie Bartek wczoraj telefonicznie dodatkowo zmotywował...
Czyli, jeśli tylko będę mógł pobiec, na pewno spotkamy się na starcie !!! I liczę, że z Twoim kolanem będzie na tyle dobrze, że znowu pobijesz życiówkę !!!
Pozdr, A.
- Andyql
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 30 mar 2012, 13:55
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:05
- Lokalizacja: Kielce
Trochę dzisiaj pobiegałem żeby zobaczyć czy w ogóle jest sens wstawać w niedzielę. No i mogę powiedzieć, że jestem dobry w półdystansie. Bo sił starczyło mniej więcej na 5 km... A po pierwszej górce której normalnie bym nie zauważył , nogi miałem , jak to kiedyś pisał Bartek, jak baletnica. Czyli... nie ma szału. Ale ... jest jeszcze dużo czasu.
Poza tym, istnieje możliwość, że w poniedziałek dowiem się , że z powodów zdrowotnych nie będę mógł w tym roku zrobić już ani kilometra ( oby nie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!) Ale jeśli tak się stanie, Kielecka Dycha byłaby dla mnie najfajniejszym zakończeniem sezonu. Dlatego zrobię wszystko by wystartować. Tym bardziej, że jakbym nie biegł to i tak pobiję życiówkę w oficjalnych zawodach
No i żeby nie było aż tak dołująco ... 900 km zaliczone. Zostało 100 do realizacji planu rocznego
A.
Poza tym, istnieje możliwość, że w poniedziałek dowiem się , że z powodów zdrowotnych nie będę mógł w tym roku zrobić już ani kilometra ( oby nie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!) Ale jeśli tak się stanie, Kielecka Dycha byłaby dla mnie najfajniejszym zakończeniem sezonu. Dlatego zrobię wszystko by wystartować. Tym bardziej, że jakbym nie biegł to i tak pobiję życiówkę w oficjalnych zawodach
No i żeby nie było aż tak dołująco ... 900 km zaliczone. Zostało 100 do realizacji planu rocznego
A.
- Andyql
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 30 mar 2012, 13:55
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:05
- Lokalizacja: Kielce
- Andyql
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 30 mar 2012, 13:55
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:05
- Lokalizacja: Kielce
- slaweko
- Wyga
- Posty: 99
- Rejestracja: 14 kwie 2007, 21:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce
Cześć! Właśnie dzisiaj byłem u doktora K. Ostatnio z moim kolanem było już trochę lepiej i pewnie za jakieś 2 tyg. samo pomału wróciło by do normy ale nie chciałem tego tak zostawić i dlatego udałem się na konsultacje. Diagnoza napawa optymizmem. Dr K. stwierdził, że nie mam uszkodzonej łąkotki czy rzepki a dolegliwości spowodowane są przeciążeniem głównie wskutek zbyt ambitnego haratania w nogę. Słusznie stwierdził, że najpierw powinien być rozsądny trening a dopiero później udział w turnieju piłkarskim a nie odwrotnie. "Panie doktorze, ale przecież był trening... jeden "Andyql pisze:Sławek ! Jak kolano ? Znalazłeś czas dla doktora K. ? Chyba lepiej bo nabijasz kilometry ? Organizujecie już kolejny bieg ? Ja z uporem dążę do "pokonania "tysiąca" . A potem kolejnych
Pozdr, Andrzej
Przepisał mi 2 specyfiki, które mam stosować przez miesiąc, zalecił następnie suplementację diety no i powinno być ok. Jeśli chodzi o bieganie (i haratanie w gałę ) to nie muszę rezygnować z tego typu aktywności ale na razie muszę do tego podchodzić b. lajtowo, nie przesadzać i obserwować reakcję organizmu, zwłaszcza tego felernego kolana. Reasumując - wydaje mi się, że K. podchodzi do problemu rozsądnie i jeżeli ktoś ma iść do lekarza z tego typu przypadłością to należy wybrać lekarza sportowego, który nie będzie wybijał nam z głowy aktywności fizycznej. Dzięki zatem serdeczne za namiary
Jeśli chodzi o kolejne Kieleckie Dychy to pomysły są i mamy nadzieję, że uda się je wcielić w życie ale póki co odpoczywamy jeszcze po ostatniej edycji.
Trzymam kciuki za Twój pierwszy "tysiączek".
Pozdr,
so
- Andyql
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 30 mar 2012, 13:55
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:05
- Lokalizacja: Kielce
Cieszę się , że doktor K Ci pomógł Ja żeby móc dokończyć tysiąca, wybrałem inne rozwiązanie. Ponieważ mam jakies tam bakteryjne zakażenie organizmu ( bieganie po antybiotykach... ) to postanowiłem nie pokazywać się u lekarza dopóki nie zrobię tysiąca. Bo dostałbym taka porcję antybiotyków, że mógłbym zapomniec na długo o bieganiu. A tak ...może się to jakoś rozbiegaslaweko pisze:
... Trzymam kciuki za Twój pierwszy "tysiączek".
A.
- Andyql
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 30 mar 2012, 13:55
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:05
- Lokalizacja: Kielce
Cześć Dariuszu,Dariusz1 pisze:Dzień dobry wszystkim,
to mój pierwszy post na forum, chciałbym poćwiczyć bieganie.
Czy w sobotę 10 listopada na stadionie przy ul. Bocznej o 9:30 jest to aktualne?
nie biegam wprawdzie z BBL-em ( a szkoda ) ale na pewno jest aktualne. Nie wiem czy będzie ekipa w pełnym składzie bo nasze gwiazdy szykują się na niedzielny Bieg Niepodległości w Warszawie ale śmiało wpadaj na Boczną. W każdą sobotę
Pozdrawiam, Andrzej
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 08 lis 2012, 14:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziękuję za miłe zaproszenie ale
trochę pospieszyłem się z pomysłem przyłączenia do grupy bo dzisiaj zrobiłem sobie pierwszy trening biegowy (niecałe 2km) a wyszedł mi marszobieg z naciskiem na spacer Lepiej będzie dla mnie pobiegać solo.
trochę pospieszyłem się z pomysłem przyłączenia do grupy bo dzisiaj zrobiłem sobie pierwszy trening biegowy (niecałe 2km) a wyszedł mi marszobieg z naciskiem na spacer Lepiej będzie dla mnie pobiegać solo.
- Andyql
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 30 mar 2012, 13:55
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:05
- Lokalizacja: Kielce