Bieganie zima

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Konwerus pisze:W zimie biega się rewelacyjnie. Swoją przygodę biegową rozpocząłem w zeszłym roku w październiku i nie odpuściłem wtedy żadnej okazji aby pobiegać. Kontakt z naturą, nawet w jej najsurowszej wersji, jest nieoceniony.

Jedynie czego nie lubię w tym okresie to dni kiedy śnieg topnieje i trzeba taplać się w błocie pośniegowym. Szczególnie nieciekawie wyglądają starty w zawodach w takie dni ;)

Dlatego starty zazwyczaj kończy się jesienią i wraca do nich wiosną :)
PKO
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

najlepszy sposób na zime to hartowanie
1. na gardło picie tylko gdy sie jest zdrowym zimnych napojow z lodówki mleka od kiedy tak robie nigdy gardło mnie nie bolało boli bo jest szok po wyjsciu na dwór
2. na ostrych mrozach po prostu sie nie biega bo to niezdrowe i nic sie nie da zrobic nie przesadzajmy okres zimy to okres odpoczynku i mniejszych treningów, trenuje w cieplejsze dni do -5 to organizm mój znosi

duże mrozy u nas sa krótkotrwałe a mozna wtedy zamienić to na jakis sport w pomieszczeniu np gimnastyka siłownia albo sauna

no i w zime nie biega sie rewelacyjnie biega sie inaczej ale dla organizmu to ekstremalne warunki ślisko mozna sie nabawić kontuzji choroby i przerwac treningi na długi czas najlepiej gdyby dla mnie było lato cały rok i to ubieranie potem suszenie latem buty i heja, bieganie zima jest takie fajne ... bo nie pasuje do zimy i to nas biegajacych cieszy
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

musi byc zachowana równowaga. Cykl treningowy.
Jeśli ktoś lubi startować zimą przy bardzo niskich temperaturach to polecam wyścigi na nartach.
Jednakże w całym cyklu przygotowań musi być okres zaprawy biegowej , bazy (długie wybiegania) robienie szybkości, szybkość-wytrzymałość (interwały i zakres 1000m 1200m 1600m ~~~>>> 3000m~~~~>>5000m)
i starty . Kończymy wszystko okresem roztrenowania (regeneracja fizyczna i psychiczna )
Jeśli tego nie zrozumiesz to czeka cię stagnacja a w konsekwencji zespół przetrenowania.
Podaję linka do artykułu na temat przetrenowania
http://sportacademy.pl/smf/index.php?topic=251.0
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

a ciebie apaczo odsyłam do wielu artykułów odnośnie szkoly amerykańskiej, szkoły portugalskiej, gdzie nie ma klasycznej periodyzacji, gdzie sezon trwa cały rok, żebys trochę się podszkolił i nie farmazolił o stagnacji i przetrenowaniu :) jeśli tego nie rozumiesz czeka cię stagnacja intelektualna ;P
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Spokojna głowa z niejednego pieca jadło się chleb. Nawet w USA jest okres bez startów i okres roztrenowania.
To, że w krajach o ciepłym i umiarkowanym klimacie urządza się imprezy biegowe cały rok , nie świadczy, że biegacze wyczynowi startują 12 miesięcy w roku. :bum:
W każdym sporcie siłowym i wydolnościowym , na każdym kontynencie zawodnicy przygotowują sie do docelowych zawodów według makro i mikro cyklu i żaden amator mnie nie przekona że białe jest czarne, a czarne.....
Jeśli ktoś jeszcze powie , że to tylko ma miejsce w Polsce to tym wszystkim mówię , że sa śmieszni a jednymi z lepszych trenerów świata są właśnie Polacy. Wielu z nich trenowało i trenuje ludzi na całym świecie.

I dla tych wszystkich którzy kochają szkołę amerykańską
Cytat z Jacka Danielsa "Bieganie metodą danielsa" str.110-111
"Biegacze powinni sobie co pewien czas robić przerwy w treningu. Tu mówię o planowanych przerwach w sezonie.
Choć biegacze zwykle niechętnie robią sobie biegowy urlop, większość przerw dobrze robi ogólnemu rozwojowi. Daja one ciału i umysłowi czas na regenerację po wyczerpującym okresie ćwiczeń i zawodów. sportowiec częściej cieszy się dobrym zdrowiem - psychicznym i fizycznym. Nieprzerwany, męczący trening może wycieńczyć organizm i mieć negatywny wpływ na psychikę"
Powinieneś planować przerwy jako częśc sezonu treningowego. Po prostu zacznij planować zaczynając od najważniejszej imprezy nadchodzącego sezonu i zobacz , gdzie najlepiej wpasuje sie przerwa"
w każdym razie polecam kilkutygodniową przerwę od ćwiczeń przynajmniej raz w roku. Niegłupio byłoby zrobić sobie również kilka krótszych przerw w samym sezonie"
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

a pro pos przetrenowania zabezpieczy przed tym po prostu bioeganie wg pulsu który pokazuje stan zmęczenia organizmu bieganie w odpowiednich zakresach o odpowiednim czasie wysilku odkładanie biegania w dni gdy puls z szybko rośnie nie banie sie nie trenowania czasami najlepszy trening to brak treningu jezlei dochodzi do przetrenowania znaczy ze sie biega na pałe za szybko za często za długo
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

marcinostrowiec, idąc twoim tropem wychodziło by, że przetrenowanie grozi tylko amatorom i to tylko tym którzy "biegają na pałę" , a wyczynowcy nie maja z tym problemu. Niestety prawda jest inna. Zawodowcom też zdarza sie być przetrenowanym. Osoba która zna swój organizm wie kiedy dopada ją przetrenowanie i wie kiedy odpuścić. Czasami tylko ambicja przeszkadza i doprowadza do ZP. Znałem kolesi którzy ukradkiem robili nadprogramowe treningi myśląc, że to im przyniesie lepsza formę niż kolegom z klubu. Niestety, przeliczyli sie .
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Runner11
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 928
Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
Życiówka na 10k: 34:29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

tylko że tętno też zaleczy od samopoczucia (wyspania, naładowania energią itd.)
Plague
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 844
Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega

Nieprzeczytany post

właśnie dlatego jest tak cenne, jak się nie wyśpisz albo nie wypoczniesz po 12h w pracy, to robisz lżejszy trening a efekt jest nie raz lepszy :oczko:
Awatar użytkownika
Ewa123
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 320
Rejestracja: 05 lis 2011, 14:17
Życiówka na 10k: 40,16
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskidy

Nieprzeczytany post

marcinostrowiec pisze:najlepszy sposób na zime to hartowanie
1. na gardło picie tylko gdy sie jest zdrowym zimnych napojow z lodówki mleka od kiedy tak robie nigdy gardło mnie nie bolało boli bo jest szok po wyjsciu na dwór
2. na ostrych mrozach po prostu sie nie biega bo to niezdrowe i nic sie nie da zrobic nie przesadzajmy okres zimy to okres odpoczynku i mniejszych treningów, trenuje w cieplejsze dni do -5 to organizm mój znosi

duże mrozy u nas sa krótkotrwałe a mozna wtedy zamienić to na jakis sport w pomieszczeniu np gimnastyka siłownia albo sauna

no i w zime nie biega sie rewelacyjnie biega sie inaczej ale dla organizmu to ekstremalne warunki ślisko mozna sie nabawić kontuzji choroby i przerwac treningi na długi czas najlepiej gdyby dla mnie było lato cały rok i to ubieranie potem suszenie latem buty i heja, bieganie zima jest takie fajne ... bo nie pasuje do zimy i to nas biegajacych cieszy
Proponowałabym mówić za siebie, a nie "się" nie biega. Zima okres odpoczynku? Od startów owsze, ale nie o treningu. Kiedy zrobić porządne mocne treningi jak nie zimą? Inaczej trenuje sie w sezonie startowym, inaczej przygotowawczym. To prawda, okres sezonów startowych i nie jest teraz bardzo płynny, ale powiedzmy, że każdy jakoś cały rok dzieli wg siebie. -5 to bardzo przyjemna jak zimę temperatura, zastanawiac się można przy -15. Za lato całoroczne akurat dziękuję, treningi upał koszmarne...
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

marcinostrowiec pisze: 2. na ostrych mrozach po prostu sie nie biega bo to niezdrowe i nic sie nie da zrobic nie przesadzajmy okres zimy to okres odpoczynku i mniejszych treningów, trenuje w cieplejsze dni do -5 to organizm mój znosi
Zima to okres odpoczynku :niewiem: ? Szczerze mówiąc pierwsze słysze...
Ja trenuje do -20 stopni i nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek przy takiej temperaturze zachorował. Kilkanaście stopni mrozu nie przeszkadza mi w zrobieniu mocniejszego akcentu, kwestia przyzwyczajenia. Warunki panujące w Polsce nie są w końcu jakieś ekstremalne. Zima, jak sam wspomniałeś, najczęściej jest umiarkowana, więc nie ma problemu, żeby biegać przez cały rok.
Wybaczcie, może się czepiam, ale jest coś takiego jak interpunkcja, która bardzo ułatwia czytanie :oczko:

Wydaje mi się, że to raczej bieganie latem, w upałach, jest niezdrowe dla organizmu ze względu na możliwość przegrzania się, bądź odwodnienia.
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja również nie znoszę lipcowych upałów. Lubię robić zimowe, długie wybiegania. Treningi biegowe robię do -16"C
Na zwodach wyniki robię w kwiecień-maj oraz wrzesień-połowa listopada. Latem mogę zapomnieć o dobrych startach
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Daniel92
Wyga
Wyga
Posty: 102
Rejestracja: 22 lip 2011, 20:30
Życiówka na 10k: 42:58
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

sory ze zmieniam temat ale chce z calego serca pogratulowac wytrwalosci forumowiczowi "maly89" czytalem artykul i jest na prawde super ;D dobra motywacja.
gratulacje :)
a tak na marginesie szukajac motywacji w ciezkich treningach przygotowujacych do pierwszego maratonu czytalem tego typu artykuly w necie a takze relacje z debiutow w maratonie na prawde mi pomagalo :D
wiec oby wiecej takich historii w realu i spisanych w necie
pzdr.
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

apaczo pisze:marcinostrowiec, idąc twoim tropem wychodziło by, że przetrenowanie grozi tylko amatorom i to tylko tym którzy "biegają na pałę" , a wyczynowcy nie maja z tym problemu. Niestety prawda jest inna. Zawodowcom też zdarza sie być przetrenowanym. Osoba która zna swój organizm wie kiedy dopada ją przetrenowanie i wie kiedy odpuścić. Czasami tylko ambicja przeszkadza i doprowadza do ZP. Znałem kolesi którzy ukradkiem robili nadprogramowe treningi myśląc, że to im przyniesie lepsza formę niż kolegom z klubu. Niestety, przeliczyli sie .

nie wiem skąd wniosek, oczywiście że przetrenowanie dotyczy każdego im lepsza forma tym cięższy trening każdy ma tak samo
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Runner11 pisze:tylko że tętno też zaleczy od samopoczucia (wyspania, naładowania energią itd.)
bingo wlaśnie o to chodzi własnie to pokazuje tętno jeżleli nie masz energii jesteś zmęczony to pokazuje tetno czasem możesz długo nie trenowac ale np masz mało cukru we krwi albo początek choroby to pokazuje puls w taki dzień trzeba nie trenowac w słaby dzień trening nie ma sensu i własnie wtedy może prowadzić do przetrenowania pulsometr pokazuje zakres biegu bardzo wolnym tempem albo przerwac trening albo własnie wolno biec i nie przeciażac sie
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ