Nowicjuszka

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Agata
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 15 wrz 2001, 16:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Witam ciepło Miłych Państwa :) Właśnie znów zaczynam biegać i mam mnóstwo dylematów. Biegam aby pozbyć się kilku (no dobrze, kilkunastu) kilogramów. Mam blisko stadion, więc miejsce dość dobre jak dla mnie. Mam też jakiegoś pecha, bo co nie zacznę systematycznie biegać to albo zwichnę nogę albo sie przeziębię :( Ostatnio byłam z siebie strasznie dumna, bo mogłam przebiec juz 3 kółka bez zatrzymywania (proszę się nie śmiać, dla mnie to wielki sukces!), a tu bach - anginka. Ale nie dam się, zaczynam znów, bo to dla mnie najlepszy sposób walki z nadwagą. Aha, biegam rano, przed wszelkimi zajęciami. I tutaj mam pytania - o tej porze roku b. często rano padają deszcze, nie chciałabym opuszczać biegania z powodu pogody (wiadomo, jak się już człowiek przyzwyczai, że codziennie wstaje i idzie na stadion to jest o wiele łatwiej o mobilizację niż patrzenie czy aby dziś nie pada ;). Co myślicie o bieganiu podczas lekkiego deszczyku? Aha, jak na razie nie mogę sobie pozwolić na zakup b. dobrych butów czy innego "oprzyrządowania", muszę wykorzystać to co mam, a więc np stare, deczko rozczłapane adidasy ;) Czy jestem skazana na sukces? To pytanie oczywiście w tonie żartobliwym, ale co o tym myślą fachowcy? I b.
proooszę o wsparcie moralne, kiedy te wstrętne kilogramy zaczną znikać?
Agata co lata
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak mowia niektorzy "fachowcy" - "kochanego cialka nigdy nie za wiele " .
Rozczlapane adidasy moga byc jeszcze lepsze od nowych bo dostosowane do profilu stopy . Jest jednak granica pomiedzy rozczlapane a zuzyte .

System odpornosciowy - warto zastanowic sie nad detoksykacja organizmu ( sa osoby na tym forum , ktore doswiadczyly tego dobrodziejstwa ) , zrezygnowac z uzywek , zdrowo sie odzywiac i duzo spac .

Cieszymy sie z odwiedzin nowego uczestnika . Mam nadzieje , ze skutecznie potrafimy pomoc i zmotywowac .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
ania
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 476
Rejestracja: 18 cze 2001, 07:39

Nieprzeczytany post

Też miałam straszne problemy z infekcjami i przeszło.
A deszczyk mile schładza ...
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Bieganie w deszczu to cudowna sprawa. Ja te¿ mia³am co do tego powa¿ne w±tpliwo¶ci, dopóki po raz pierwszy nie wysz³am na deszcz pobiegaæ. I zakocha³am siê w takiej aurze od pierwszego wejrzenia. Biegam po parku, wilgotne powietrze przyjemnie ch³odzi, pachn± mokre drzewa, po stawie p³ywaj± nastroszone kaczki i mówi± mi kwa kwa na dzieñ dobry, poza tym jest pusto i wszystkie alejki tylko dla mnie. Deszcz jest dobry te¿ na cerê (pod warunkiem, ¿e nie jest to deszcz kwa¶ny ;) ) - zauwa¿y³am, ¿e dziêki wrze¶niowym przebie¿kom w m¿awce moja buzia, nadwyrê¿ona letnim s³oñcem, od¿y³a i zdrowiej wygl±da.
Uwa¿am Agatko, ¿e jeste¶ skazana na sukces i niech Ciê podstêpne infekcje nie zra¿aj±. Mogê do³±czyæ do tego, co napisa³ Wojtek, swój g³os: recept± jest racjonalne zdrowe od¿ywianie, wczesne chodzenie spaæ, u¿ywki (je¿eli u¿ywasz) precz, zamiast nich multiwitaminki i du¿o owoców oraz warzyw. Po dwóch miesi±cach regularnego biegania poczujesz siê jak nowonarodzona, za co rêczê, sama bêd±c ¶wie¿ym przyk³adem ozdrowieñca :)
kingeri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 310
Rejestracja: 28 sie 2001, 13:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

czesc ;)

   ja tylko dodam, ze mam niejasne podejrzenia, ze biegalem i w dzien, i w nocy, i w slonce, i w deszcz (ostatnio wczoraj - podobno 'lalo') i w zimie na mrozie - nie choruje od 3 lat. kilka razy mialem wrazenie, ze juz prawie, prawie i sie rozloze... i jakos organizm wygrywal.
moze to przypadek? a moze i nie.
natomiast podchodzac do sprawy z filozoficznego punktu widzenia... pogoda to tylko pogoda, a czlowiek to az czlowiek...
                                           marek
Az mi glupio ze tak malo biegam ostatnio
Awatar użytkownika
Bartek Sz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1114
Rejestracja: 19 cze 2001, 01:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza

Nieprzeczytany post

Zauważyłem, że im w gorszych warunkach trenowałem tym lepsze miałem wyniki. :spoko:
Śnieg, błoto, deszcz, roztopy, zaspy, gradobicia i inne.  Po takich treningach to można dosłownie góry przenosić.
W biegu weszło w biegu wyjdzie :-)
Awatar użytkownika
magdzik
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 29
Rejestracja: 19 lip 2001, 22:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: krakow

Nieprzeczytany post

Czesc Agata co latasz!!

A odemnie  tylko slodkie powitanie:fajnie ze nas bab jest tu coraz wiecej!!!

co do deszczu:
to dolaczam sie do yojcat(do potegi drugiej)
co do adidasow:
to dolaczam sie do wojtka

powodzonka
i
do
zobaczonka
magdzik czyli magdam
magdamalec@yahoo.com
Awatar użytkownika
Cewuneta
Wyga
Wyga
Posty: 88
Rejestracja: 01 sie 2001, 10:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Częstochowa

Nieprzeczytany post

Quote: from Agata on 5:01 pm on Sep. 15, 2001
Co myślicie o bieganiu podczas lekkiego deszczyku?
Agata, bieganie w deszczu to cudowna sprawa. :taktak: Od kilku dni w parku dopada mnie londynski szowerek i bieg przy takiej aurze jest jeszcze przyjemniejszy. Polecam!!!
Awatar użytkownika
Dabek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 184
Rejestracja: 18 cze 2001, 17:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Oprócz stadionu spróbuj biegania w lesie, to jest dopiero przygoda . Przeczytaj post w Forum 1 " Uwaga dziki zwierz"- może się skusisz na lesną przebieżkę. Co do deszczu to spróbuj pobiegać i przeczytaj post "Deszcz!!! NAtychmiast wychodzę" w Forum 1.
Choroby i Infekcje to największe g... na swiecie, doswiadczam tego niemal o kazdej porze roku, co uniemożliwia mi dojsc do pełni formy , ale witaminka c jest jak najbardziej wskazana. Jesli chodzi o buty to jest takie biegowe porzekadło, żęby na nich nigdy nie oszczędzać...
"Weakness is temporary..."
Awatar użytkownika
Bartek Sz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1114
Rejestracja: 19 cze 2001, 01:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza

Nieprzeczytany post

Tak Dabek ma rację , nie sprzęt czyni mistrza!!!  :)
W biegu weszło w biegu wyjdzie :-)
Awatar użytkownika
Agata
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 15 wrz 2001, 16:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Witam ponownie, miło że tu sobie grzecznie siedzcie w moim komputerku ;) Ale mam nadzieję że to nie Wy zepsuliście mój monitor hihi. Już jestem i baaardzo Wam dziękuję za zrozumienie i wsparcie. Dalej biegam (czy to normalne że jeszcze nie potrafię podczas biegu oddychać przez nos, tylko zipię cała buzią?), pracowicie 3 kółka dziennie, staram się jak mogę. Co do biegania w lesie to niestety do najbliższego musiałabym jechać autobusem z pół godz. Za daleko, za długo. Wit C postaram się kupić. No i czapkę muszę sobie sprawić koniecznie (prawda?). Buty wygrzebałam wygodniejsze. Mam dużo zapału i wielką nadzieję, że za jakiś czas moja kondycja się poprawi, będę zdrowsza, odporniejsza, szczęśliwsza, a od kilogramów ucieknę :) Dziękuję ze jesteście i mogę tutaj pomarudzić o mojej drodze do witalności. To mi bardzo pomaga i mobilizuje :) DZIĘKI!
Agata co lata
Awatar użytkownika
ania
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 476
Rejestracja: 18 cze 2001, 07:39

Nieprzeczytany post

Już miałam pytać jak Ci się lata,
a tu proszę,
pojawił się raporcik podpisany "Agata".
Awatar użytkownika
Dabek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 184
Rejestracja: 18 cze 2001, 17:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Oddychaj jak Ci wygodnie, niektórzy wolą oddychanie buzią pomimo, że oddychanie nosem jest zdrowsze....
"Weakness is temporary..."
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Czapka siê przydaje, to prawda. Przedwczoraj postanowi³am sprawdziæ, jak siê biega bez czapki, ale szybko po¿a³owa³am, ¿e nie wziê³am jej z domu. Spocona g³owa, kropelki potu sp³ywaj±ce z czo³a, a tu ch³odny wiatr. Cud, ¿e siê nie przeziêbi³am.

Pozdrowienia! :)
Awatar użytkownika
adamm
Administrator
Administrator
Posty: 830
Rejestracja: 15 cze 2001, 00:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Oddychaj jak Ci wygodnie, niektórzy wolą oddychanie buzią pomimo, że oddychanie nosem jest zdrowsze....
Otworzyłem nowy temat na ten temat...
[i]Pragnienie zwycięstwa jest niczym w porównaniu z pragnieniem przygotowania się do niego.[/i]
ODPOWIEDZ