Kachita - komentarze.

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Aniad1312 pisze: Chłopaki się o Ciebie pytały... ;) że gdzie mieszkasz w tym Wrocławiu i w ogóle...
Znaczy, że co, że takie rwanie miała... :hej:
Wiedziałem, wiedziałem to. Cicha woda brzegi rwie :bum:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
PKO
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

Pikna relacja! A życiówka.. jak nie tu, to gdzie indziej, Kachitka, zdrowie najważniejsze, bo bez niego nic człek nie złamie!
Jeszcze raz gratuluję. I bądź dobra dla swojego kolanka :taktak:
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:
Aniad1312 pisze: Chłopaki się o Ciebie pytały... ;) że gdzie mieszkasz w tym Wrocławiu i w ogóle...
Znaczy, że co, że takie rwanie miała... :hej:
Wiedziałem, wiedziałem to. Cicha woda brzegi rwie :bum:
:hej: :hej: :hej:

Aniu, pozdrów chłopaków ;) Widziałam, że machali mi z samochodu bardzo intensywnie :hahaha:

A samopoczucie bdb, gdyby nie to bolące momentami kolano i poobcierany tułów, to bym w ogóle nie wiedziała, że gdziekolwiek startowałam. No, ewentualnie mam lekko spięte łydki, ale porozciągałam je dzisiaj i w sumie bez szaleństw. Zaraz też schłodzę kolanko, tylko najpierw zjem śledzia, bo mam straszną ochotę na coś słonego - chyba organizm domaga się elektrolitów ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kachita pisze:Niestety, w okolicy 17 km ból w kolanie był już na tyle ostry, że przeszłam do marszu. Decyzja ciężka, ale konieczna. Jak tylko ból się zmniejszał, podbiegałam, i to żwawo, bo siły były.
Łomatko ale afera. Nie no w ogóle daj spokój... :oczko:
To nie czytałaś u Skota Dżjrka jak to się stało, że z postaci "kultowej" stał się "legendą" :nowiesz:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

No nie czytałam jeszcze, ale za dobrze mam w pamięci moje wyczyny z Wawy półtora roku temu, kiedy to "twardą byłam, nie mientką" ;) i przez 3 tygodnie chodziłam o kulach, a parę miesięcy wracałam do biegania, zaczynając wszystko niemal od początku. :trup:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Dobajka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 504
Rejestracja: 20 lip 2011, 09:04
Życiówka na 10k: 52,58
Życiówka w maratonie: 4'19
Lokalizacja: Kraków i gdzie mnie oczy poniosą

Nieprzeczytany post

No naprawdę , proszę Cię...
:orany:
Kiedy porównamy ilość biegów w których możemy wystartować z ilością kolan którymi dysponujemy...To uważam,że cała atencja należy się kolanom :bum: :bum:

A bieg ukończyłaś i możesz nadal biegać i to już pół sukcesu :taktak: :oczko:

Gratulacje za rozsądek ( cieszę się, że są też tacy biegacze :uuusmiech: )
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Kachita, a jaki szacun masz u chłopaków, że z Wrocławia do Szamotuł przyjechałaś! Głowa mała! ;)
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Dobajka pisze:Kiedy porównamy ilość biegów w których możemy wystartować z ilością kolan którymi dysponujemy...To uważam,że cała atencja należy się kolanom :bum: :bum:
Zgadzam się w 100% :taktak:
Aniad1312 pisze:Kachita, a jaki szacun masz u chłopaków, że z Wrocławia do Szamotuł przyjechałaś! Głowa mała! ;)
Ej, ale to nie jest przecież tak strasznie daleko ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

To super, że mniej boli.
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kachita pisze:W końcu życiówka w Wawie sama się nie pobije, trzeba coś tam potruchtać :spoko:
That's the spirit :hej: :sss:
Awatar użytkownika
Asiula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1027
Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
Życiówka na 10k: 45:37
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Super wieści :taktak:
Endo

10km: Życiowa Dycha - Krynica 7.09.2013 45:37
21km: Półmaraton Silesia 12.05.2013 1:47:35
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

No jak ej...Mnie by się pewnie nie chciało tłuc 5h PKP i nie wygrać pralki na dodatek...;)
Dobrze, że ból mija.
Mnie bolało kolano w pn, ale dzisiaj już luzik ;)
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

No ale skąd mogłam wiedzieć, że nie wygram pralki? ;)

Zapisałam się burżujsko na dwa obozy. Jeden głównie ze względów towarzyskich, drugi ze względów diagnostyczno-treningowo-rozwojowych. Teraz trzeba zerknąć, czy zaskórniaków starczy na zaliczkę... I zakupy ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kachita pisze:No ale skąd mogłam wiedzieć, że nie wygram pralki? ;)
:hahaha: :hahaha:
kachita pisze:Zapisałam się burżujsko na dwa obozy. Jeden głównie ze względów towarzyskich, drugi ze względów diagnostyczno-treningowo-rozwojowych.
Eeee... a trzeba umieć na tych biegówkach śmigać, czy można będzie się przyuczyć... :niewiem:
Bo mi by może nawet pasowało, ale ja nart to nawet na oczy w życiu nie widziałem :jatylko:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

No nieźle, Kachita, dwa obozy, fiu, fiu. Ja na wyprawę zimą do Polski się jednak nie piszę, choć inaugurację biegówkową mam w tym sezonie w planach, a owszem.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ