Właśnie mi znajomy napisał, że część z Wlkp bazę wypadową miała z Paczkowa. W sumie sugerowałam się zdjęciami z Waszego maratonu wybierając lokalizację

Ponoć pogoda ma być wyborna ale góry to jednak góry więc wolimy się nie porywać z młodym na łapu capu w wyższe tereny. Niedaleko Stoku jest jaskinia, park linowy i raczej bez problemu można odwiedzić południowych sąsiadów i zakupić duuuże lentilki

Jedynym minusem jest dojazd ale nocą powinno się udać w miarę przemknąć.
A tak w ramach ludzików na szlaku. Za starych dobrych czasów pojechaliśmy z mężem do Starego Smokovca. Zero ludzi a tak nam zależało posłuchać mowy Słowaków. Już nie pamiętam na co się wspinaliśmy a tam dobiega nas rozmowa ze szczytu "tej patrz ile wiary"

To tak podsumowując
