MIKOŁÓW - Stadion ul. Zawilców 8. Sobota 9:30!

[Adam_W]

Może być jeszcze minus Marcin, bo nie wiem czy mi się jednak uda tam dotrzeć
A mam już opłacony start

Ty się mój zającu nie wykręcaj z prowadzenia na złamanie 50 min!!

Każdy ma swojego zająca, ciekawe jak mój zając pobiegnie (zawsze Przemek był o kilkadziesiąt sekund przede mną)

[SobPrzemek]

Adam twój zając chce szybko pobiec ale masz lepszy rekord (przez Warszawę) niż ja więc nie wiem kto kogo będzie poganiał :P

[Adam_W]

Adam twój zając chce szybko pobiec ale masz lepszy rekord (przez Warszawę) niż ja więc nie wiem kto kogo będzie poganiał :P

damy radę Przemek - szczególnie jak będzie trzeba biec ulicą Miłą

[jackma]

Z przykrością informuję, że w tym roku już nie dołożę żadnego punktu/biegu w barwach BBLu. Na teraz jeszcze nie wiem co robić z naszymi sobotnimi spotkaniami. Z jednej strony szkoda by było odpuścić, a z drugiej w dobie kryzysu może wrócić z powrotem do pracy w soboty.

[Asiula]

Jacek... nie możesz nas opuścić... będziemy joggingować razem, obiecuje Ktoś musi uczyć mnie optymizmu a Tobie wychodzi to najlepiej

Kuruj się i oby na lipiec 2013 wszystko już było wyleczone w 100%! Tego Ci życzę!

[wandzik20]

Spokojnie jackma. Jeśli musisz odpocząć od treningów i przypilnować biznesu to jak najbardziej.
Może dzięki temu w końcu umówimy się na jakieś piwko w Miko. Jednak oczywiście decyzja należy do Ciebie.

Co do naszych biegaczy - czemu umawiamy się tylko na bieganie?? może jakiś lekki trunek w Trąbce?? Pszeniczny??

[J@SIEK]

Spokojnie jackma. Jeśli musisz odpocząć od treningów i przypilnować biznesu to jak najbardziej.
Może dzięki temu w końcu umówimy się na jakieś piwko w Miko. Jednak oczywiście decyzja należy do Ciebie.

Co do naszych biegaczy - czemu umawiamy się tylko na bieganie?? może jakiś lekki trunek w Trąbce?? Pszeniczny??

Myślałem że się już nie doczekam... ale jako młody tata mam ograniczenia czasowe. Muszę rano wrócić do domu

[Wapel]

Może być jeszcze minus Marcin, bo nie wiem czy mi się jednak uda tam dotrzeć
A mam już opłacony start

Ty się mój zającu nie wykręcaj z prowadzenia na złamanie 50 min!!

Każdy ma swojego zająca, ciekawe jak mój zając pobiegnie (zawsze Przemek był o kilkadziesiąt sekund przede mną)

Weź nie mów mi nawet o tym zającu :P ostatnio na Cooperze chciałem się go trzymać to wytrzymałem 2 kółka

[mppietia]

Skąd ja to wiedziałem, że jak będzie temat izobronka, to pierwszy się zgłosi Jasiek

Ja ostatnio miałem kaca po 2 piwach, ale to po 2, więc jedno mogę wypić

Co do króliczenia tfu zającowania, to postaram się jak mogę żeby być w Żorach, ale niczego nie mogę obiecać

[Lukas75]

To może pomyślimy o jakimś zakończeniu w "" sezonu

[Wapel]

To może pomyślimy o jakimś zakończeniu w "" sezonu

na zakończenie sezonu (%) jestem chętny

[jackma]

Ja już sezon zakończyłem

[smt]

Ja jestem bardzo za naszym trenejro i również polecam ten lokal bro pszeniczne jest wyśmienite a i dla relaksu można w darta pograć i tak np. po Żorach można się spotkać kolo 19 żeby w poniedziałek rano co poniektórzy mogli do pracy zajechać.

[kadil]

Hej, witajcie. Chyba żeście oszaleli od dwóch dni nadrabiamy zaległości forumowe.
Już korciło Mię wcześniej odpisać ale byłem wytrwały.
Wielkie dzięki że o Mnie nie zapomnieliście.
Gratulacje dla Adama 45 złamane , no i witam nowych forumowiczów.

Stare Wygi: Mam nadzieję że szybko wszelkie kontuzje zostaną wyleczone.
Całkiem nie próżnowałem pierwszy raz zdobyłem szczyt z poziomu morza. Wprawdzie tylko 807 m ale widok naprawdę bezcenny, aż nas wmurowało, muszę się z Wami podzielić:

http://www.endomondo.com/workouts/98713574

Pozdrawiam

[kammas]

Trzymam kciuki za wszystkich startujących w Żorach. Powodzenia! Niestety ja nie będę mógł wystartować z powodów zdrowotnych. Końcówka sezonu stoi pod sporym znakiem zapytania. Na razie przerwa w bieganiu. Niestety, nie nadrobię zaległego Coopera w najbliższą sobotę, a szkoda bo Piotrek obiecał raz jeszcze "The eye of the tiger" Piotrek, oprawa sobotniego testu dla mnie super! Paweł, za Ciebie będę trzymał kciuki najmocniej. Żałuję bo miałem nadzieję że razem złamiemy te zaklęte 50 min właśnie w Żorach i zobaczymy 4 z przodu. Ale, co się odwlecze...